1. Predylekcja do prok. Kaczmarka, który się odwdzięczył we właściwy sobie sposób. 2. Słabość do Chyżego Ruja, który go posłał na tamten świat. 3. Przyjaźń z Pontonem, który na długie osiem lat zalisił kurnik na Woronicza, co kosztowało telewidzów trzydzieści milionów złotych z drobnym haczykiem plus niepowetowane szkody moralne i światopoglądowe.
randolph napisal(a): 1. Predylekcja do prok. Kaczmarka, który się odwdzięczył we właściwy sobie sposób. 2. Słabość do Chyżego Ruja, który go posłał na tamten świat. 3. Przyjaźń z Pontonem, który na długie osiem lat zalisił kurnik na Woronicza, co kosztowało telewidzów trzydzieści milionów złotych z drobnym haczykiem plus niepowetowane szkody moralne i światopoglądowe.
Można by tę listę ciągnąć długo.
To są sprawy dla nas zupełnie niejasne, mogło chodzić o dile jak z Morawieckim, błędy w dowodzeniu są po prostu nieodzowne. Ilu uniknął nigdy się nie dowiemy.
Zaleska -chyba jedyna osoba z kierownictwa NBP z czasów kadencji Skrzypka, która nie została wymieniona przez Belkę. Już samo to bardzo ciekawe w kontekście opowieści o wyczynach niejakiego Cytryckiego/Frosta. Czy Los może powiedzieć coś więcej na ten temat?
Nie przeproszę. "Jeśli się potwierdzi, ze przyczepiła się komuś do pleców i prześladuje tę osobę szyderstwami, decyzja będzie szybka i jednoznaczna." Cytat, bo może nie zauważyłeś w swej łaskawości, że jesteś wielokrotną "ofiarą" pana Rafała. Och, wiem że jesteś ponad, ale mnie to akurat już zmęczyło.
Rafał się nie przyczepił nam do pleców, po prostu uparł się na szyderę w tym wątku i żartobliwie nazwał ją "humorem." Rozumiem wzburzenie, gdyż taka jest normalna reakcja publiki na taki "humor", ale powinniśmy się kontrolować.
t_obi napisal(a): Zaleska -chyba jedyna osoba z kierownictwa NBP z czasów kadencji Skrzypka, która nie została wymieniona przez Belkę. Już samo to bardzo ciekawe w kontekście opowieści o wyczynach niejakiego Cytryckiego/Frosta. Czy Los może powiedzieć coś więcej na ten temat?
Zaleską wymienił, Wiesiołka nie wymienił. Ta pani nie wyróżniła się specjalnie in plus ani in minus, po prostu - niewiele jest osób z lepszym mniemaniem o sobie przy równie wątłych podstawach.
Teraz moja niepotwierdzona faktami ale przemyślana hipoteza - gazety i telewizja. Nie masz pojęcia o archeologii śródziemnomorskiej, prawda? (mam nadzieję że trafiłem) A teraz wyobraź sobie, że masz szybko wyznaczyć głównego archeologa śródziemnomorskiego kraju. Co robisz? Zaglądasz do gazet, kto tam jako archeolog śródziemnomorski występuje. Eliminujesz szybko wrogów osobistych i politycznych i mianujesz gościa, o którym piszą najlepiej.
Są w Polsce znakomici ekonomiści ale w gazetach nie występują, więc nie dostaną posad rządowych. Dlatego, że obowiązuje ciągle kolejność dziobania ustalona przez Adama Michnika. Przejęcie narracji jest ważniejsze od przejęcia władzy.
mmaria napisal(a): Nie przeproszę. "Jeśli się potwierdzi, ze przyczepiła się komuś do pleców i prześladuje tę osobę szyderstwami, decyzja będzie szybka i jednoznaczna." Cytat, bo może nie zauważyłeś w swej łaskawości, że jesteś wielokrotną "ofiarą" pana Rafała. Och, wiem że jesteś ponad, ale mnie to akurat już zmęczyło.
Nie prosiłem o przeprosiny. Nie będę, co najwyżej, Pani nazywał Koleżanką, bo nią Pani nie jest i na to nie zasługuje. Nic Pani o mnie nie wie , a nie pierwszy raz mnie Pani strofuje, a teraz sobie pozwala na zwykłe chamstwo. Tak kobiety również zachowuję się czasem po chamsku. To dla mężczyzn trudna sytuacja bo trudniej w niej odpowiedzieć. Niesłychana arogancja.
To się musiało tak skończyć, bo administracja nie reagowała. Z Planckiem skończyło dobrze, bo sam odpuścił, ale nie zawsze jest tak, że użytkownik chce/potrafi omijać wzrokiem wpisy drugiego (jak ja Rafała albo Edena, aczkolwiek dzisiaj wyleciał z fejsika bo mi się znudziło). I teraz może być jak z Edenem i Ellą. No, ale Duch wieje kędy chce - jak mówiłem Ella jest wolna, zazdrościmy jej tego.
Przepraszam, że się wtrącam, ale nawiązując do tematu wątku to słucham sobie po raz wtóry wystąpienia Jarosława w klubie Ronina z czerwca 2015. Już po Październiku zupełnie inaczej brzmią te ambitne zapowiedzi Prezesa o tym, co zostanie zrobione... Ale do rzeczy. Jarosław mówił o programie ekonomicznym PiS i o tym, że jest on silny siłą ekspertów, którzy go tworzyli. A stworzyli go wybitni ludzie, z tytułami profesorskimi oraz innymi, np. prezesa dużego banku. Tak więc na 5 miesięcy przed wyborami MM był doceniany przez JK.
Jeżeli przyświecały mu takie intencje jak teraz to czemu miało go tam nie być, chciał dzialać na rzecz kraju to działał, w warunkach jakie były.
Chyba najwyższa pora zastosować się do rady losa i po prostu zamiast pytać siebie samych i gdybać trzeba samemu Morawieckiemu zadać pytanie o te opcje.
Komentarz
Peedzcie mi - co takiego niedobrego było w tej PO?
Najwyraźniej ma jakieś walory, na których się nie poznałeś. Może przynajmniej nie zaszkodzi?
2. Słabość do Chyżego Ruja, który go posłał na tamten świat.
3. Przyjaźń z Pontonem, który na długie osiem lat zalisił kurnik na Woronicza, co kosztowało telewidzów trzydzieści milionów złotych z drobnym haczykiem plus niepowetowane szkody moralne i światopoglądowe.
Można by tę listę ciągnąć długo.
Ano
(mój tekst był baaardzo taki owocowy)
"Jeśli się potwierdzi, ze przyczepiła się komuś do pleców i prześladuje tę osobę szyderstwami, decyzja będzie szybka i jednoznaczna."
Cytat, bo może nie zauważyłeś w swej łaskawości, że jesteś wielokrotną "ofiarą" pana Rafała. Och, wiem że jesteś ponad, ale mnie to akurat już zmęczyło.
Teraz moja niepotwierdzona faktami ale przemyślana hipoteza - gazety i telewizja. Nie masz pojęcia o archeologii śródziemnomorskiej, prawda? (mam nadzieję że trafiłem) A teraz wyobraź sobie, że masz szybko wyznaczyć głównego archeologa śródziemnomorskiego kraju. Co robisz? Zaglądasz do gazet, kto tam jako archeolog śródziemnomorski występuje. Eliminujesz szybko wrogów osobistych i politycznych i mianujesz gościa, o którym piszą najlepiej.
Są w Polsce znakomici ekonomiści ale w gazetach nie występują, więc nie dostaną posad rządowych. Dlatego, że obowiązuje ciągle kolejność dziobania ustalona przez Adama Michnika. Przejęcie narracji jest ważniejsze od przejęcia władzy.
Rzyg, rzyg, rzyg.
Chyba najwyższa pora zastosować się do rady losa i po prostu zamiast pytać siebie samych i gdybać trzeba samemu Morawieckiemu zadać pytanie o te opcje.