Exspectans napisal(a): Zależy od emocjonalnego związania JarKacza z MM. Inna sprawa, że posunąć MM można dopiero po wyborach, może z wyjątkiem przypadku, gdy wróciłaby BSz.
Przy czym Bełatka już zapowiedziała wycofanie się na z góry upatrzone pozycje w Europarlu. Odpęka tam kadencję albo dwie i wróci na białym koniu.
Nie dadzą jej tej fuchy. Będą chcieli, Jarkacz i Pan Mateusz, ją poniżyć i zemścić się. To nie jest w ich interesie, ale jak pisze los ludzie postępują zgodnie ze swoją naturą, a nie interesem czy czymś innym. Dlatego powinna zaatakować i postawić warunki teraz i tu, a nie grać na przeczekanie w jakimś PE. Nie zrobi tego jednak bo jak oni postępuje zgodnie ze swoja naturą, a nie interesem.
Z całym szacunkiem dla BSz, ale wydaje mi się, że zbyt krótko była na świeczniku, żeby móc skorzystać z efektu białego konia. Za dwie kadencje to będzie dla ludu niemal anonimowa.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): No ale o kim mowa, to też pedziała wprost:
Wczoraj przeczytałam w tabloidach, że Szydło przywiozła pecha i przez Szydło ktoś tam przegrał. W tych samych miastach byli również inni politycy PiS, łącznie z panem premierem. Gdyby taką logikę stosować, to mogłabym się zastanawiać, czy to pan premier przyniósł pecha, czy Szydło.
Już w wywiadzie u Mazurka też o zleceniu na nią wspomniała.
Exspectans napisal(a): Z całym szacunkiem dla BSz, ale wydaje mi się, że zbyt krótko była na świeczniku, żeby móc skorzystać z efektu białego konia. Za dwie kadencje to będzie dla ludu niemal anonimowa.
Jest jedyną osobą w PiS, która samą swą obecnością nawiązuje porozumienie z wyborcami. Nie da się jej zastąpić.
Skoro jest nagonka, to dlaczego niby ktoś miałby chcieć wpisać zwierzynę łowną na listę do EU, który to wpis jest kostką cukru w nagrodę, a sam krąg obdarowanych dramatycznie węższy niż w przypadku aspirowania do okrąglaka.
Jeśli przyjąć nagonkę za pewnik, to równoległe obiecanki z europarlamentem są jedynie obracaniem byłej premier na partyjnym rożnie, żeby sprawdzić czy się jeszcze rusza. Grillowanie Bełaty przypomina najlepsze stalinowskie wzorce z lat trzydziestych, tylko u Sowietów na końcu była fizyczna likwidacja lub zesłanie do Workuty, a u Starapy wyrzucenie z ferajny lub zesłanie do ciemnego kąta.
randolph napisal(a): Skoro jest nagonka, to dlaczego niby ktoś miałby chcieć wpisać zwierzynę łowną na listę do EU, który to wpis jest kostką cukru w nagrodę, a sam krąg obdarowanych dramatycznie węższy niż w przypadku aspirowania do okrąglaka?
Istnieje określenie "kopniak w górę." Grosiki są racją bytu dla nas maluczkich, w końcu maluczkim moneta jest w stanie zasłonić cały świat. Władcy marionetek grają o coś bardziej prawdziwego - o wpływ na świat, o władzę. Dosyć typowe jest przygniecenie kogoś workiem złota, by już przestał bruździć, nie zawsze degradacja jest związana z fizyczną przykrością. Jednemu takiemu to nawet królestwo dano, by przestał przeszkadzać dorosłym.
A tymczasem jeden pan w Nowej Konferencji wrzucił wrzutkę na Matołuszka:
I zgadzają się, że „trzysta lat temu daliśmy d… i zamiast mieć porządnie Oświecenie, to się bawiliśmy w jakieś tam liberum veto, demokracje szlacheckie i tak dalej”,
Wrzuta OK. Wszakże wszystko co istotne w sprawie pana Mateusza pojawiło się tutaj (po części jako intuicje, po części jako wiedza insajderska) zanim ów posiadacz krzywej gemby został narodowym omnibusem do wszechrzeczy.
Obecne odkrycia rozmaitych analityków są tyle krzepiące co przeterminowane. Czas na pobudkę zasadniczo minął. Niezwykłe są natomiast komentarze śpiących, którzy przez sen dowodzą, że larum najpewniej się komuś śniło bo oni nie słyszeli, a tak w ogóle to nie trzeba wcześnie wstawać.
) Trzej przyjaciele z Boiska:skrzydłowy bramkarz i łącznik żyć bez siebie nie mogą ,dziarscy i nierozłączni. Niejeden mecz już wygrali niejeden przegrać zdążyli, często się rozjeżdżali, lecz zawsze znów się schodzili.
No tak w tych zawodach nie ma regulaminu. Wolna amerykanka. Kilka razy pisałem - wadliwy, ryzykowny, skrajnie niedemokratyczny system niekontrolowalnych partii wodzowskich.
No właśnie w tym rzecz - pan Yaro nie jest trenerem,tylko właścicielem klubu i (100% udziałów). PiS nie jest w sumie nawet organizacją partyjną - to tylko jakąś strukturą do obsługi Prezesa. Bez JK nie będzie PiSu.
Komentarz
Jeśli przyjąć nagonkę za pewnik, to równoległe obiecanki z europarlamentem są jedynie obracaniem byłej premier na partyjnym rożnie, żeby sprawdzić czy się jeszcze rusza. Grillowanie Bełaty przypomina najlepsze stalinowskie wzorce z lat trzydziestych, tylko u Sowietów na końcu była fizyczna likwidacja lub zesłanie do Workuty, a u Starapy wyrzucenie z ferajny lub zesłanie do ciemnego kąta.
No żesz!
text dobry, urzekło mnie wykorzystanie textów Sienkiewicza i Belki, bo sie nadają
A pozostałe nie
Obecne odkrycia rozmaitych analityków są tyle krzepiące co przeterminowane. Czas na pobudkę zasadniczo minął. Niezwykłe są natomiast komentarze śpiących, którzy przez sen dowodzą, że larum najpewniej się komuś śniło bo oni nie słyszeli, a tak w ogóle to nie trzeba wcześnie wstawać.
Za:
Trzej przyjaciele z Boiska:skrzydłowy bramkarz i łącznik
żyć bez siebie nie mogą ,dziarscy i nierozłączni.
Niejeden mecz już wygrali niejeden przegrać zdążyli,
często się rozjeżdżali, lecz zawsze znów się schodzili.