fatuswombatus napisal(a): Dokładnie. Teraz niektórzy, nawet tu, cmokają z zachwytem nad majstersztykiem PiS, a jeszcze wczoraj z chęcią by nadziali na pal każdego kto mówił przeciwko temu projektowi.
Diecezjalni Duszpasterze Rodzin Diecezjalni Doradcy Życia Rodzinnego
Szanowni Państwo, Drodzy Księża
Bardzo serdecznie dziękuję, że towarzyszyliście swoją pracą i modlitwą w pracach nad stworzeniem projektu ustawy obywatelskiej, której celem byłaby całkowita ochrona życia ludzkiego w Polsce.
Na zaproszenie Dyrektora Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin przy KEP w dyskusji nad formą tego projektu uczestniczyło wiele osób zaangażowanych od dawna w promowanie i ochronę życia ludzkiego.
Projekt ustawy od początku był inspirowany troską o zapewnienie wszystkim dzieciom prawa do życia. Pragnęliśmy, aby w roku jubileuszowym 1050-lecia Chrztu Polski i w 60. rocznicę Ślubów Jasnogórskich nasza Ojczyzna stała się wreszcie miejscem, gdzie godność każdego człowieka – także tego jeszcze nienarodzonego – będzie respektowana.
Krajowy Ośrodek Duszpasterstwa Rodzin od listopada 2015 roku czynnie włączył się w pracę nad tym projektem, koordynując podejmowane działania. Istotnym celem było spotkanie jak największej liczby osób i organizacji promujących cywilizację życia. Chcieliśmy razem obudzić wrażliwość wszystkich Polaków, wierzących i niewierzących, chcieliśmy zbudować ruch społeczny, który promowałby życie jako wartość niepodważalną i niezależną od jakości biologicznej dziecka. Choć pierwsze spotkania dawały nadzieję na wspólną realizację projektu, to niestety nie udało się osiągnąć pełnego porozumienia. Mając na uwadze pewne kontrowersje ks. abp Stanisław Gądecki, ks. bp Artur Miziński, ks. abp. Henryk Hoser i ks. bp Jan Wątroba przekazali dyrektorowi KODR swoją opinię, w której jednoznacznie opowiedzieli się za całkowitą ochroną życia dziecka. Sprzeciwili się jednocześnie propozycjom prawnym, które postulują odpowiedzialność karną kobiety, która dopuściłaby się zabicia swojego nienarodzonego dziecka.
Po odczytaniu Komunikatu Prezydium KEP w sprawie pełnej ochrony życia człowieka w niedzielę 3 kwietnia 2016 r. pojawiły się pytania, kierowane także do KODR, jak należy rozumieć słowa księży biskupów. Po konsultacjach z księżmi biskupami jako Dyrektor KODR KEP stwierdzam, że księża biskupi popierają wszelkie działania duchowe, medialne i prawne zmierzające do całkowitej ochrony życia ludzkiego, a przez to do eliminacji z prawodawstwa polskiego trzech istniejących wyjątków, kiedy to można zabić dziecko nienarodzone. Jednocześnie są zdecydowanie przeciwni próbom wprowadzenia do systemu prawnego zapisu, który umożliwiłby karanie kobiet, które dopuściłyby się zabójstwa dziecka.
Serdecznie proszę o podjęcie wszelkich działań, które będą zmierzały do całkowitej ochrony życia ludzkiego w naszej Ojczyźnie.
los napisal(a):......................... Czyli musieli się nieźle zestrachać, skoro zareagowali. Nie dziwę im się - patrząc na ryje z czarciego marszu miałem wrażenie, że patrzę na ludzką skórę naciągniętą na zupełnie inny układ kostny. Podobne wrażenie miałem owego dnia na Krakowskim Przedmieściu. Niech Bóg ma nas w swej opiece.
Jeśli tak to mamy PRZE-SRA-NE. Bowiem, hierarchowie i przywódcy Kościoła, którzy popuszczają po nogach pod naporem tłuszczy....................... to wszystko jest warte jedynie charchnięcia
To jest jeden z głównych motywów działania wszystkich uprzywilejowanych od ponad dwu stuleci. Dziedzictwo wielkiej rewolucji. I dobrze, strach uprzywilejowanych jest dobry.
los napisal(a): To jest jeden z głównych motywów działania wszystkich uprzywilejowanych od ponad dwu stuleci. Dziedzictwo wielkiej rewolucji. I dobrze, strach uprzywilejowanych jest dobry.
Uważaj Losie, bo staniesz się nihilistą-mam-to-wszystko-w-dupistą
W skrocie wyglada to tak: ludzie, ktorzy lamali wszelkie pisanie/niepisane zasady mowia teraz o sumieniu, hipokryzji, moralnosci a ludzie, ktorzy jeszcze je cenia kula sie jak bite psy, bo to maja wdrukowane.
A ich strategia polega po pierwsze na wzbudzeniu paniki, skloceniu (jest ktos na tym forum za aborcja? nie, sa tylko rozne zdania o dojscu do celu), i powolnym gniciu i obrzydzaniu panstwa (spadlo to, oslablo tamto, jestesmy najgorsi w tym), mimo ze za pewne z tych rzeczy nie sa winni rzadzacy.
Napuszczac sie bedzie tez do strajkow, kazdego kto jest wyglodnialy mimo, ze za PO tlumaczono jak to spada PKB jak sie dzien nie pracuje i jak to trzeba zabrac sie do wzmozonej roboty zamiast narzekac (kredyt, druga praca).
EDIT: a lewica w demokracji jest zawsze uprzywilejowana, na kogo zaglosuja dzieci w przedszkolu: na pozwalajaca na wszystko pania przedszkolanke czy taka, ktora utrzymuje porzadek i kaze sprzatac. Chyba, ze balagan bedzie juz nie do zniesienia.
W związku ze związkiem oświadczam, że natrafiłem na taki oto tekst: http://federacjazycia.pl/pg/pl/wiadomosci/_pfroz_projekt_ustawy.html I przyznam się, że się zdumiałem. Gdyż albowiem - jakkolwiek sprawa już była sygnalizowana na katedrze - to mojej uwadze niejako umkła. Jak to jest, że organizacje obrony życia nie potrafią się dogadać i przedstawić spójnego, wspólnego projektu ustawy? Tylko każdy ma swój? Oraz czy przypadkiem inicjatywa "Stop aborcji" nie próbowała wejść w cudze buty? Bo ja np. wchodziłem w cały konflikt przekonany, że projekt jest jeden, że pod nim w parafii mojej podpisy zbierano i że w tym projekcie nie ma 5 lat dla wyrodnej matki. Wyjaśnienie sprawy ciąży pozamacicznej i "bezpośredniego" zagrożenia życia wytłumaczono mi (Marniok?) prof. Chazanem i to wyjaśnienie kupiłem. Ale szybko mnie na wykopie naprostowano, że w obecnym prawie, np. w ustawie o ratownictwie medycznym, bezpośrednie zagrożenie życia jest definiowane z tzw. goła inaczej... Czy więc nie dałem się przypadkiem nabrać na górne ostrze "nożyc Golicyna"? Jakieś to śmierdzące mi się wszystko zaczyna wydawać. Niemniej, mam nadzieję, że PiS nie przestraszy się czarnych satanistek i porządną ochronę życia wprowadzi.
krzychol66 napisal(a): Jak to jest, że organizacje obrony życia nie potrafią się dogadać i przedstawić spójnego, wspólnego projektu ustawy? Tylko każdy ma swój?
Jest to pewna sugestia, kto może stać za całą inicjatywą. Ten który dzieli.
krzychol66 napisal(a): Jak to jest, że organizacje obrony życia nie potrafią się dogadać i przedstawić spójnego, wspólnego projektu ustawy? Tylko każdy ma swój?
Jest to pewna sugestia, kto może stać za całą inicjatywą. Ten który dzieli.
Bo nie o ochronę życia chodzi wielu z tych "obrońców życia"
We wczorajszej późnowieczornej rozmowie telefonicznej kolega z mojego Klubu GP uświadomił mnie, że PiS już po raz czwarty skrewił kwestię pełnej ochrony życia nienarodzonych. To dużo starszy ode mnie kolega, więc naprostujecie jeżeli się mydlił. Po raz pierwszy jeszcze za rządu Marcinkiewicza wiosną 2006 r., kiedy stosowna inicjatywa ówczesnego wicepremiera w rządzie koalicyjnym Giertycha została utrącona na samym starcie. I tego wydarzenia nie pamiętam, przypomnijcie mi o co kaman. Pamiętam dobrze drugi raz w 2007 r. za rządów już Kaczyńskiego i rozłam który wówczas nastąpił i wyjście z PiS markojurkowcow. Trzeci raz bodajże za rządów Chyżego w 2012 r. Nuale wtedy nawet jakby PiS poparł ówczesny projekt obywatelski, to Platfusy mające większość w Sejmie by go uwaliły. No i wczorajszo-dzisiejsza żenada i kompromitacja PiS. Naprostujcie, jeżeli się mydlę
No właśnie nie ma większej, sam przyznajesz. Fatusie, słyszałeś że właśnie Basia Nowacka z Twojego Ruchu, aktywistka KODu (a więc blisko RAZEM) ogłosiła w TVP Info, że pierwszy ich krok został uczyniony? "Powstrzymaliśmy fanatyków" powiedziała ona (to chyba o takich jak Eden, Rozum, czy DMC). "A następnym naszym krokiem będzie spotkanie z panią Szydło i rozmowa o prawach kobiet do antykoncepcji, edukacji seksualnej w szkole i wsparciu dla rodzin zajmujących się dziećmi niepełnosprawnymi. Cofnęliśmy się teraz do 1993 r., ale kobiety są teraz dużo bardziej świadome, znają swoje prawa i będą domagać się przestrzegania ich". Jak myślisz, znajdzie ona wspólny język z panią premier z PiS?
Eden napisal(a): No właśnie nie ma większej, sam przyznajesz. Fatusie, słyszałeś że właśnie Basia Nowacka z Twojego Ruchu, aktywistka KODu (a więc blisko RAZEM) ogłosiła w TVP Info, że pierwszy ich krok został uczyniony? "Powstrzymaliśmy fanatyków" powiedziała ona (to chyba o takich jak Eden, Rozum, czy DMC). "A następnym naszym krokiem będzie spotkanie z panią Szydło i rozmowa o prawach kobiet do antykoncepcji, edukacji seksualnej w szkole i wsparciu dla rodzin zajmujących się dziećmi niepełnosprawnymi. Cofnęliśmy się teraz do 1993 r., ale kobiety są teraz dużo bardziej świadome, znają swoje prawa i będą domagać się przestrzegania ich". Jak myślisz, znajdzie ona wspólny język z panią premier z PiS?
w kwestii pomocy dzieciom niepełnosprawnym mam nadzieję że tak.
Dokładnie i ja mam tą nadzieję. Na dżefko z Jeszcze Bardziej Świetymi niż Papież
Ja to widzę, że to ordojuryści skrewili: brakiem współpracy i z PiSem i z Kościołem. Hajda (samemu) na koń, szable w dłoń! PiS NIE MOŻE zrobić inaczej niż MY chcemy!
Dobra, przestańmy już trollować Fatusie. Przesłuchaj proszę tego dzisiejszego wystąpienia sejmowego pani Banasiuk z Ordo Iuris, dobrze. A także inni którzy rzucają na to stowarzyszenie różne inwektywy i insynuacje:
krzychol66 napisal(a): W związku ze związkiem oświadczam, że natrafiłem na taki oto tekst: http://federacjazycia.pl/pg/pl/wiadomosci/_pfroz_projekt_ustawy.html I przyznam się, że się zdumiałem. Gdyż albowiem - jakkolwiek sprawa już była sygnalizowana na katedrze - to mojej uwadze niejako umkła. Jak to jest, że organizacje obrony życia nie potrafią się dogadać i przedstawić spójnego, wspólnego projektu ustawy? Tylko każdy ma swój? Oraz czy przypadkiem inicjatywa "Stop aborcji" nie próbowała wejść w cudze buty? Bo ja np. wchodziłem w cały konflikt przekonany, że projekt jest jeden, że pod nim w parafii mojej podpisy zbierano i że w tym projekcie nie ma 5 lat dla wyrodnej matki. Wyjaśnienie sprawy ciąży pozamacicznej i "bezpośredniego" zagrożenia życia wytłumaczono mi (Marniok?) prof. Chazanem i to wyjaśnienie kupiłem. Ale szybko mnie na wykopie naprostowano, że w obecnym prawie, np. w ustawie o ratownictwie medycznym, bezpośrednie zagrożenie życia jest definiowane z tzw. goła inaczej... Czy więc nie dałem się przypadkiem nabrać na górne ostrze "nożyc Golicyna"? Jakieś to śmierdzące mi się wszystko zaczyna wydawać. Niemniej, mam nadzieję, że PiS nie przestraszy się czarnych satanistek i porządną ochronę życia wprowadzi.
Ten cytat prof. Chazana o którym Kolega mówi faktycznie ja zamieściłem. Znalazłem go na innym forum ale nigdzie, mimo poszukiwań, nie znalazłem oryginału tak że linka nie podam. Może to było naciągane? Nie wiem, przyznaje że zasugerowałem się autorytetem samego prof. i uznałem za prawdę i mogłem się pomylić. Co do procedur medycznych w Ratownictwie to istotnie nie ma ciąży pozamacicznej jako bezpieczeństwa średniego zagrozenia życia, tylko że nie wiem jak ta definicja wygląda w świetle prawnych regulacji.
Inna kwestią jest sprawą dwóch projektów o istnieniu których uświadomiła mnie KAnia ( dziękuje), dlatego istotnie zmieniłem swoje podejście do "komitetu społecznego" i OI. Przedwczoraj zaznaczyłem w jednym z wątków że wobec powyższych faktów PIS powinien, a możliwośći ma, zareagować. Cyt: "PIS może przedstawić własny projekt, odrzucając ten proponowany przez "komitet społeczny", jeśli uzna za stosowne - możliwości ma skoro na jaw wychodzą przekłamania czy sabotaż z estrony OI to tym bardziej powinien to zrobić."
Inna sprawą jeszcze jest kwestia "ciągania kobiet po sądach" co bardzo ekspresyjnie rozwinąłem z Kolegą @7dmy, który powołał się na wywiad Dzierżawskiego ale nie odpowiedział do końca na moje pytanie. Stwierdziłem że desant policji i prokuratury na porodówce na krwawiącą po zabiegu kobietę w celu doprowadzenia jej przed sąd jest S-F tej dyskusji, a choć Kolega był skłonny twierdzić ze to prawda to nadal uważam to za bajdurzenie.
Komentarz
Warszawa, 8 kwietnia 2016 r.
Diecezjalni Duszpasterze Rodzin
Diecezjalni Doradcy Życia Rodzinnego
Szanowni Państwo,
Drodzy Księża
Bardzo serdecznie dziękuję, że towarzyszyliście swoją pracą i modlitwą w pracach nad stworzeniem projektu ustawy obywatelskiej, której celem byłaby całkowita ochrona życia ludzkiego w Polsce.
Na zaproszenie Dyrektora Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin przy KEP w dyskusji nad formą tego projektu uczestniczyło wiele osób zaangażowanych od dawna w promowanie i ochronę życia ludzkiego.
Projekt ustawy od początku był inspirowany troską o zapewnienie wszystkim dzieciom prawa do życia. Pragnęliśmy, aby w roku jubileuszowym 1050-lecia Chrztu Polski i w 60. rocznicę Ślubów Jasnogórskich nasza Ojczyzna stała się wreszcie miejscem, gdzie godność każdego człowieka – także tego jeszcze nienarodzonego – będzie respektowana.
Krajowy Ośrodek Duszpasterstwa Rodzin od listopada 2015 roku czynnie włączył się w pracę nad tym projektem, koordynując podejmowane działania. Istotnym celem było spotkanie jak największej liczby osób i organizacji promujących cywilizację życia. Chcieliśmy razem obudzić wrażliwość wszystkich Polaków, wierzących i niewierzących, chcieliśmy zbudować ruch społeczny, który promowałby życie jako wartość niepodważalną i niezależną od jakości biologicznej dziecka. Choć pierwsze spotkania dawały nadzieję na wspólną realizację projektu, to niestety nie udało się osiągnąć pełnego porozumienia. Mając na uwadze pewne kontrowersje ks. abp Stanisław Gądecki, ks. bp Artur Miziński, ks. abp. Henryk Hoser i ks. bp Jan Wątroba przekazali dyrektorowi KODR swoją opinię, w której jednoznacznie opowiedzieli się za całkowitą ochroną życia dziecka. Sprzeciwili się jednocześnie propozycjom prawnym, które postulują odpowiedzialność karną kobiety, która dopuściłaby się zabicia swojego nienarodzonego dziecka.
Po odczytaniu Komunikatu Prezydium KEP w sprawie pełnej ochrony życia człowieka w niedzielę 3 kwietnia 2016 r. pojawiły się pytania, kierowane także do KODR, jak należy rozumieć słowa księży biskupów. Po konsultacjach z księżmi biskupami jako Dyrektor KODR KEP stwierdzam, że księża biskupi popierają wszelkie działania duchowe, medialne i prawne zmierzające do całkowitej ochrony życia ludzkiego, a przez to do eliminacji z prawodawstwa polskiego trzech istniejących wyjątków, kiedy to można zabić dziecko nienarodzone. Jednocześnie są zdecydowanie przeciwni próbom wprowadzenia do systemu prawnego zapisu, który umożliwiłby karanie kobiet, które dopuściłyby się zabójstwa dziecka.
Serdecznie proszę o podjęcie wszelkich działań, które będą zmierzały do całkowitej ochrony życia ludzkiego w naszej Ojczyźnie.
Z modlitwą i poważaniem
ks. dr Przemysław Drąg
Dyrektor KODR KEP
http://gosc.pl/doc/3077625.Biskupi-za-zyciem-i-przeciw-karaniu-kobiet
wklejałam w wątku antypisowskim
tutaj: http://excathedra.pl/index.php?p=/discussion/8046/zacisne-mocno-zeby-i-zaglosuje-ale-moje-serce-dla-nich-mocno-juz-nie-bije#latest
Bowiem, hierarchowie i przywódcy Kościoła, którzy popuszczają po nogach pod naporem tłuszczy....................... to wszystko jest warte jedynie charchnięcia
A ich strategia polega po pierwsze na wzbudzeniu paniki, skloceniu (jest ktos na tym forum za aborcja? nie, sa tylko rozne zdania o dojscu do celu), i powolnym gniciu i obrzydzaniu panstwa (spadlo to, oslablo tamto, jestesmy najgorsi w tym), mimo ze za pewne z tych rzeczy nie sa winni rzadzacy.
Napuszczac sie bedzie tez do strajkow, kazdego kto jest wyglodnialy mimo, ze za PO tlumaczono jak to spada PKB jak sie dzien nie pracuje i jak to trzeba zabrac sie do wzmozonej roboty zamiast narzekac (kredyt, druga praca).
EDIT: a lewica w demokracji jest zawsze uprzywilejowana, na kogo zaglosuja dzieci w przedszkolu: na pozwalajaca na wszystko pania przedszkolanke czy taka, ktora utrzymuje porzadek i kaze sprzatac. Chyba, ze balagan bedzie juz nie do zniesienia.
http://federacjazycia.pl/pg/pl/wiadomosci/_pfroz_projekt_ustawy.html
I przyznam się, że się zdumiałem. Gdyż albowiem - jakkolwiek sprawa już była sygnalizowana na katedrze - to mojej uwadze niejako umkła. Jak to jest, że organizacje obrony życia nie potrafią się dogadać i przedstawić spójnego, wspólnego projektu ustawy? Tylko każdy ma swój? Oraz czy przypadkiem inicjatywa "Stop aborcji" nie próbowała wejść w cudze buty? Bo ja np. wchodziłem w cały konflikt przekonany, że projekt jest jeden, że pod nim w parafii mojej podpisy zbierano i że w tym projekcie nie ma 5 lat dla wyrodnej matki. Wyjaśnienie sprawy ciąży pozamacicznej i "bezpośredniego" zagrożenia życia wytłumaczono mi (Marniok?) prof. Chazanem i to wyjaśnienie kupiłem. Ale szybko mnie na wykopie naprostowano, że w obecnym prawie, np. w ustawie o ratownictwie medycznym, bezpośrednie zagrożenie życia jest definiowane z tzw. goła inaczej... Czy więc nie dałem się przypadkiem nabrać na górne ostrze "nożyc Golicyna"?
Jakieś to śmierdzące mi się wszystko zaczyna wydawać. Niemniej, mam nadzieję, że PiS nie przestraszy się czarnych satanistek i porządną ochronę życia wprowadzi.
Trzeba wiedzieć kogo się wybiera aby się nie zawieść sromotnie i płakusiac na forumie.
brakiem współpracy i z PiSem i z Kościołem.
Hajda (samemu) na koń, szable w dłoń! PiS NIE MOŻE zrobić inaczej niż MY chcemy!
https://www.facebook.com/KamieniKupa1/photos/a.1732488900298919.1073741828.1732451630302646/1808435836037558/?type=3
przykładnie przyrzekłem adminowi że odpuszczam.
Nie mogem
//admin romeck: Choć musisz.... //
Inna kwestią jest sprawą dwóch projektów o istnieniu których uświadomiła mnie KAnia ( dziękuje), dlatego istotnie zmieniłem swoje podejście do "komitetu społecznego" i OI. Przedwczoraj zaznaczyłem w jednym z wątków że wobec powyższych faktów PIS powinien, a możliwośći ma, zareagować. Cyt:
"PIS może przedstawić własny projekt, odrzucając ten proponowany przez "komitet społeczny", jeśli uzna za stosowne - możliwości ma
skoro na jaw wychodzą przekłamania czy sabotaż z estrony OI to tym bardziej powinien to zrobić."
Inna sprawą jeszcze jest kwestia "ciągania kobiet po sądach" co bardzo ekspresyjnie rozwinąłem z Kolegą @7dmy, który powołał się na wywiad Dzierżawskiego ale nie odpowiedział do końca na moje pytanie. Stwierdziłem że desant policji i prokuratury na porodówce na krwawiącą po zabiegu kobietę w celu doprowadzenia jej przed sąd jest S-F tej dyskusji, a choć Kolega był skłonny twierdzić ze to prawda to nadal uważam to za bajdurzenie.
To tyle, gwoli wyjaśnienia.