A nie mogą go po prostu wywalić po wyborach samorządowych? Z powrotem na dawne stanowisko albo na out. Że Jarkacz nie zgodzi się? A może pora i jemu na zasłużoną emeryturę? Co takiego by się stało? Poparcie by spadło? Przy jego negatywnym elektoracie? A może by wzrosło?
t_obi napisal(a): Wydaje się że JK naprawdę jest zapatrzony w swojego przybranego syna...
Co potwierdził tekstem: "Ten atak na premiera Morawieckiego w tej chwili to jest właśnie atak na człowieka, który im bardzo zaszkodził, ale za to bardzo pomógł Polakom, bardzo pomógł Polsce."
Czy umiecie to odczytać? Ktokolwiek powie coś niewspaniałego na temat pana Mateusza, jest niegodziwcem, który go atakuje. Czyli Pan Prezes odcina od jakichkolwiek informacji na temat pana Mateusza, bo to przecież jest atak.
Jarosław Kaczyński zrobił się niebezpieczny dla Polski.
Rafał napisal(a): A nie mogą go po prostu wywalić po wyborach samorządowych? Z powrotem na dawne stanowisko albo na out. Że Jarkacz nie zgodzi się? A może pora i jemu na zasłużoną emeryturę? Co takiego by się stało? Poparcie by spadło? Przy jego negatywnym elektoracie? A może by wzrosło?
dawne stanowisko to prezes dużego polskiego banku w rękach Hiszpanów , banku, którego już nie ma
Rafał napisal(a): A nie mogą go po prostu wywalić po wyborach samorządowych? Z powrotem na dawne stanowisko albo na out. Że Jarkacz nie zgodzi się? A może pora i jemu na zasłużoną emeryturę? Co takiego by się stało? Poparcie by spadło? Przy jego negatywnym elektoracie? A może by wzrosło?
dawne stanowisko to prezes dużego polskiego banku w rękach Hiszpanów , banku, którego już nie ma
To raczej pozorem była jego dotychczasowa niezależność. Nic się nie zmieniło poza zmianą szyldu. Obecny jest bardziej rzetelny - mówi prawdę o tym banku. Mówi czyj jest i kto w nim decyduje.
To tak jakby Wirtualna Polska zmieniła nazwę na Deutsche Welle fur Polen. Tak by było uczciwiej.
jednak inkorporacja czegoś oznacza konieczność ugadania się co do tego, kto z dwóch preziów ustąpi podziwiam byłego rektora AM Kraków, że wprowadził swą AM z powrotem na łono UJota kilka gronostajów mniej
Zmiana szyldu to nie jest inkorporacja. To jest nadal odrębna spółka. Tak przynajmniej wydaje się ze spółka, a nie oddział. Tak jest zwyczajnie bardziej funkcjonalnie.
los napisal(a): Ile procent będzie kosztować PiS tekst pana Mateusza o Kubicy?
A co się stało się?
Cieszył się, że Kubica dwa razy złamał rękę, bo miał łatwiej odmówić sponsoringu. Parę zdań okraszone tradycyjnymi murwami i spiedralajami. Jak to w gwarze plemienia platfusów.
Widać, że będą go dalej grillować co raz to z innej strony. Ciekawi mnie chyba tylko to, czy wielki finał smażenia krzywej gemby zaplanowano na obecne wybory, czy na przyszłe.
Na przyszłe. Obecne już załatwione. Jaki może wygra z trudem, ale raczej nie. W Łodzi wygra, być może w I turze, kłamczucha z wyrokiem i tania efekciara Hanka. Oczywiście wyjdzie trochę lepiej niż ostatnim razem z przekrętami było i Jarkacz ogłosi to wielkim sukcesem Pana Mateusza. Nowe taśmy pojawia się potem na wybory parlamentarne. Może będą podawane kawałkami bo jeszcze po drodze są wybory do PE.
Po prawdzie, to zastanawiam się, czy jakiś sztab pisoskich świń-doktorów przesłuchał już całość danych taśm, a przy okazji Matołuszka na okoliczność co tam wygadywał.
Zniża się do motłochu w sensie ze jego świń-doktorzy serwują motłochowi standardowe rozwiązania z zakresu zarządzania kryzysowego: zestaw spodziewanych pytań i natychmiastowych okrągłych odpowiedzi, kolejne "ocieplenia wizerunku", zmasowany czarny pijar na przeciwników, akcje odwracające uwagę, zestaw beztreściowym mantr itp. W banku to działało więc liczą że zadziała i całym kraju w polityce. U Tuska działało prawie 8 lat więc czemu nie u niego? On tego nie rozumie dlaczego nie, on nie potrafi wyjść poza korporacyjny stereotyp, on nie widzi różnicy pomiędzy PiS i PO, pomiędzy ich elektoratami, nie rozumie zmiany społecznej i zmiany oczekiwań. Ci świń-doktorzy biorą ciężka kasę i mają listę referencji na pięć stron od największych światowych korporacji. To przecież musi zadziałać. JarKacz uwierzył i zadziałało. Teraz każe działaczom i elektoratowi uwierzyć i zadziała.
Czy krzywousty sam w sobie jest takim strasznym zagrożeniem dla układu, że ów musi koniecznie go zniszczyć? Tak uważa żoliborski Satrapa.
Mnie się zdaje, że sprawa nie w śmiertelnym zagrożeniu ze strony genialnego bankstera-patrioty, tylko że cienie z jego przeszłości bardzo łatwo i skutecznie można kłaść na cały PiS. W tym celu wystarczy długo walić w merdialny bęben.
Nie wiadomo co ów jeszcze naklął na taśmach ergo co wyjdzie na wierzch. Straty wizerunkowe już są i będą jeszcze większe, dopóki Kaczyńskiemu nie wróci rozum. Każdy premier jest zderzakiem, który od jadącego politycznego wehikułu prędzej czy później musi odpaść ale demonstracyjny upór prezesa PiS każe przypuszczać, że akurat ten zderzak będzie trzymany na siłę, odwrotnie niż w całej dotychczasowej ćwierćwiekowej praktyce Kaczyńskiego.
Wiecie co? Chciałbym poznać wszelkie technikalia, które doprowadziły do wciśnięcia dotychczasowemu geniuszowi polityki bankstera. Kto podjął decyzję, jakich analiz dokonano, jakie operacje przełamały słynną wcześniej nieufność. Władza agencji reklamowych jest jednak przerażająca.
Komentarz
Czy umiecie to odczytać? Ktokolwiek powie coś niewspaniałego na temat pana Mateusza, jest niegodziwcem, który go atakuje. Czyli Pan Prezes odcina od jakichkolwiek informacji na temat pana Mateusza, bo to przecież jest atak.
Jarosław Kaczyński zrobił się niebezpieczny dla Polski.
rozpłynął się był w Santanderze
To tak jakby Wirtualna Polska zmieniła nazwę na Deutsche Welle fur Polen. Tak by było uczciwiej.
A jak jest "od kuchni"?
podziwiam byłego rektora AM Kraków, że wprowadził swą AM z powrotem na łono UJota
kilka gronostajów mniej
Widać, że będą go dalej grillować co raz to z innej strony. Ciekawi mnie chyba tylko to, czy wielki finał smażenia krzywej gemby zaplanowano na obecne wybory, czy na przyszłe.
To drugie jest zaś niepokojące ale prawdopodobne.
Jedna idea i cel rożne koszulki
A tu sie trafiła partja inna niż dotychczasowe. Ma jakieś podglebie ideowe. I jeszcze je niektórzy członkowie uważają za ważne
Mnie się zdaje, że sprawa nie w śmiertelnym zagrożeniu ze strony genialnego bankstera-patrioty, tylko że cienie z jego przeszłości bardzo łatwo i skutecznie można kłaść na cały PiS. W tym celu wystarczy długo walić w merdialny bęben.
Nie wiadomo co ów jeszcze naklął na taśmach ergo co wyjdzie na wierzch. Straty wizerunkowe już są i będą jeszcze większe, dopóki Kaczyńskiemu nie wróci rozum. Każdy premier jest zderzakiem, który od jadącego politycznego wehikułu prędzej czy później musi odpaść ale demonstracyjny upór prezesa PiS każe przypuszczać, że akurat ten zderzak będzie trzymany na siłę, odwrotnie niż w całej dotychczasowej ćwierćwiekowej praktyce Kaczyńskiego.
Ale agencję musi mieć dobrą, temu nie sposób zaprzeczyć.