Jeżeli ktokolwiek będzie narzekał na PiS to niech się zastanowi co by było teraz, gdyby rządziła dalej PO, albo jakaś lewica. PiS jest gwarantem niepodległości Polski i w związku z tym co się obecnie dzieje w UE i jakie są plany, to nie są już górnolotne słowa.
@JORGE Ja bym nie panikował. EU jest niewątpliwie na zakręcie i zaczyna się rozgrywka o to jak (jeżeli w ogóle) będzie wyglądać w przyszłości. I teraz jesteśmy na etapie "wysokich licytacji" - UK straszy wyjściem, a głowni zwolennicy "głębszej integracji" pokazują, że wcale się nie boją. Brytyjczyków straszą oderwaniem Szkocji i powrotem napięć w Irlandii Pn, a Europę Środkową alternatywą "UE albo Putin". Całkiem możliwe, że demonstrowana przez Niemców pewność siebie i gotowość szybkiego urządzania UE po swojemu to efekt skonfundowania wynikiem Brextowego referendum.... Generalnie odnoszę wrażenie, że wszyscy zaczynają chicken game choć niekoniecznie wszyscy zdają sobie z tego sprawę...
rdr napisal(a): Myslicie, ze utworzenie superpanstwa z jedna armia skusi Brytyjczykow do pozostania w Unii?
Przecież warunkiem utworzenia superpaństwa jest nieobecność Brytoli ! Oni nigdy na taką patologię by nie pozwolili, a teraz kiedy zaczyna ich nie być, projekt nabiera realnych kształtów.
Trudno sobie wyobrazić rozsądne wyplątanie się z tej sytuacji bez zmiany przywództwa u głównych graczy. Cameron już odpadł i to co mu zostało do zrobienia to cywilizowana sukcesja w partii i minimalizacja jej strat. Merkel jest teoretycznie wzmocniona jego odejściem, ale ono nie rozwiązuje żadnego z istotnych problemów Niemiec i UE - imigracyjnego i finansowego, a one wynikają z twardej dominacji Niemiec i centralizmu połączonego z niesprawnością instytucji europejskich. Znowu wiele od niej zależy. Czy pójdzie w kierunku superpaństwa z 6-ką założycieli, czy też reformy decentralizującej UE z Wyszehradem i Polską, zachęcając do tego 6-kę? Oczywiście to też zależy od chęci do współpracy jej partnerów. Bez nich jednak Niemcy nie dadzą rady. Musi Merklowa pogodzić te dwie grupy. Niemcy w żadnej konfiguracji nie sprostają roli autorytarnego przywódcy mniej lub bardziej okrojonej UE. Mogą spróbować zostać głównym rozgrywającym, koordynatorem, arbitrem w sporach. Czy to możliwe ? Zapewne tak, ale muszą jeszcze zrozumieć, że pozycja takiego lidera kosztuje. Czy Merkel to rozumie, czy się tego podejmie ? Jeśli nie to sama szybko przegra i będzie zmuszona do odejścia. Socjaldemokraci nie potrzebują jej do budowy lewicującego superpaństwa w "jądrze Europy" w sojuszu z Rosją i kontrze wobec USA.
fatuswombatus napisal(a): NATO to persona non grata w nowym lepszym EUrokołchozie.
Towarzysze niemieckiej rzeszy nawet już się kryją dla kogo pracują
Niemcom może zacząć odpierdalać w tempie błyskawicznym. Zaczną podostrzać i pozbywać się politpoprawności. Ale nie wobec ciapatych, wobec nas. Cała agresja pójdzie na nas i nam podobnych.
Bo ciapatych się boją. A nas nie. czemu? A temu że ciapate łby na ulicy odetną a my nie. Prusak jak to prusaki w ogóle najlepiej wytępić i zgnieść butem to wtedy czuje respekt.
pawel.adamski napisal(a): @JORGE Ja bym nie panikował. EU jest niewątpliwie na zakręcie i zaczyna się rozgrywka o to jak (jeżeli w ogóle) będzie wyglądać w przyszłości. I teraz jesteśmy na etapie "wysokich licytacji" - UK straszy wyjściem, a głowni zwolennicy "głębszej integracji" pokazują, że wcale się nie boją. Brytyjczyków straszą oderwaniem Szkocji i powrotem napięć w Irlandii Pn, a Europę Środkową alternatywą "UE albo Putin". Całkiem możliwe, że demonstrowana przez Niemców pewność siebie i gotowość szybkiego urządzania UE po swojemu to efekt skonfundowania wynikiem Brextowego referendum.... Generalnie odnoszę wrażenie, że wszyscy zaczynają chicken game choć niekoniecznie wszyscy zdają sobie z tego sprawę...
Bo do tej pory w chicken game nikt nie był odwazny powiedzieć: Let's go. You and me. Out there. Right now. Do tej pory było mizianie sie i wojna na głupie słowa. Asz tu nagle wuj ze słowami ..... Tak jak pisze JORGE, i ja tak sądzę, może być ciekawie.
Bo ciapatych się boją. A nas nie. czemu? A temu że ciapate łby na ulicy odetną a my nie. Prusak jak to prusaki w ogóle najlepiej wytępić i zgnieść butem to wtedy czuje respekt.
A ja zaryzykuję teorię, że oni nas się nie boją tylko dlatego, że my się ich boimy. I jest to niezrozumiałe i irytuje nawet ich. Wiedzą doskonale, że potencjał w każdym polnische banditen jest, ale w grupie nie stanowimy siły. Więc można kopać.
dyzio napisal(a): A Polacy zaprosili do Łazienek mn. inn. MSZ Wlk. Brytanii: "W poniedziałkowym spotkaniu w Warszawie biorą udział przedstawiciele 9 krajów: Rumunii, Bułgarii, Grecji, Węgier, Wielkiej Brytanii, Słowacji, Słowenii, Hiszpanii i Austrii. Główny temat rozmów to przyszłość UE po brytyjskim referendum."
Bardzo ciekawa lista obecności: 1. Brak Czechów (naturalny agent Niemców i przede wszystkim Brytoli) 2. Nieobecność Skandynawów- nawet nie wchodzą do tej gry; czyli wymiar militarny się odcina 3. Brak Chorwacji, która jest dopełnieniem Intermare! 4. Brak Bałtów (już chyba ulegli Szwabom) 5. Obecność Austrii !
Czyli szykuje się gra w heksagonale.
A co do Brexitu oraz grzanej nienawiści do Polaków. Pamiętajcie, że te kurwy Brytole nas nienawidzą bardziej niż Niemcy. Tylko woleliby, żeby to Niemcy nas pozabijali. W moim spiskowym umyśle widzę to tak: Brexit to deal Brytoli z Hitlerowcami, deal przeciwko Polsce.* Nie mogę tylko zrozumieć, co Francuzi zyskują na byciu dziwką Niemców. Jeśli wygrają, to ledwo utrzymują się na powierzchni, ale jak przegrają- to idą na dno pierwsi, przed Niemcami. Po co to?
* czemuż, ach czemuż następuje właściwie tuż po silnym przejęciu władzy w Polsce, a właściwie w momencie gdy ta władza okrzepła i zaorała trybunała?
rozum.von.keikobad napisal(a): Nie będzie wzmocniona, bo Brexit to +10 w wyborach dla wszystkich partii eurosceptycznych na zachodzie.
Ja się trochę obawiam, że Brexit może zmobilizować środowiska zainteresowane obecnym status quo lub obawiające się zmiany (nawet jeżeli obecny kształt UE im nie odpowiada). Bo to może zniwelować wzrost popularności eurosceptyków...
Czyli elity, bo zwykłych ludzi zwykli ludzie z Wysp zmobilizują dużo bardziej. Radykalizacja elit vs. sygnał przebudzenia dla ludu, to jest problem dla nich, bo u nas on z różnych względów nie wystąpi.
First, Brexit to deal Brytoli z Hitlerowcami, deal przeciwko Polsce.
Deal kogo konkretnie? Mniejszej części establishmentu i wkurzonej większości społeczeństwa? Bo nie wiem czy pamiętacie, ale Cameron i większość gabinetu agitował za pozostaniem. Oraz cały establishment pozostałych partii (oprócz UKIP - z definicji).
– Nie wiem o czym pan mówi. Nie oglądam TVN-u, więc może tam trwa jakaś dyskusja wewnętrzna na temat słabości Polski, na temat izolacji Polski. Ja dzisiaj uczestniczyłem w spotkaniu 16 ministrów spraw zagranicznych – w ten sposób szef MSZ Witold Waszczykowski odpowiedział na pytanie dziennikarza TVN, które dotyczyło słabej pozycji Polski w Unii Europejskiej.
qiz napisal(a): Znaczna część partii Camerona poparła exit. No sorry, ale za pozostaniem była tylko 'siła bezwładności'.
Co oni tracą na wyjściu?
Znaczna poparła, a znaczna nie poparła. Oprócz tego Brexit poparł UKIP i ew. jakiś prawicowy plankton. Przeciw byli labourzyści, mniejszości narodowe, liberalni demokraci, bardziej liberalna lewica. Większość, podkreślam, większość establishmentu. Za wyjściem była nieznaczna większość ludu. Lud się nie dogadał z Niemcami na złość nam, litości.
kim są ci "Brytole"? co to za nacja? wszystkie cztery? (Irlandczycy, Szkoci, Walijczycy i Anglicy? A co z nacją hinduską? Pakistańczycy to już nie jest li tylko folklor imigracyjny! Kto został burmistrzem Londynu?)
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Nie skreślałbym tak szybko Skandynawii i Czechitów. Zwróćcie uwagę, że to są jedyne poza Polską państwa, które zachowały własną walutę.
Wszyscy przyjdą. Dla trójcy Niemcy/Francja/Włochy są najwyżej kotletami, dla nas są partnerami.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Właśnie skojarzyłem że Polska ma lepsze referencje w zakresie przewodzenia unii równych i wolnych niż Francja czy Niemcy.
Komentarz
Brawo Polska, brawo Kaczor. Brawo my !
http://wpolityce.pl/swiat/298427-niemcy-zaprzeczaja-doniesieniom-o-niemiecko-francuskiej-propozycji-zmian-w-ue-berlin-nie-chce-superpanstwa-chce-lepszej-europy?strona=1
Ja bym nie panikował. EU jest niewątpliwie na zakręcie i zaczyna się rozgrywka o to jak (jeżeli w ogóle) będzie wyglądać w przyszłości. I teraz jesteśmy na etapie "wysokich licytacji" - UK straszy wyjściem, a głowni zwolennicy "głębszej integracji" pokazują, że wcale się nie boją. Brytyjczyków straszą oderwaniem Szkocji i powrotem napięć w Irlandii Pn, a Europę Środkową alternatywą "UE albo Putin". Całkiem możliwe, że demonstrowana przez Niemców pewność siebie i gotowość szybkiego urządzania UE po swojemu to efekt skonfundowania wynikiem Brextowego referendum....
Generalnie odnoszę wrażenie, że wszyscy zaczynają chicken game choć niekoniecznie wszyscy zdają sobie z tego sprawę...
Myslicie, ze utworzenie superpanstwa z jedna armia skusi Brytyjczykow do pozostania w Unii?
A zaby są kurwami.
Brexit to deal Brytoli z Hitlerowcami, deal przeciwko Polsce.
Deal kogo konkretnie? Mniejszej części establishmentu i wkurzonej większości społeczeństwa? Bo nie wiem czy pamiętacie, ale Cameron i większość gabinetu agitował za pozostaniem. Oraz cały establishment pozostałych partii (oprócz UKIP - z definicji).
Co oni tracą na wyjściu?
ZdzisławKrasnodębski
@ZdzKrasnodebski
Kolejna Debata PE w sprawie Polski jednak się nie odbędzie. EPL wycofała swoje poparcie. Oznaki otrzeźwienia po Brexicie ?
kim są ci "Brytole"? co to za nacja? wszystkie cztery? (Irlandczycy, Szkoci, Walijczycy i Anglicy? A co z nacją hinduską? Pakistańczycy to już nie jest li tylko folklor imigracyjny! Kto został burmistrzem Londynu?)