@MarianoX powiedział(a):
Przykład manipulacji MM'sa: jakiś fragment Pisma został spisany mową wiązaną (zrytmizowaną), co jak wiadomo z opinii poważnych biblistów stosowano aby w epoce przedpiśmiennej można było tekst natchniony łatwiej zapamiętać.
Hebraista zaś zapodaje, że tekst ów jako "liryczny" jest rodzajem poezji więc nie przestawia faktów lecz jedynie metafory, wierzenia i pragnienia ludu izraelskiego lub trawestacje mitów cywilizacji ościennych.
Przykład: Skoro nie mając innych świadectw odnaleźlibyśmy tekst pieśni o Bitwie pod Grunwaldem, oznacza to że ani bitwy, ani Jagajły i Ulryka nie było.
@trep powiedział(a):
Polecam oczywiście cały odcinek (wspaniały) a także cały cykl (wspaniały), którego jest to ostatni odcinek. Ale w tomacie to od minuty 23 przez parę dosłownie minutek.
No. Spoko. Ale przecież to jest jasne.
Ale że robisz z tego motto swojego sprzecietnienia i zrzędzenia to juz inna sprawa. Ale jeszcze wrócisz do dawnej formy, wierzę.
Był Chrost, był Majewski, potem będzie ktoś inny, wierzę.
Nasz saper kolejną minę rozbroił, można iść dalej, pole bezpieczne. Medal dostaniecie.
A skąd saperze wiedzieliście, że ta mina tam była? Wykrywacza wszak nie mieliście.
Nu, jej tam może nie było, może i udawałem, że jest, ale lepiej w kompanii czas upływa jak się wieczorem opowiada o tych wszystkich groźnych pułapkach. Beze mnie to uni by nic o tym groźnym świecie nie wiedzieli.
Księga Powtórzonego Prawa [Pwt] (hebr. דברים Dwarim, słowa; gr. Δευτερονόμιον, Powtórzone Prawo; łac. Deuteronomium) – ostatnia, piąta księga Tory. Zawiera m.in. przepisy prawa, które Bóg podyktował Mojżeszowi na górze Horeb (tzw. kodeks deuteronomiczny), poprzedzone Dekalogiem.
Zbiór zwany Pięcioksięgiem zamyka Księga Powtórzonego Prawa. Jej hebrajska nazwa – Debarim – pochodzi od wyrazów, którymi się zaczyna: Oto słowa. W kręgu kultury zachodniej tytuł księgi wywodzi się od greckiej nazwy Deuteronomion, czyli: ‘drugie prawo’ lub ‘powtórzone prawo’. Grecka nazwa wzięła początek od niezbyt poprawnego tłumaczenia wersetu Pwt 17,18, ale mimo to dobrze opisuje tę księgę. Jest ona bowiem zredagowana jako długa mowa Mojżesza, który na równinie Moabu powtarza i wyjaśnia prawa otrzymane od Boga na górze Horeb (tak nazywana jest w tej księdze góra Synaj).
Rozdział 7
Miłość Boga do swojego narodu
7PAN związał się z wami nie dlatego, że jesteście liczniejsi od innych narodów. Wybrał was, chociaż jesteście najmniejszym wśród narodów,8ponieważ PAN was kocha i spełnia przysięgę, którą złożył waszym przodkom. PAN wyprowadził was z kraju, gdzie cierpieliście niewolę, spod władzy faraona, króla Egiptu.
A jak sprawę gwiazdy, magów, Betlejem przedstawia x. profesor? Możecie posłuchać w poniższym wykładzie. Ok. 25 minuty możemy usłyszeć, jak to opis pałacu perskiego króla zawarty w Księdze Estery znalazł pełne potwierdzenie, gdy archeolodzy się doń dokopali.
W tym czasie rzymskim prokonsulem w Achai był Gallio. Żydzi zmówili się przeciw Pawłowi i przywiedli go przed sąd.
Galio – Juniusz Gallion, brat Seneki. Odkryta w 1905 r. Inskrypcja z Delf informuje, że Klaudiusz ustanowił go prokonsulem Achai. Dane chronologiczne tej inskrypcji pozwalają stwierdzić, że przybycie prokonsula Iuniusa Annaeusa Gallio do Koryntu miało miejsce prawdopodobnie wiosną 52 r. po Chr.
W tym czasie rzymskim prokonsulem w Achai był Gallio. Żydzi zmówili się przeciw Pawłowi i przywiedli go przed sąd.
Galio – Juniusz Gallion, brat Seneki. Odkryta w 1905 r. Inskrypcja z Delf informuje, że Klaudiusz ustanowił go prokonsulem Achai. Dane chronologiczne tej inskrypcji pozwalają stwierdzić, że przybycie prokonsula Iuniusa Annaeusa Gallio do Koryntu miało miejsce prawdopodobnie wiosną 52 r. po Chr.
To na pewno nie o tego Galliona chodziło, a opowieść Św. Pawła miała charakter literacko-lityczny i była trawestacją mitów okolicznych plemion, doktor M. wszystko wyjaśni.
Wyszło mu na przykład, ze osobnik wystawiający na próbę Hioba to był nie Szatan ale...anioł (nieupadły).
W tym czasie rzymskim prokonsulem w Achai był Gallio. Żydzi zmówili się przeciw Pawłowi i przywiedli go przed sąd.
Galio – Juniusz Gallion, brat Seneki. Odkryta w 1905 r. Inskrypcja z Delf informuje, że Klaudiusz ustanowił go prokonsulem Achai. Dane chronologiczne tej inskrypcji pozwalają stwierdzić, że przybycie prokonsula Iuniusa Annaeusa Gallio do Koryntu miało miejsce prawdopodobnie wiosną 52 r. po Chr.
To na pewno nie o tego Galliona chodziło, a opowieść Św. Pawła miała charakter literacko-lityczny i była trawestacją mitów okolicznych plemion, doktor M. wszystko wyjaśni.
Wyszło mu na przykład, ze osobnik wystawiający na próbę Hioba to był nie Szatan ale...anioł (nieupadły).
Na forumku (tym czy innym) też o tym było, bodaj w wątku o aniołkach.
Jeśli chodzi o szatana w Księdze Hioba, to paulistów tak to się tłumaczy:
6Zdarzyło się któregoś dnia, że synowie Boży przybyli, aby się stawić przed PANEM. Przybył także szatan i stanął pośród nich.7PAN powiedział do szatana: „Skąd przychodzisz?”. Szatan odpowiedział PANU: „Okrążyłem ziemię i przemierzyłem ją wzdłuż i wszerz”.8Wtedy PAN rzekł do szatana: „Czy zwróciłeś uwagę na mojego sługę Hioba? Nie ma przecież na ziemi drugiego człowieka tak doskonałego i prawego, bogobojnego i stroniącego od zła”.9Szatan odpowiedział PANU: „Czy Hiob czci Boga bez powodu?10Czy to nie Ty sam wzniosłeś ogrodzenie, aby go ochraniać wraz z jego domem i wszystkim, co do niego należy? Błogosławisz jego przedsięwzięciom, a jego dobytek w kraju ciągle się pomnaża. 11Ale wyciągnij tylko rękę i dotknij wszystkiego, co posiada. Na pewno będzie Ci w twarz złorzeczył!”. 12Na to PAN rzekł do szatana: „Oto wszystko, co do niego należy, jest w twojej mocy. Ale nie podnoś ręki na niego samego”. I odszedł szatan od PANA.
szatan – czyli jeden z aniołów, pełniący funkcję oskarżyciela publicznego w Boskim trybunale (Za 3,1). Nie należy go mylić z szatanem w rozumieniu NT, gdzie jest on głównym wrogiem Boga (np. Łk 10,18; Ap 12,9; 20,2; por. Słownik).
A w ogólnym słowniku tak o nim piszą:
SZATAN
– (gr. diabolos - ‘oskarżyciel’, ‘oszczerca’; nazywany również szatanem) - najczęściej nazwa ta odnosiła się do anioła, który sprzeciwił się Bogu i został od Niego odsunięty (Łk 10,18; por. Hi 1,6nn). W NT diabeł ukazany jest jako zaciekły przeciwnik Boga i królestwa Bożego, ojciec kłamstwa (J 8,44). Dąży on do zburzenia harmonii pomiędzy Bogiem a człowiekiem (1P 5,8). Jezus, urzeczywistniając przebaczającą miłość Boga, jest tym, który niszczy dzieło diabła i pozbawia go jakiejkolwiek władzy (1J 3,8). Diabeł, choć został pokonany na krzyżu, ciągle zagraża ludziom. W jego sidła wpadają ci, którzy świadomie odwracają się od Boga lub szukają kontaktu ze złym duchem. Uwolnić od jego wpływu może tylko Bóg, który udziela takiej władzy także ludziom powołanym do tej posługi w Kościele. Zob. DEMON.
Chrost i u Hioba utożsamia szatana z tym złym, ze względu właśnie na to oskarżanie. Dochodzi jeszcze sprawa tego doświadczania Hioba nieszczęściami. Niektórzy teolodzy (duchowni, bo innych nie słucham) twierdzą, że PAN Bóg sam będąc Dobrocią, zło (śmierć, choroby, nieszczęścia) jedynie dopuszcza, czyli nie jest ich autorem.
Jest taki dość znany internegowy teolog - ks. prof. Rosiński - i on (owdp) zakończył swój wykład o Hiobie zdaniem, że tenże nie był taki do końca niewinny, gdyż wypowiedział zdanie "Bóg dał - Bóg wziął".
A z innej beczki:
Wklejam wstęp (z opoka.pl) do dzisiejszego komentarza do dzisiejszej Liturgii Słowa.
W dzisiejszym pierwszym czytaniu usłyszeliśmy opowieść o potopie. Niektórzy współcześni teologowie uważają, że jest to mit, co więcej, zapożyczony z kultury Mezopotamii. Rzeczywiście, w literaturze tamtej cywilizacji istnieje dzieło sięgające czasów Sumerów, o wieki wcześniejsze niż Księga Rodzaju. Jest to Epos o Gilgameszu, sumeryjskim królu, który, co ciekawe, był postacią historyczną. Wokół niego powstała legenda, a wśród jego bohaterskich czynów było też uratowanie garstki ludzi z potopu. Motyw wielkiej powodzi jest też obecny w innych kulturach i to niemających ze sobą kontaktu. To zresztą jest raczej argumentem na rzecz historyczności tego wydarzenia, które mogło mieć miejsce u początków cywilizacji ludzkiej, zaś wspomnienie o nim przetrwało w różnych formach. Sam opis biblijny rzeczywiście nosi znamiona mitu, opowieści wymyślonej lub luźno opartej na faktach. Historyk, który bada dzieje odrzucając perspektywę wiary, uzna tę opowieść za fikcję. Ja natomiast, uznając księgi Pisma Świętego za natchnione, byłbym ostrożny z tak kategorycznym stwierdzeniem. Mamy przykłady różnych teorii rzekomo obalających historyczność wydarzeń biblijnych, które w świetle dalszych badań, choćby archeologicznych, okazały się całkowicie błędne. Wiele elementów opowieści wydaje się rzeczywiście wymyślonych, aby uczynić ją barwniejszą, bardziej przemawiającą do wyobraźni. Co nie znaczy, że Noe nie istniał.
Pochodząca z końca III w. przed Chr. lista ośmiu królów sumeryjskich podaje, że np. Enmenluanna panował 43 200 lat, a Ubartutu, najkrócej panujący władca, rządził 18 600 lat. Wspomniana lista kończy się stwierdzeniem, że po tych długowiecznych królach nastąpił potop.
Polecam tradycyjnie cały odcinek a także całą serię, ale w tym odcinku od ok. 15 minuty x. prof. mówi o Wyjściu i jego historyczności. Nieco inaczej, niż niex. prof.
W poniższym filmie możemy usłyszeć (53), że treść dekretu Cyrusa o ustanowieniu forum Ad Verecundiam (a nie, to było o pozwoleniu Żydom na powrót do ojczyzny) który jest opisany w ST, znajduje się również jako dokument w British Museum - kolejny przypadek potwierdzenia opisu zawartego w PŚ w źródle historycznym.
Tak sobie pomyślałem, że jeśli nie było Exodusu, to wszyscy prorocy, którzy się na ten temat wypowiadają, są postawieni w następującym świetle:
Jeśli mówi o Exodusie a mówi również o XXX, to skoro łże w sprawie Exodusu (tak twierdzi pan "teolog" Maciejewski), to skąd gwarancja, że nie łże w innych sprawach? Innymi słowy Maciejewski twierdząc, że nie było Exodusu twierdzi w konsekwencji, że albo prorocy, którzy powtarzali słowa Pana Boga łgali, albo Pan Bóg im łgał a oni to powtarzali.
Księga Barucha:
15I powiecie: „Panu, Bogu naszemu, należy się sprawiedliwość, nam zaś wstyd, jak to jest obecnie! Wstyd ludziom Judy i mieszkańcom Jeruzalem, 16wszystkim naszym królom i książętom, naszym kapłanom i prorokom oraz naszym przodkom! 17Bo zgrzeszyliśmy przeciw Panu. 18Nie byliśmy Mu ulegli i nie słuchaliśmy głosu Pana, Boga naszego, i nie postępowaliśmy według przykazań, które nam przekazał. 19Nie słuchaliśmy głosu Pana, Boga naszego, nie byliśmy Mu posłuszni od dnia, kiedy Pan wyprowadził naszych przodków z Egiptu. I tacy pozostaliśmy do dnia dzisiejszego. 20Dlatego przylgnęły do nas nieszczęścia i przekleństwo, którymi zagroził nam Pan przez sługę swego Mojżesza, kiedy wyprowadził naszych przodków z ziemi egipskiej, aby dać nam ziemię, opływającą w mleko i miód, jak to jest do dnia dzisiejszego.21Nie słuchaliśmy nie tylko głosu Pana, Boga naszego, ale i żadnego z proroków, których On posyłał do nas. 22Każdy postępował według złych zamysłów swego serca, tak iż służyliśmy obcym bogom i robiliśmy to, co nie podobało się Panu, naszemu Bogu.
Prośba o wybaczenie
11O Panie, Boże Izraela, który wyprowadziłeś swój lud z ziemi egipskiej wśród znaków i cudów potężną ręką, wielką mocą i podniesionym ramieniem i zdobyłeś sobie sławę aż po dziś dzień! 12Panie, nasz Boże, zgrzeszyliśmy, postępując bezbożnie i przekraczając wszystkie Twoje przykazania. 13Niech się odwróci od nas Twój gniew, gdyż niewielu nas ocalało wśród narodów pogańskich, dokąd nas rozproszyłeś.14Wysłuchaj, Panie, naszych modlitw i błagań, wybaw nas ze względu na siebie samego. Udziel nam łaski na oczach tych, którzy nas uprowadzili, 15aby cała ziemia poznała, że Ty jesteś Panem, naszym Bogiem, a Twoje imię nosi Izrael i jego potomstwo. 16Panie, spojrzyj ze swojego świętego mieszkania i wspomnij na nas! Panie, nakłoń swego ucha i wysłuchaj! 17Panie, otwórz oczy i zobacz, że to nie umarli przebywający w grobie i pozbawieni oddechu głoszą Twoją chwałę i sprawiedliwość, 18lecz ludzie bardzo udręczeni, przybici i słabi, ledwie widzący i przymierający głodem będą głosić Twoją chwałę i sprawiedliwość, o Panie!
Księga Ezechiela
5Powiedz im: Tak mówi Pan Bóg: W dniu, kiedy wybrałem Izraela, przysiągłem potomkom ludu Jakuba i dałem się im poznać w ziemi egipskiej. Przysiągłem im: Ja jestem Panem, waszym Bogiem.6W tym dniu przysiągłem im, że ich wyprowadzę z ziemi egipskiej do kraju, który przeznaczyłem dla nich, do ziemi opływającej mlekiem i miodem. J
Dałem się im poznać wobec narodów, gdy ich wyprowadziłem z ziemi egipskiej.10Wyprowadziłem ich z ziemi egipskiej i przywiodłem ich na pustynię.
6W tym dniu przysiągłem im, że ich wyprowadzę z ziemi egipskiej do kraju, który przeznaczyłem dla nich, do ziemi opływającej mlekiem i miodem. Jest ona najwspanialsza ze wszystkich ziem. 7I powiedziałem im: Niech każdy odrzuci ohydne bożki sprzed swoich oczu, niech się nie plami egipskimi bóstwami. Ja jestem Panem, waszym Bogiem.8Lecz oni zbuntowali się przeciwko Mnie i nie chcieli Mnie słuchać. Nikt nie odrzucił ohydnych bożków sprzed swoich oczu i nie porzucił egipskich bóstw. Postanowiłem więc wylać na nich moje oburzenie, w ziemi egipskiej dać upust mojemu gniewowi.9Działałem w trosce o moje imię, aby nie doznało zniewagi w oczach narodów, wśród których przebywali. Dałem się im poznać wobec narodów, gdy ich wyprowadziłem z ziemi egipskiej.10Wyprowadziłem ich z ziemi egipskiej i przywiodłem ich na pustynię.
Księga Ozeasza
16Dlatego oto Ja zwabię ją
i wyprowadzę na pustynię,
by przemówić do jej serca.
17Oddam jej znowu jej winnice
i dolinę Akor zamienię w bramę nadziei.
A ona odpowie mi jak za dni swej młodości
i jak w czasie wyprowadzenia jej z ziemi egipskiej.
Księga Amosa
1Słuchajcie tego słowa, które Pan wypowiedział przeciwko wam, Izraelici,
przeciwko całemu plemieniu, które wyprowadziłem z ziemi egipskiej:
Księga Micheasza
1Słuchajcie tego słowa, które Pan wypowiedział przeciwko wam, Izraelici,
przeciwko całemu plemieniu, które wyprowadziłem z ziemi egipskiej:
2Jedynie was wybrałem ze wszystkich narodów na ziemi,
dlatego będę was karał za wszystkie wasze winy.
Wyszukiwałem po frazie "ziemi egipskiej". Zapewne jest tego więcej.
A tu pan teolog mówi coś ciekawego - że Morze Czerwone wymyślili sobie Grecy (raczej grekojęzyczni Żydzi), w hebrajskiej Księdze Wyjścia istotnie Żydzi przechodzą jakiś akwen ale nie jest on specyfikowany jako Morze Czerwone. Pokazuje w ten sposób pożytek z uczonego - bo drugorzędne znaczenie ma, jaką wodę Żydzi przeszli i gdzie się potopiła armia faraona, ważne są tylko dwie rzeczy: moc Boga i ufność ludu.
Przy czym nie jest to żadna nowoś. O tezie, że Żydzi przeszli przez jezioro a nie przez morze słyszałem naście lat temu w jakimś durnym programie popularnonaukowym na jakimś durnym kanale popularnonaukowym.
Podawano tam też kilka (bodaj 8) hipotez, dlaczego ta woda się rozstąpiła - w sposób naturalny, nie cudowny. Żadna z nich nie uwzględniała jednak uniesionych rąk Mojżesza.
Żadna nie uwzględniała istnienia Boga, Przymierza i tego rodzaju drobiazgów. Czyli każda była puszczaniem bąka w bambus i nie warto było ich brać pod uwagę. A że w Biblii hebrajskiej nie ma Morza Czerwonego i pojawia się ono dopiero w Septuagincie to jest poważny naukowy fakt, którego wcześniej nie znałem.
Ja lubię słuchać prof Majewskiego, jako jeden z punktów widzenia, tak samo jak prof Niesiołowskiego-Spano, a ks. profesora Chrostowskiego miałem przyjemność słuchać na żywo, bo był rezydentem w mojej parafii i wykłady za darmo prowadził.
Punkt widzenia prof Majewskiego jest dla mnie interesujący i czasami inspirujący.
W zalinkowanym przez losa materiale ładnie wskazuje, że kopiści różne wersety sobie różnie zmieniali, bo im się coś wydawało. Sprawnie wyjaśnił zmiany znaczeń fraz w odniesieniu do organów człowieka (nerki i serce) itp.
Jako bonus trepie, prof Majewski nie zanegował Exodusu, jedynie stwierdził, że z punktu widzenia Egiptu albo było to mało istotne albo, zgodnie z tradycją, o klęskach się nie pisze.
Ujęcie prof Chrostowskiego jest apologetyczne ale oba te ujęcia nie są wykluczające, a komplementarne.
Myślę, że co najmniej kilka informacji z tego artykułu to dowody (w znaczeniu procesowym, nie matematycznym) na exodus, więc nie zgodziłbym się ze stwierdzeniem, że nie ma żadnego. Oceńcie sami:
Z numeru magazynu Let the Stones Speak z marca-kwietnia 2024 r.
To jedno z najważniejszych pytań w świecie archeologii biblijnej: Kim był faraon w czasie Exodusu? Szczegółowo omówiliśmy to zagadnienie w numerze Let the Stones Speak z marca-kwietnia 2023 roku (przeczytaj tutaj (1) ). Ale co z głównym rywalem faraona? Czy istnieją dowody na istnienie Mojżesza w starożytnym Egipcie?
Dla sceptyków odpowiedź jest prosta:
Nie. Mojżesz jest fikcyjną postacią biblijną, na której istnienie nie mamy żadnych materialnych dowodów.
Inni mogliby podać bardziej zniuansowaną wersję „nie”, uwzględniającą niezwykłe egiptyzmy w Torze, wskazujące na znajomość kultury egipskiej przez autora (patrz „Poszukiwania Egiptu w Izraelu”). Ale czy to prawda – czy naprawdę nie ma żadnych dowodów na istnienie samego Mojżesza?
W egipskiej historii Nowego Państwa jest jedna konkretna postać książęca, która pod wieloma względami stanowi zadziwiającą paralelę do biblijnej opowieści o Mojżeszu. Podobieństwa są tak bliskie, że jeden z głównych zwolenników teorii uważa, że dowody są niezbite – że jest to
Czy kwestia tożsamości Mojżesza w historii Egiptu została rozwiązana?
Przygotowanie gruntu
Po pierwsze, potrzebujemy podstawowych ram chronologicznych. Jak ustaliliśmy w „Kim był faraon Exodusu?”, chronologia biblijna umieszcza Exodus w XV wieku P.N.E. Oczywiście, toczą się poważne debaty na ten temat; nasz artykuł szczegółowo wyjaśnia te ramy czasowe (zobacz tutaj , tutaj i tutaj, aby uzyskać dodatkowe informacje na ten temat). Krótko mówiąc, 1Krl 6,1 stwierdza, że upłynęło 480 lat między Exodusem a budową świątyni Salomona, którą powszechnie uznaje się za rozpoczynającą się w 967 R. P.N.E. (wyjaśnione tutaj ). Umiejscawia to Exodus w 1446 R. P.N.E.; wejście Izraela do Kanaanu 40 lat później, w 1406 r. P.N.E.; a podbój Kanaanu pod koniec wieku, w XIV wieku P.N.E. Kilka innych fragmentów biblijnych wskazuje na te same ogólne ramy czasowe (np. Sdz 11:26 i 1Krn 6).
Ten okres Exodusu, oparty na tekście biblijnym, jest niezwykle zgodny ze wskazówkami archeologicznymi. Na przykład w „Listach z Amarneny” (XIV wiek P.N.E. ) przerażeni przywódcy kananejscy opisują najeźdźców zwanych „Habiru” (czyli Hebrajczykami), którzy stopniowo przejmowali „wszystkie ziemie” (zobacz nasz artykuł „Listy z Amarneny: dowód na inwazję Izraela na Kanaan?”).
Posąg Echnatona ze świątyni Atona w Karnaku
Ten całościowy obraz chronologiczny również zadziwiająco dobrze wpisuje się w ogólny rozwój historii Egiptu. Jak opisano w artykule „Kim był faraon Exodusu?”, opierając się na długiej linii chronologicznej, faraonem podczas podboju Kanaanu został pacyfistyczny faraon z okresu amarneńskiego, Amenhotep IV (Echnaton), znany również z obalenia politeistycznego systemu religijnego Egiptu i odrzucenia imienia „Amenhotep”). Jego ojciec, Amenhotep III został ujęty jako faraon wędrówki po pustyni – kolejny wyraźnie pacyfistyczny faraon, z czasów którego panowania znajdujemy najwcześniejsze wzmianki archeologiczne o „JHWH” czczonym przez nomadów na wschód od Egiptu. (Rząd Amenhotepa III wyróżnia się również naciskiem na Sekhmet, boginię uzdrawiania). To zaś umiejscawia jego ojca, Totmesa IV jako nagłego następcę faraona z czasów Exodusu — Totmes IV nie był pierworodnym, ale objął tron w wątpliwych okolicznościach (uzasadnionych na jego Steli Snów).
Mumia zidentyfikowana jako Amenhotep II (1902)
To czyni Amenhotepa II (również niepierworodnego) naszym faraonem Exodusu. Co ciekawe, egipski kapłan-historyk z III wieku P.N.E. Maneton i egipski kapłan Chajremon z I wieku N.E. OBAJ identyfikują faraona Exodusu imieniem „Amenophis” – późniejszą grecką formą imienia Amenhotep. Panowanie Amenhotepa II rozpoczęło się od niezwykłej furii i podbojów, a faraon szybko zyskał sławę dzięki swojemu poziomowi sadystycznego okrucieństwa. Jednak o tym faraonie nie wiemy prawie nic o drugiej części jego panowania – poza ostrzeżeniem dla jego wicekróla, by uważał na cudzoziemców i magów (Stemna Usersatet). To, a także zmumifikowane ciało – jeśli rzeczywiście należy do niego – pokryte osobliwymi guzkami.
Bazaltowy posąg Totmesa III (Muzeum Luksorskie)
To z kolei czyni ojca Amenhotepa II , TOTMESA III — prawdopodobnie największego faraona Egiptu i jednego z najdłużej panujących (54 lata) — głównym faraonem ucisku, podczas którego panowania Mojżesz uciekł na pustynię na 40 lat. Macochę Totmesa III, Hatszepsut, umiejscawia jako biblijną „córkę faraona” — kobietę, która sama stała się potężną władczynią, ale której inskrypcje świadczą o „sercu pełnym miłości”, której „duch skłaniał się ku obcym ludziom” (i której pomniki, co dość dziwne, zostały zdewastowane i oszpecone podczas rządów naszego faraona z czasów Exodusu, Amenhotepa II). Przedstawia ona jej chorowitego męża i przyrodniego brata, Totmesa II (ojca Totmesa III ) oraz ich ojca, Totmesa I , jako dawnych władców Egiptu, rządzących krajem, jak opisano w pierwszej części Księgi Wyjścia 2.
Sarkofag Kamose
Wreszcie, w tym schemacie, chciałbym stwierdzić, że poprzednik Totmesa I, Kamose, jest królem z Księgi Wyjścia 1, który „nie znał Józefa”. Kamose był faraonem południowego Egiptu, który zainicjował kampanię mającą na celu obalenie semickich władców północnego Egiptu i podporządkowanie Delty Nilu wyłącznym rządom Egiptu, a dekret (z Tablicy Carnarvon) brzmi zadziwiająco podobnie do Księgi Wyjścia 1:8-10. (Kamose zginął w bitwie, ale obalenia dopełnił jego brat Ahmose I, który zapoczątkował okres Nowego Państwa i XVIII dynastię egipską. Więcej szczegółów tutaj ).
W tych ramach możemy teraz skupić się na omawianym okresie, a mianowicie na końcu XVI wieku P.N.E., z księżniczką, która była jednocześnie królową i faraonem Hatszepsut, i niezwykłą historią „od pucybuta do milionera, a potem do zniknięcia” – historią książęcej postaci w jej administracji.
Biblia podaje, że Mojżesz żył 120 lat a jego życie podzieliła na trzy równe części. Pierwsze 40 lat spędził jako książę w Egipcie, kolejne 40 lat jako wyrzutek w Midianie, a ostatnie 40 lat jako przywódca Izraelitów (Wj 7,7; Lb 14,33; Pwt 29,4; 34,7 itd.). Mojżesz zmarł tuż przed wejściem Izraelitów do Ziemi Obiecanej (Pwt 31,2). Odnosząc ten szczegół do daty wejścia Izraelitów do Kanaanu (około 1406 R. P.N.E. ), uznaje się, że Mojżesz urodził się około 1526 R. P.N.E.
Umiejscawiałoby to jego urodzenie w okresie panowania faraona Totmesa I. W ramach dość typowej chronologii wysokiej, panowanie Totmesa I datuje się na lata 1526–1512 P.N.E. Profesor Douglas Petrovich podaje nieco wcześniejszą ramę czasową, około 1529–1516 P.N.E. Antonio Crasto podaje jeszcze wcześniejsze panowanie, około 1532–1519 P.N.E.
Rodzina królewska Totmesa I jest niezwykle interesująca. Faraon ten spłodził w pełni królewską córkę, Hatszepsut – urodzoną z jego Wielkiej Królewskiej Małżonki Ahmose – oraz półkrólewskiego syna, Totmesa II – urodzonego z jego małoletniej żony Mutnofret. Aby zapewnić synowi miejsce na tronie Egiptu, umierający Totmes I kazał swojemu 18-letniemu synowi poślubić swoją 24-letnią przyrodnią siostrę. (Szczegóły dotyczące innego interesującego członka tej rodziny, potencjalnie powiązanego z biblijną historią, znajdują się w ramce bocznej 2).
Posąg Hatszepsut (Muzeum Met)
Wielokrotne biblijne podkreślanie roli córki faraona jest podwójnie interesujące w kontekście ówczesnych intryg dworskich. W końcu, taki sam nacisk kładziono na Hatszepsut jako pełnoprawną córkę faraona; była to również pozycja i tytuł, które Hatszepsut nadal eksponowała na swoich pomnikach podczas swojego panowania, długo po śmierci ojca, Totmesa I.
Stosując standardową chronologię górną, Hatszepsut miała około 10 lat w czasie „odkrycia” biblijnego Mojżesza. Pietrowicz szacuje jej wiek na 12 lat, a stosując chronologię Crasto do naszych dat dotyczących Mojżesza i Wyjścia z Egiptu, dalibyśmy jej około 15 lat.
Panowanie Totmesa II, z Hatszepsut jako siostrą-królową, nie było ani długie, ani imponujące. Był schorowanym faraonem, który nie spłodził męskiego potomka z Hatszepsut (zamiast tego urodziła mu córkę, Neferure). Podobnie jak jego ojciec, Totmes II spłodził jednak męskiego potomka – Totmesa III – z konkubiny (Iset).
Tutmozis III miał zaledwie 2 lata, gdy zmarł jego ojciec. W związku z tym jego macocha, Hatszepsut, zapoczątkowała 22-letnią koregencję, podczas której sama stała się prawdziwie niezwykłym faraonem.
Egiptolog Sir William Flinders Petrie, „ojciec egipskiej archeologii” (1853–1942), zauważył, nt. faraon Hatszepsut „wydaje się, że jej działalność była całkowicie poświęcona pokojowym przedsięwzięciom” w „epoce spokoju w królestwie” ( A History of Egypt, Vol. II ). Jedna z niezwykłych inskrypcji na fasadzie jej świątyni w Speos Artemidos brzmi następująco: „Mój duch skłaniał się ku obcym ludziom … ludzie Roshau i Iuu nie ukrywali się przede mną”. Inna inskrypcja opisuje „serce pełne miłości”. Te niezwykłe uczucia dobrze pasują do biblijnego opisu „córki faraona”, która miała ocalić obce dziecko z ubóstwa i katapultować je do księstwa.
Zbiegiem okoliczności, za panowania Hatszepsut, „zwykły człowiek” awansował na najwyższe stanowiska w administracji egipskiej i księstwie.
Historia Egiptu jasno pokazuje, że ten człowiek był zdecydowanie niekrólewskiego, pospolitego pochodzenia. Jednak pod koniec swojego życia w Egipcie – przed jego tajemniczym zniknięciem na początku lub w połowie lat 80. XV wieku P.N.E. – osiągnął najwyższą pozycję w egipskim społeczeństwie.
Książę ten jest powszechnie nazywany Senenmutem (alternatywnie Senmut ). Autor i dziennikarz śledczy Scott Alan Roberts identyfikuje tę osobę jako samego Mojżesza. (Antonio Crasto również identyfikuje go jako Mojżesza w swoim włoskojęzycznym artykule „Senenmut”).
„Przejdźmy do konkretów. Senenmut, ulubiony dworzanin faraona Hatszepsut, to ten sam człowiek, którego znamy jako Mojżesza” – stwierdza Roberts w swojej książce z 2014 roku „The Exodus Reality” (napisanej wspólnie z Johnem Richardem Wardem). „Senenmut żył pod łaskawym i życzliwym okiem Hatszepsut, a niektóre relacje wręcz uznają ich związek za możliwy związek kochanków, pomimo prawie 10-letniej różnicy wieku między nimi”.
Ta pierwotnie niekrólewska osoba ku zaskoczeniu wszystkich „otrzymała niemal 90 tytułów nadanych jej przez Hatszepsut, w tym dziedzicznego koronowanego księcia Egiptu, hrabiego, jedynego towarzysza, władcy wszystkich ludów, wodza całego kraju, królewskiego wezyra i naczelnego królewskiego architekta. …
Królewskie nominacje Senenmuta obejmowały: głównego zarządcę, który kierował wszystkimi pracami króla… powiernika króla, członka rady królewskiej prawej ręki, głównego zarządcę księżniczki Nefrure [córki Hatszepsut]. Tytuły administracyjne Senenmuta obejmowały: nosiciela pieczęci królewskiej, zarządcę Amona, nadzorcę spichlerza Amona, nadzorcę magazynu Amona… Tytuły religijne Senenmuta obejmowały:… przywódcę proroków Montu w Hermonthis.
Jak podsumowano w książce Hatshepsut: From Queen to Pharaoh (pod redakcją Catharine Roehrig, Renée Dreyfus i Cathleen Keller), „Senenmut piastował tak wiele urzędów, że trudno sobie wyobrazić, jak był w stanie wykonywać choćby ułamek obowiązków z nimi związanych”.
Zastanawiając się, czy ta osoba jest biblijną postacią Mojżesza, nasze pierwsze pytanie musi oczywiście dotyczyć imienia. Skoro to ta sama osoba, dlaczego nie „Mojżesz”? Według Robertsa: „Znaczącym tytułem, jaki nadała jej Hatszepsut]… była zmiana jego imienia na Senenmut, co oznacza „brat matki”. W istocie był to tytuł podnoszący syna do rangi równej matce, pozwalający mu rościć sobie prawo do równego statusu „brata bogów” z tym faraońskim rodzicem”.
Egipscy przywódcy często nosili kilka imion (co szczególnie utrudnia identyfikację między źródłami starożytnymi). Egipski historyk Maneton opisuje Mojżesza jako posługującego się na egipskich dworach zupełnie innym egipskim imieniem, podczas gdy Izraelici nazywali go „Mojżeszem” (cytat z I wieku n.e. żydowskiego historyka Józefa Flawiusza – Przeciw Apionowi 1,26). Egipski kapłan Chajremon podaje to samo – że imię „Mojżesz” było używane wyłącznie wśród Izraelitów (Przeciw Apionowi 1,32).
Ale czy imię Mojżesz nie było w ogóle imieniem egipskim – podobnym do imion różnych egipskich władców, których imiona kończą się na -mose/-mosis? To powszechna interpretacja. Jednak egiptolog, profesor Kenneth Kitchen, stanowczo się z nią nie zgadza. Opierając się na pisowni imienia i biblijnej etymologii podanej w Księdze Wyjścia 2:10, twierdzi on, że imię „Mojżesz” było w rzeczywistości imieniem czysto hebrajskim (i że decyzja o nadaniu imienia zapadła po jego matce, która była najemną niańką córki faraona). Jak podsumował w swojej książce z 2003 roku „O wiarygodności Starego Testamentu”:
Imię [Mojżesza] jest powszechnie uważane za egipskie, a jego forma jest zbyt często błędnie interpretowana przez biblistów. Często utożsamia się je z egipskim słowem ms (Mose) oznaczającym „dziecko” i twierdzi, że jest skrótem imienia połączonego z imieniem bóstwa, którego imię zostało pominięte. I rzeczywiście, wielu Egipcjan nazywa się Amen-mose, Ptah-mose, Ra-mose, Hor-mose i tak dalej. Ale to wyjaśnienie jest błędne. …
Imię Mojżesz najprawdopodobniej nie jest egipskie! Sybilanty nie pasują do siebie tak, jak powinny, i nie da się tego wytłumaczyć. W przeważającej mierze egipskie s pojawia się jako s (samekh [ס]) w języku hebrajskim i zachodniosemickim, podczas gdy hebrajskie i zachodniosemickie s (samekh) pojawia się jako tj w języku egipskim. Odwrotnie, egipskie sh = hebrajskie sh [ש, jak w imieniu Mojżesza, משה] i odwrotnie. Lepiej jest przyjąć, że dziecko otrzymało imię (Wj 2:10b) od własnej matki, w formie pierwotnie wokalizowanej Maszu, „wyciągnięty” (która stała się Mosze, „ten, który wyciąga”, tj. swój lud z niewoli, gdy ich wyprowadził).
Jeśli to prawda, wyjaśniałoby to twierdzenia Manetona i Chajremona – że imię „Mojżesz” było używane konkretnie wśród Izraelitów, a nie wśród Egipcjan. Logicznie rzecz biorąc, wymagałoby to również poszukiwania w historii Egiptu osoby o innym imieniu – takim, które pasowałoby do opisu życia Mojżesza, a nie biblijnego imienia hebrajskiego.
W tym ogólnym kontekście adopcji Mojżesza, imię „Senenmut” skądinąd niezwykłe miałoby sens, pasujące do adoptowanego dziecka córki młodego faraona – w tym przypadku Hatszepsut uznawałaby się symbolicznie zarówno za „matkę”, jak i „rodzeństwo” tego człowieka (obdarzając go jednocześnie boskim przywilejem).
W tym kontekście, w Nowym Testamencie można znaleźć kolejny interesujący związek imion. List do Hebrajczyków 11:24-25 brzmi: „Przez wiarę Mojżesz, gdy dorósł, odmówił bycia nazywanym synem córki faraona, lecz wolał raczej cierpieć z ludem Bożym” (Darby Bible Translation). Na pierwszy rzut oka „nazywanie się synem córki faraona” może wydawać się jedynie przelotnym nawiązaniem do statusu przybranego Mojżesza. Ale czy może to być aluzja do prawdziwego imienia Mojżesza na egipskich dworach – tego, jak go dosłownie „nazywano” – takiego jak „Brat Matki ”? Tytułu, którego ostatecznie się wyrzekł, gdy „dorósł” – łącząc się ze swoimi hebrajskimi braćmi?
Skromne pochodzenie Senenmuta – sprzed „dojścia do świetności” – jest powszechnie znane. Jego rodzice nie nosili tytułów królewskich, a ojciec – który zmarł przed dojściem do jakiejkolwiek znaczącej władzy – został początkowo pochowany w bardzo skromny sposób. Kontynuując fragment książki Hatszepsut: Od królowej do faraona: „Senenmuta można słusznie określić mianem jednej z najwybitniejszych i najbardziej wpływowych postaci XVIII dynastii, jednak nic w jego początkach nie wskazuje na przyszłą świetność. Jego rodzice pochodzili ze stosunkowo niskiego pochodzenia i żadne z nich nie wydaje się osiągnąć pozycji ani sprawować żadnej funkcji administracyjnej czy religijnej”. Wydaje się, że wraz ze wzrostem potęgi Senenmut stopniowo był w stanie zapewnić im nieco lepszy pochówek.
Mimo to tajemnica otacza jego rodzinę, w tym jego rodziców, określanych po prostu jako „Ramose i Hatnofer” (imię Ramose, być może niewiele różniące się od biblijnego imienia ojca Mojżesza, Am-rama; w tym kontekście porównajmy biblijne imię siostry Mojżesza, Miriam, z jego domniemanym egipskim odpowiednikiem, Meri-Amun). Rodziców Senenmuta określa się czasem mianem „prowincjonalnych” lub „chłopskich”. Roehrig i in. kontynuuj (w kontekście rodziców i krewnych Senenmuta): „Rzeczywiście, wiele nie wiemy o grupach ludności w Egipcie. Trzy kobiety z Lewantu zostały zabrane do haremu Totmesa III; ich tożsamość etniczna nie zostałaby poznana, gdyby ich zachodniosemickie imiona nie zostały wypisane na ich przedmiotach pogrzebowych. Jednak imigranci często przyjmowali egipskie imiona lub ich imiona nie były w ogóle rejestrowane, pozostawiając nam jedynie ich ciała, rzeczy osobiste i ewentualnie typy grobów, aby opowiedzieć ich historię. Co mamy zrobić na przykład w przypadku kobiet z warkoczami pochowanych po prostu w grobowcu rodziców Senenmuta?” Ponadto, o ich pochówku, „dwie prostokątne trumny zawierały sześć dodatkowych mumii, wszystkie anonimowe i prawie na pewno bliskie członkinie rodziny”.
Wydaje się, że stopniowy wzrost władzy Senenmuta rozpoczął się za panowania ojca Hatszepsut, Totmesa I (a zatem biblijnego „faraona” „córki faraona”). Jego początkowy wzrost zdaje się być częściowo związany z militarnymi sukcesami w walce z Etiopczykami.
Wyczyny Senenmuta
Senenmut zdaje się awansować w służbie wojskowej od późnych lat nastoletnich. Crasto zauważa, że brał udział w kampaniach wojskowych w krainie Kusz (Etiopia), gdzie prawdopodobnie doszedł do stopnia, być może jako „dowódca brygady”. Dla osób znających klasyczne opisy życia Mojżesza jest to istotne – ponieważ chociaż jego wyczyny w Etiopii nie są wspomniane w Biblii (z jedynie nikłą wzmianką w Księdze Liczb 12:1), są one szeroko wspominane przez niektórych klasycznych historyków.
Józef Flawiusz poświęca cały rozdział w „Dawnych dziejach Izraela” wyczynom militarnym Mojżesza w Etiopii (Dawne dzieje Izraela 2.10). Podobna relacja pochodzi od żydowskiego historyka Artapanosa z III wieku P.N.E. (Zobacz nasz artykuł „ Dowody na podbój Etiopii przez Mojżesza? ”) .
Dopiero jednak po dojściu Hatszepsut do władzy Senenmut zaczął zyskiwać na znaczeniu dzięki licznym tytułom, które mu nadawała – do tego stopnia, że egiptolog, profesor Joyce Tyldesley, nazywa go „Największym z Wielkich” na dworze Hatszepsut, jej „najbardziej wpływowym dworzaninem” (Hatchepsut: Kobieta Faraon). „W istocie Senenmut był władcą Egiptu” – pisze.
Największym dowodem na to, jak niesamowicie bliska była ta dwójka – Senenmut i Hatszepsut – była bliskość między Senenmutem a córką Hatszepsut, Neferure, którą uczył. Kilka posągów przedstawia młodą księżniczkę Neferure siedzącą na jego kolanach. Zazwyczaj osoby niebędące członkami rodziny królewskiej nie miały wstępu w bliską obecność członków rodziny królewskiej, a tym bardziej córki faraona. „Przedstawienie w rzeźbie osoby królewskiej [Neferure] i osoby niebędącej członkiem rodziny królewskiej [Senenmuta] jest bezprecedensowe i uchyla szereg pozornie nienaruszalnych zasad sztuki egipskiej” – wyjaśniają Roehrig i in. „Należą do nich ogólne konwencje, zgodnie z którymi osoba królewska, nawet dziecko, jest przedstawiana w większej skali niż osoba niebędąca członkiem rodziny królewskiej; że osoba królewska nigdy nie jest dotykana, chyba że przez inną osobę królewską lub bóstwo; oraz że osoba królewska nigdy nie wchodzi w bezpośrednią interakcję (nie mówiąc już o dotykaniu) z osobą niższej rangi”.
Senenmut trzymający Neferure
T. George Allen w swoim artykule z 1927 roku „Wyjątkowy posąg Senmuta” nazywa te posągi „zaskakującą innowacją. To, że on [Senenmut], zwykły człowiek spoza rodziny królewskiej, odważył się na przedstawienie siebie, i to nie raz, ale co najmniej pięć razy, w tak bliskim towarzystwie potomka królewskiego pochodzenia pochodzącego od boga, jest ostatecznym dowodem niezrównanego wdzięku jego królowej”.
Nawet ogólna liczba posągów związanych z tym człowiekiem jest niezwykła. „Ponieważ tak wiele posągów Senenmuta przetrwało – rozmiar jego korpusu dorównuje jedynie rozmiarowi korpusu królewskiego” (Hatszepsut: Od królowej do faraona). Jednakże „przez brako wybitnego pochodzenia Senenmut nie mógł, jak niektórzy z jego wybitnych współczesnych, sugerować swojego udziału w cyklu wiecznego odnowienia poprzez przedstawianie swojej rozszerzonej rodziny. Najwyraźniej nie miał też dzieci, więc nie byłoby przyszłych pokoleń, które mogłyby podtrzymywać jego kult pogrzebowy; był sam” (tamże).
To kolejna godna uwagi osobliwość, na którą często zwraca się uwagę w przypadku osoby piastującej tak wysoki urząd: brak żony i dzieci. Ale to również idealnie pasuje do biblijnego opisu Mojżesza na dworze egipskim.
Mimo to, bliskie relacje Senenmuta z królową naturalnie doprowadziły do plotek o ich romansie. Do dziś można odnaleźć ich sprośne graffiti, pozostawione przez starożytnego robotnika na ukrytej kamiennej powierzchni w Deir el-Bahari. Niemniej jednak teorie o „romantycznym związku” między Hatszepsut a Senenmutem zostały w dużej mierze obalone w opracowaniu Petera Dormana z 1988 roku pt. „The Monuments of Senenmut: Problems in Historical Methodology”.
Jednym z największych osiągnięć przypisywanych Senenmutowi jest jego rola jako królewskiego architekta, nadzorującego budowę wielkiego kompleksu grobowego Hatszepsut w Deir el-Bahari. Kompleks ten, zbudowany na zboczu klifu, pozostaje jednym z prawdziwych cudów starożytnego świata, znanym z architektonicznych proporcji i perfekcji. Składa się z rozległego, kolumnadowego kompleksu dziedzińca, skupionego wokół wewnętrznego sanktuarium „Djeser Djeseru” („Świętego Świętych”).
Zespół grobowy Hatszepsut w Deir el-Bahari
Takie powiązania architektoniczne są również interesujące w świetle biblijnego Mojżesza. Mojżesz, oczywiście, nadzorował budowę przybytku, a także budowę kolejnego kompleksu „kolumnowego” na pustyni, u podnóża góry (Wj 24,4). Nawet biblijna relacja o Mojżeszu i hebrajskich robotnikach jest interesująca w tym kontekście (Wj 2,11-14). Co Mojżesz robił na tym placu budowy, prowadzonym przez Hebrajczyków i Egipcjan? Czy Mojżesz sprawował funkcję administracyjną jako „władca i sędzia”, sprawując władzę głównie nad egipskimi robotnikami? (werset 14). Czy to wydarzenie mogło w ogóle mieć miejsce w miejscu takim jak Deir el-Bahari?
Oprócz budowy kompleksu grobowego Hatszepsut, Senenmut, podobnie jak każdy wysoko postawiony członek egipskiej administracji, kazał zbudować swój własny, wystarczająco szanowany kompleks dwóch grobowców (Grobowiec 71 i Grobowiec 353). Grobowce te zawierają kilka fascynujących i unikalnych elementów, takich jak szczegółowy sufit z mapą gwiazd – najwcześniejszą mapę gwiazd, jaką kiedykolwiek odkryto w Egipcie (co doprowadziło do spekulacji, że Senenmut był również astronomem). Profesor Tyldesley opisuje: „Wyjątkowy astronomiczny sufit w jego Grobowcu 353… i eklektyczna różnorodność tekstów i ostrakonów zawartych w Grobowcu 71 (od planów samego grobowca, przez różne obliczenia, po Historię Sinhue), z pewnością sugerują, że Senenmut był człowiekiem kulturalnym i wszechstronnie rozwiniętym, o szerokim zakresie zainteresowań wykraczającym daleko poza jego oficjalne obowiązki”.
Wejście do grobowca Senenmuta 353
Senenmut nigdy nie został jednak pochowany w swoim grobowcu. W rzeczywistości jego groby nigdy nie zostały ukończone, lecz przedwcześnie zamknięte. „Zdobiona komnata w grobowcu 353 została opuszczona i zapieczętowana, mimo że wciąż pełna wykopanych wiórów i narzędzi rzemieślniczych, a jego kwarcytowy sarkofag pozostał niedokończony w korytarzach grobu 71” (Hatszepsut: Od królowej do faraona).
Wygląda na to, że Senenmut, z jakiegoś powodu, zniknął bez śladu.
Nagłe zniknięcie
„Nagłe zniknięcie Senenmuta dręczy egiptologów od dziesięcioleci. Brak solidnych dowodów archeologicznych i tekstowych pozwala bujnej wyobraźni badaczy Senenmuta rozwinąć skrzydła, co skutkuje mnogością żarliwie podtrzymywanych rozwiązań, z których niektóre mogłyby spełnić oczekiwania każdej fikcyjnej intrygi kryminalnej” – kontynuuje Tyldesley.
„Intryga kryminalna” – słowa, które mogą być bardziej trafne niż zamierzono. Bo to właśnie, oczywiście, stanowiło podstawę nagłego zniknięcia Mojżesza z Egiptu.
„Nie mamy żadnych datowanych wzmianek o Senenmucie po 18–19 roku” koregencji Hatszepsut i Totmesa III (Hatszepsut: Od królowej do faraona). „Jest on przedstawiony z księżniczką Neferure na steli z 11. roku na Synaju, a ostatni datowany dokument zawierający jego imię to nieformalny zapis pracy poborowej, umieszczony na ostrakonie z 16. roku” (tamże).
Standardowa chronologia, która umiejscawia początek koregencji Hatszepsut/Totmesa III około 1504 R. P.N.E., umiejscawiałaby ostatnią wzmiankę o Senenmucie około 1486 R. P.N.E. – w 40. roku panowania biblijnego Mojżesza. (Zastosowanie innych wariantów chronologicznych, takich jak Petrowicz i Krasto, umiejscowiłoby tę ostatnią odkrytą wzmiankę o Senenmucie kilka lat wcześniej).
Roberts zauważa tę niezwykłą synchronizację: „Gdzieś około 1486–1485 R. P.N.E. Senenmut całkowicie znika z egipskiej sceny. Nawiasem mówiąc, jeśli śledzimy obliczenia, jeśli Mojżesz urodził się w 1526 r . P.N.E. , TO W 1486 R. P.N.E. skończyłby 40 lat, w tym samym roku, w którym rzekomo zamordował egipskiego nadzorcę i uciekł z Egiptu – i w przybliżeniu w tym samym roku, w którym Senenmut całkowicie znika z Egiptu. … Chronologia jego życia idealnie się zgadza. A fakt, że odchodzi, nie wspominając o tym w egipskich kronikach, może wskazywać na to, kim naprawdę jest”.
Ale wskazówkę co do miejsca, do którego się udał, można znaleźć w jego bibliotece literackiej. Jak wspomniano, w jego grobowcu znaleziono egipski epos literacki z XII dynastii, „Opowieść o Sinhue”. Ten klasyczny utwór opisuje głównego bohatera, Sinhue, uciekającego z Egiptu do Lewantu, aby uniknąć gniewu faraona po zamachu na króla Amenemheta I. Opisuje on Sinhue mieszkającego z Beduinami i poślubiającego córkę wodza.
Egiptolog, prof. James Hoffmeier, zauważa, że pomimo kilku kluczowych różnic, „te same cechy można odnaleźć w historii Mojżesza w Księdze Wyjścia. … Te uderzające podobieństwa między głównymi elementami historii Sinuhe i Mojżesza, co zaskakujące, nie przyciągnęły uwagi biblistów” (Izrael w Egipcie: Dowody na autentyczność tradycji Wyjścia).
Można się zastanawiać: czy Senenmut, który znał ten epos, mógł posłużyć się nim jako modelem dla własnej ucieczki z Egiptu po zamordowaniu egipskiego robotnika?
Zniknięcie Senenmuta to nie koniec historii. Po jego odejściu wiele jego pomników i inskrypcji padło ofiarą klątwy damnatio memoriae , czyli celowego wymazania („potępienia pamięci”). Co ciekawe, ten sam los spotkał pomniki Hatszepsut.
„Senenmut doświadczył pośmiertnych ataków na swoją pamięć. … Jak wiele w życiu Senenmuta, powód ataków na inskrypcje jego imienia pozostaje na razie tajemnicą” ( Hatszepsut: Od królowej do faraona ).
Egiptolog, prof. Alan Schulman, napisał, że „jego dwa grobowce… najwyraźniej zostały doszczętnie zdewastowane, a jego imię i portrety zostały złośliwie i mściwie usunięte… wspaniały kwarcytowy sarkofag, który znaleziono w jego pierwszym grobowcu (nr 71), został roztrzaskany na kawałki… [Senenmut] padł ofiarą czyjejś nieprzejednanej nienawiści”, wskazując na Totmesa III jako odpowiedzialnego („Kilka uwag na temat rzekomego „upadku” Senmuta”, 1969).
Roberts różni się w kwestii wcześniejszych teorii o Totmesie III jako odpowiedzialnym za damnatio memoriae Senenmuta i Hatszepsut. „Niniejsze informacje wskazują, że Totmes III nie zhańbił ani nie usunął żadnego z jej wizerunków… nie uczynił tego z rozkazu Totmesa III . To jego syn, Amenhotep II [nasz faraon Exodusu], nakazał ich usunięcie. A co jeszcze ciekawsze, jednocześnie usuwając wizerunki Hatszepsut, usuwa również wszystkie wizerunki… Senenmuta” (tamże).
Dlaczego? Rekonstrukcja wydarzeń po biblijnej historii Mojżesza i „córki faraona” dokładnie wyjaśniłaby, dlaczego.
To damnatio memoriae nie było jednak w pełni kompletne. Zachowało się kilka posągów i inskrypcji Senenmuta – na jednej z nich widnieje dziwna inskrypcja: „Senmut to zarządca, który wyszedł z potopu i któremu dano powódź, aby ją kontrolował; nawet Nil”.
Czy ta osoba mogła być rzeczywiście tą haniebną, człowiekiem, który wyszedł z Nilu — czy mógł to być Mojżesz?
Będziesz musiał wyrobić sobie własną opinię. Osobiście początkowo byłem sceptyczny. Wydawało się, że to historia „zbyt piękna, żeby była prawdziwa” i taka, która rozpadnie się w szczegółach. Mimo że wciąż jest kilka niewiadomych, im bardziej zagłębiam się w historię, tym bardziej staje się ona prawdopodobna.
Scott Roberts sam podkreślił pewien poziom sceptycyzmu: „Kiedy studiowałem w seminarium pod kierunkiem dr. Alina, przedstawiłem swoją teorię, że Mojżesz został wychowany przez Hatszepsut. Już wtedy, jakieś 30 lat temu, ten dobry doktor radził mi zachować szczególną ostrożność, ponieważ, choć fakty się zgadzają, historia graniczy z przesadną romantyzacją – Mojżesz powinien zostać wychowany przez następcę tronu, a nie, co jego zdaniem było bardziej prawdopodobne: żonę lub córkę z haremu”.
Ostatecznie, niezależnie od wniosków dotyczących Senenmuta, kwestia jego tożsamości jako biblijnego Mojżesza nie jest ostatecznym wnioskiem. Chodzi raczej o to, że ten całościowy obraz Egiptu z końca XVI i początku XV wieku P.N.E. – pod względem politycznym i religijnym – idealnie pasuje do biblijnej sekwencji wydarzeń, do środowiska, w którym biblijny Mojżesz mógł zostać wyniesiony przez córkę faraona na „księcia Egiptu”.
Jak ujął to profesor Tyldesley: „Stopniowo, w miarę upływu czasu, Hatchepsut zaczęła mianować nowych doradców, z których wielu było ludźmi stosunkowo niskiego pochodzenia, takimi jak Senenmut”. Czy inną taką osobą w tej administracji mógł być biblijny Mojżesz? Jest to z pewnością możliwe. Ostatecznie jednak ta życzliwość wobec „pokornych” i „cudzoziemców” zanikła pod żelaznymi rządami Totmesa III i Amenhotepa II, który ostatecznie wymazał tych ludzi i ostrzegał przed „cudzoziemcami”.
Czy nie ma dowodów na istnienie Mojżesza w starożytnym Egipcie? Odpowiedź nie jest tak prosta ani oczywista, jak niektórzy twierdzą. Prawda jest taka, że to fascynujące, wieloaspektowe pytanie, które uwypukla pewne naprawdę niezwykłe paralele między historią Egiptu a tekstem biblijnym.
Pasek boczny 1: Niska czy wysoka chronologia – czynnik decydujący o niepowodzeniu?
Jak przedstawiono tutaj oraz w „Kim był faraon Exodusu?”, to zestawienie wydarzeń biblijnych i historycznych podąża za „wysoką chronologią” historii Egiptu. Czasami spotyka się to z krytyką ze strony niektórych egiptologów i entuzjastów, którzy podążają za popularną „niską chronologią” — schematem, który skutecznie umieszcza ten łańcuch władców okresu Nowego Państwa kilka dekad później. Na przykład Exodus około 1446 R. P.N.E. według schematu niskiej chronologii umiejscowiłby go w środku panowania Totmesa III. To nasuwa pytanie: czy cały ten wczesny zarys Exodusu jest słuszny, czy nie, opierając się na dokładności wysokiej chronologii nad niską?
Niekoniecznie. Co ciekawe, istnieje wariant tekstowy 1Krl 6:1 – znaleziony w Septuagincie (LXX) z II wieku p.n.e. – który PODAJE 440 lat od Wyjścia z Egiptu do rozpoczęcia budowy świątyni Salomona.
Nadal przedmiotem debaty pozostaje pytanie, dlaczego tekst LXX podaje 440 lat, a nie 480 lat w tekście masoreckim (MT), który znajduje się w większości Biblii. Jedną z możliwości jest to, że takie liczby w tekście biblijnym były pierwotnie zapisywane symbolami (tj. hieratycznie), a dopiero później zostały przepisane na pełne słowa (tj. „480” zamiast „czterysta osiemdziesiąt”) – i że było to po prostu wynikiem błędu kopisty w odczycie oryginalnego symbolu, popełnionego przez kopistę LXX lub MT.
Mimo to ten alternatywny okres 440 lat umiejscowiłby Exodus pod koniec panowania Amenhotepa II w schemacie krótkiej chronologii – skutecznie utożsamiając resztę opisanych wydarzeń z tymi samymi faraonami.
Twierdzę, że ten ciąg wydarzeń w starożytnej historii Egiptu – od Kamose, faraona, który „nie znał Józefa”, aż do Echnatona, faraona podboju Kanaanu – jest zbyt doskonały, by nie pasował do ciągu wydarzeń biblijnych. I ponownie, twierdzę, że chronologia wysoka jest poprawnym schematem, w połączeniu z 480-letnim okresem z MT. Jednak ci, którzy mogą mieć zastrzeżenia do tej konkretnej interpretacji chronologii egipskiej, mogą wyciągnąć te same ogólne wnioski dotyczące chronologii niskiej i 440 lat z LXX.
Pasek boczny 2: Czy to jest biblijna „Bitia, córka faraona”?
W genealogiach Pierwszej Księgi Kronik (1Krn 4:18) pochowano osobliwą osobę, zwaną „Bitia, córką faraona”, która została żoną Izraelity o imieniu „Mered”. Werset ten wymienia synów, których spłodziła. Czy można utożsamić tę osobę z księżniczką w historii Egiptu?
Dokładna pozycja chronologiczna tej konkretnej genealogii jest trudna do ustalenia. Niemniej jednak tradycja żydowska łączy ją z okresem tuż przed Wyjściem z Egiptu. Miałoby to sens, biorąc pod uwagę związek z Egiptem, a także imiona, które się pojawiają. Werset 17 wspomina o Miriam (imieniu dobrze znanym z okresu Wyjścia i powszechnie uważanym za egipskie). Imię Mered oznacza „bunt”, trafnie oznaczając ten okres przewrotu. A dalszym potwierdzeniem wczesnego charakteru tego fragmentu są imiona ojców tego, co później miałoby stać się izraelskimi miastami w Ziemi Obiecanej (tj. Soko, Gedor i Zanoah). Te czynniki logicznie prowadzą nas do poszukiwania egipskiej księżniczki „Bitia” gdzieś w okolicach tego miejsca Wyjścia, pod koniec XVI do XV wieku P.N.E. I jest kuszące dopasowanie z córką faraona o bardzo podobnym imieniu, która również znika z egipskich zapisów później w swoim życiu: siostra Hatszepsut.
Jak opisano powyżej, Hatszepsut była słynną, w pełni królewską córką faraona Tutmozisa I i jego Wielkiej Królewskiej Małżonki Ahmose. Ale Hatszepsut nie była jedyną w pełni królewską „córką faraona” – miała młodszą siostrę o imieniu Nefrubity.
Ahmose, Tutmozis I i Nefrubity
Wśród szczegółowych reliefów w kompleksie grobowym Hatszepsut w Deir el-Bahari znajduje się wizerunek jej matki, Ahmose; ojca, Tutmozisa I; i siostry, Nefrubity, przedstawionych jako młoda dziewczyna. Ten wizerunek i towarzyszący mu hieroglificzny tekst to wszystko, co o niej wiadomo. Po tym zdarzeniu całkowicie znika z zapisów – typowe założenie jest takie, że zmarła młodo.
Jej imię, Nefrubity, jest interesujące, składa się z dwóch części — Nefru i Bity (transliterowane jako nfrw bity). Nefru/nfr to powszechny element imienia oznaczający „piękno” lub „piękny”. Córka jej siostry Hatszepsut nazywała się Neferure-re: „piękno [boga] Re”. Imię mniejszej żony jej ojca Totmesa I, MUT-nofret, oznacza „[bogini] Mut jest piękna”. Na skrajnym końcu spektrum znajduje się słynna królowa Nefer titi z XIV wieku p.n.e. — lub w pełnej wersji, Neferneferu aten Nefer titi („piękne są piękności [boga] Atona, przyszła piękna kobieta”). Element imienia „Bity” można przetłumaczyć jako „pszczoła”; Ponadto, ten hieroglif reprezentuje Dolny Egipt (miejsce, gdzie znajdowała się Ziemia Goszen, gdzie mieszkała większość Izraelitów). Dla porównania, hebrajskie imię Bitia jest poprawnie wymawiane jako Bitya.
Czy zatem imię Nefru Bitia – „piękna Bitia” – mogłoby pasować do naszej biblijnej księżniczki Bitii (Bityi)? Imię, datowanie, związek z i tak już niezwykłą Hatszepsut, a nawet jej zniknięcie z egipskich zapisów, dobrze pasowałyby do biblijnej opowieści.
Komentarz
Wątpliwości nie są złe, gorsza jest wiara. Oczywiście, wiara źle umieszczona. Jak kto wątpi w Pismo a wierzy Majewskim, źle z nim.
Jak ktoś chce psa uderzyć to kija znajdzie.
No. Spoko. Ale przecież to jest jasne.
Ale że robisz z tego motto swojego sprzecietnienia i zrzędzenia to juz inna sprawa. Ale jeszcze wrócisz do dawnej formy, wierzę.
Był Chrost, był Majewski, potem będzie ktoś inny, wierzę.
Dziękuję.
Grzechy przeciwko Duchowi Świętemu według Piusa XII
Katechizm Piusa XII używa liczby mnogiej i wylicza sześć grzechów przeciwko Duchowi Świętemu:
Nasz saper kolejną minę rozbroił, można iść dalej, pole bezpieczne. Medal dostaniecie.
A skąd saperze wiedzieliście, że ta mina tam była? Wykrywacza wszak nie mieliście.
Nu, jej tam może nie było, może i udawałem, że jest, ale lepiej w kompanii czas upływa jak się wieczorem opowiada o tych wszystkich groźnych pułapkach. Beze mnie to uni by nic o tym groźnym świecie nie wiedzieli.
Księga Powtórzonego Prawa
Księga Powtórzonego Prawa [Pwt] (hebr. דברים Dwarim, słowa; gr. Δευτερονόμιον, Powtórzone Prawo; łac. Deuteronomium) – ostatnia, piąta księga Tory. Zawiera m.in. przepisy prawa, które Bóg podyktował Mojżeszowi na górze Horeb (tzw. kodeks deuteronomiczny), poprzedzone Dekalogiem.
Zbiór zwany Pięcioksięgiem zamyka Księga Powtórzonego Prawa. Jej hebrajska nazwa – Debarim – pochodzi od wyrazów, którymi się zaczyna: Oto słowa. W kręgu kultury zachodniej tytuł księgi wywodzi się od greckiej nazwy Deuteronomion, czyli: ‘drugie prawo’ lub ‘powtórzone prawo’. Grecka nazwa wzięła początek od niezbyt poprawnego tłumaczenia wersetu Pwt 17,18, ale mimo to dobrze opisuje tę księgę. Jest ona bowiem zredagowana jako długa mowa Mojżesza, który na równinie Moabu powtarza i wyjaśnia prawa otrzymane od Boga na górze Horeb (tak nazywana jest w tej księdze góra Synaj).
Rozdział 7
Miłość Boga do swojego narodu
7PAN związał się z wami nie dlatego, że jesteście liczniejsi od innych narodów. Wybrał was, chociaż jesteście najmniejszym wśród narodów,8ponieważ PAN was kocha i spełnia przysięgę, którą złożył waszym przodkom. PAN wyprowadził was z kraju, gdzie cierpieliście niewolę, spod władzy faraona, króla Egiptu.
A jak sprawę gwiazdy, magów, Betlejem przedstawia x. profesor? Możecie posłuchać w poniższym wykładzie. Ok. 25 minuty możemy usłyszeć, jak to opis pałacu perskiego króla zawarty w Księdze Estery znalazł pełne potwierdzenie, gdy archeolodzy się doń dokopali.
Dz 18, 12.
W tym czasie rzymskim prokonsulem w Achai był Gallio. Żydzi zmówili się przeciw Pawłowi i przywiedli go przed sąd.
Galio – Juniusz Gallion, brat Seneki. Odkryta w 1905 r. Inskrypcja z Delf informuje, że Klaudiusz ustanowił go prokonsulem Achai. Dane chronologiczne tej inskrypcji pozwalają stwierdzić, że przybycie prokonsula Iuniusa Annaeusa Gallio do Koryntu miało miejsce prawdopodobnie wiosną 52 r. po Chr.
To na pewno nie o tego Galliona chodziło, a opowieść Św. Pawła miała charakter literacko-lityczny i była trawestacją mitów okolicznych plemion, doktor M. wszystko wyjaśni.
Wyszło mu na przykład, ze osobnik wystawiający na próbę Hioba to był nie Szatan ale...anioł (nieupadły).
Na forumku (tym czy innym) też o tym było, bodaj w wątku o aniołkach.
Jeśli chodzi o szatana w Księdze Hioba, to paulistów tak to się tłumaczy:
A w ogólnym słowniku tak o nim piszą:
Chrost i u Hioba utożsamia szatana z tym złym, ze względu właśnie na to oskarżanie. Dochodzi jeszcze sprawa tego doświadczania Hioba nieszczęściami. Niektórzy teolodzy (duchowni, bo innych nie słucham) twierdzą, że PAN Bóg sam będąc Dobrocią, zło (śmierć, choroby, nieszczęścia) jedynie dopuszcza, czyli nie jest ich autorem.
Jest taki dość znany internegowy teolog - ks. prof. Rosiński - i on (owdp) zakończył swój wykład o Hiobie zdaniem, że tenże nie był taki do końca niewinny, gdyż wypowiedział zdanie "Bóg dał - Bóg wziął".
A z innej beczki:
Wklejam wstęp (z opoka.pl) do dzisiejszego komentarza do dzisiejszej Liturgii Słowa.
Polecam tradycyjnie cały odcinek a także całą serię, ale w tym odcinku od ok. 15 minuty x. prof. mówi o Wyjściu i jego historyczności. Nieco inaczej, niż niex. prof.
W poniższym filmie możemy usłyszeć (53), że treść dekretu Cyrusa o ustanowieniu forum Ad Verecundiam (a nie, to było o pozwoleniu Żydom na powrót do ojczyzny) który jest opisany w ST, znajduje się również jako dokument w British Museum - kolejny przypadek potwierdzenia opisu zawartego w PŚ w źródle historycznym.
To Szanowny Waćpan z Dubrownika wydaje już dekrety na zaprzyjaźnionym forumku? 🤔
Tak sobie pomyślałem, że jeśli nie było Exodusu, to wszyscy prorocy, którzy się na ten temat wypowiadają, są postawieni w następującym świetle:
Jeśli mówi o Exodusie a mówi również o XXX, to skoro łże w sprawie Exodusu (tak twierdzi pan "teolog" Maciejewski), to skąd gwarancja, że nie łże w innych sprawach? Innymi słowy Maciejewski twierdząc, że nie było Exodusu twierdzi w konsekwencji, że albo prorocy, którzy powtarzali słowa Pana Boga łgali, albo Pan Bóg im łgał a oni to powtarzali.
Księga Barucha:
15I powiecie: „Panu, Bogu naszemu, należy się sprawiedliwość, nam zaś wstyd, jak to jest obecnie! Wstyd ludziom Judy i mieszkańcom Jeruzalem, 16wszystkim naszym królom i książętom, naszym kapłanom i prorokom oraz naszym przodkom! 17Bo zgrzeszyliśmy przeciw Panu. 18Nie byliśmy Mu ulegli i nie słuchaliśmy głosu Pana, Boga naszego, i nie postępowaliśmy według przykazań, które nam przekazał. 19Nie słuchaliśmy głosu Pana, Boga naszego, nie byliśmy Mu posłuszni od dnia, kiedy Pan wyprowadził naszych przodków z Egiptu. I tacy pozostaliśmy do dnia dzisiejszego. 20Dlatego przylgnęły do nas nieszczęścia i przekleństwo, którymi zagroził nam Pan przez sługę swego Mojżesza, kiedy wyprowadził naszych przodków z ziemi egipskiej, aby dać nam ziemię, opływającą w mleko i miód, jak to jest do dnia dzisiejszego.21Nie słuchaliśmy nie tylko głosu Pana, Boga naszego, ale i żadnego z proroków, których On posyłał do nas. 22Każdy postępował według złych zamysłów swego serca, tak iż służyliśmy obcym bogom i robiliśmy to, co nie podobało się Panu, naszemu Bogu.
Prośba o wybaczenie
11O Panie, Boże Izraela, który wyprowadziłeś swój lud z ziemi egipskiej wśród znaków i cudów potężną ręką, wielką mocą i podniesionym ramieniem i zdobyłeś sobie sławę aż po dziś dzień! 12Panie, nasz Boże, zgrzeszyliśmy, postępując bezbożnie i przekraczając wszystkie Twoje przykazania. 13Niech się odwróci od nas Twój gniew, gdyż niewielu nas ocalało wśród narodów pogańskich, dokąd nas rozproszyłeś.14Wysłuchaj, Panie, naszych modlitw i błagań, wybaw nas ze względu na siebie samego. Udziel nam łaski na oczach tych, którzy nas uprowadzili, 15aby cała ziemia poznała, że Ty jesteś Panem, naszym Bogiem, a Twoje imię nosi Izrael i jego potomstwo. 16Panie, spojrzyj ze swojego świętego mieszkania i wspomnij na nas! Panie, nakłoń swego ucha i wysłuchaj! 17Panie, otwórz oczy i zobacz, że to nie umarli przebywający w grobie i pozbawieni oddechu głoszą Twoją chwałę i sprawiedliwość, 18lecz ludzie bardzo udręczeni, przybici i słabi, ledwie widzący i przymierający głodem będą głosić Twoją chwałę i sprawiedliwość, o Panie!
Księga Ezechiela
5Powiedz im: Tak mówi Pan Bóg: W dniu, kiedy wybrałem Izraela, przysiągłem potomkom ludu Jakuba i dałem się im poznać w ziemi egipskiej. Przysiągłem im: Ja jestem Panem, waszym Bogiem.6W tym dniu przysiągłem im, że ich wyprowadzę z ziemi egipskiej do kraju, który przeznaczyłem dla nich, do ziemi opływającej mlekiem i miodem. J
Dałem się im poznać wobec narodów, gdy ich wyprowadziłem z ziemi egipskiej.10Wyprowadziłem ich z ziemi egipskiej i przywiodłem ich na pustynię.
6W tym dniu przysiągłem im, że ich wyprowadzę z ziemi egipskiej do kraju, który przeznaczyłem dla nich, do ziemi opływającej mlekiem i miodem. Jest ona najwspanialsza ze wszystkich ziem. 7I powiedziałem im: Niech każdy odrzuci ohydne bożki sprzed swoich oczu, niech się nie plami egipskimi bóstwami. Ja jestem Panem, waszym Bogiem.8Lecz oni zbuntowali się przeciwko Mnie i nie chcieli Mnie słuchać. Nikt nie odrzucił ohydnych bożków sprzed swoich oczu i nie porzucił egipskich bóstw. Postanowiłem więc wylać na nich moje oburzenie, w ziemi egipskiej dać upust mojemu gniewowi.9Działałem w trosce o moje imię, aby nie doznało zniewagi w oczach narodów, wśród których przebywali. Dałem się im poznać wobec narodów, gdy ich wyprowadziłem z ziemi egipskiej.10Wyprowadziłem ich z ziemi egipskiej i przywiodłem ich na pustynię.
Księga Ozeasza
16Dlatego oto Ja zwabię ją
i wyprowadzę na pustynię,
by przemówić do jej serca.
17Oddam jej znowu jej winnice
i dolinę Akor zamienię w bramę nadziei.
A ona odpowie mi jak za dni swej młodości
i jak w czasie wyprowadzenia jej z ziemi egipskiej.
Księga Amosa
1Słuchajcie tego słowa, które Pan wypowiedział przeciwko wam, Izraelici,
przeciwko całemu plemieniu, które wyprowadziłem z ziemi egipskiej:
Księga Micheasza
1Słuchajcie tego słowa, które Pan wypowiedział przeciwko wam, Izraelici,
przeciwko całemu plemieniu, które wyprowadziłem z ziemi egipskiej:
2Jedynie was wybrałem ze wszystkich narodów na ziemi,
dlatego będę was karał za wszystkie wasze winy.
Wyszukiwałem po frazie "ziemi egipskiej". Zapewne jest tego więcej.
A tu pan teolog mówi coś ciekawego - że Morze Czerwone wymyślili sobie Grecy (raczej grekojęzyczni Żydzi), w hebrajskiej Księdze Wyjścia istotnie Żydzi przechodzą jakiś akwen ale nie jest on specyfikowany jako Morze Czerwone. Pokazuje w ten sposób pożytek z uczonego - bo drugorzędne znaczenie ma, jaką wodę Żydzi przeszli i gdzie się potopiła armia faraona, ważne są tylko dwie rzeczy: moc Boga i ufność ludu.
Przy czym nie jest to żadna nowoś. O tezie, że Żydzi przeszli przez jezioro a nie przez morze słyszałem naście lat temu w jakimś durnym programie popularnonaukowym na jakimś durnym kanale popularnonaukowym.
Podawano tam też kilka (bodaj 8) hipotez, dlaczego ta woda się rozstąpiła - w sposób naturalny, nie cudowny. Żadna z nich nie uwzględniała jednak uniesionych rąk Mojżesza.
Żadna nie uwzględniała istnienia Boga, Przymierza i tego rodzaju drobiazgów. Czyli każda była puszczaniem bąka w bambus i nie warto było ich brać pod uwagę. A że w Biblii hebrajskiej nie ma Morza Czerwonego i pojawia się ono dopiero w Septuagincie to jest poważny naukowy fakt, którego wcześniej nie znałem.
Ja lubię słuchać prof Majewskiego, jako jeden z punktów widzenia, tak samo jak prof Niesiołowskiego-Spano, a ks. profesora Chrostowskiego miałem przyjemność słuchać na żywo, bo był rezydentem w mojej parafii i wykłady za darmo prowadził.
Punkt widzenia prof Majewskiego jest dla mnie interesujący i czasami inspirujący.
W zalinkowanym przez losa materiale ładnie wskazuje, że kopiści różne wersety sobie różnie zmieniali, bo im się coś wydawało. Sprawnie wyjaśnił zmiany znaczeń fraz w odniesieniu do organów człowieka (nerki i serce) itp.
Jako bonus trepie, prof Majewski nie zanegował Exodusu, jedynie stwierdził, że z punktu widzenia Egiptu albo było to mało istotne albo, zgodnie z tradycją, o klęskach się nie pisze.
Ujęcie prof Chrostowskiego jest apologetyczne ale oba te ujęcia nie są wykluczające, a komplementarne.
6:50
11:10 to o mało co nie proroczy kawał (2024, a woman was elected President of the United States)
Myślę, że co najmniej kilka informacji z tego artykułu to dowody (w znaczeniu procesowym, nie matematycznym) na exodus, więc nie zgodziłbym się ze stwierdzeniem, że nie ma żadnego. Oceńcie sami:
Z numeru magazynu Let the Stones Speak z marca-kwietnia 2024 r.
To jedno z najważniejszych pytań w świecie archeologii biblijnej: Kim był faraon w czasie Exodusu? Szczegółowo omówiliśmy to zagadnienie w numerze Let the Stones Speak z marca-kwietnia 2023 roku (przeczytaj tutaj (1) ). Ale co z głównym rywalem faraona? Czy istnieją dowody na istnienie Mojżesza w starożytnym Egipcie?
Dla sceptyków odpowiedź jest prosta:
Nie. Mojżesz jest fikcyjną postacią biblijną, na której istnienie nie mamy żadnych materialnych dowodów.
Inni mogliby podać bardziej zniuansowaną wersję „nie”, uwzględniającą niezwykłe egiptyzmy w Torze, wskazujące na znajomość kultury egipskiej przez autora (patrz „Poszukiwania Egiptu w Izraelu”). Ale czy to prawda – czy naprawdę nie ma żadnych dowodów na istnienie samego Mojżesza?
W egipskiej historii Nowego Państwa jest jedna konkretna postać książęca, która pod wieloma względami stanowi zadziwiającą paralelę do biblijnej opowieści o Mojżeszu. Podobieństwa są tak bliskie, że jeden z głównych zwolenników teorii uważa, że dowody są niezbite – że jest to
Czy kwestia tożsamości Mojżesza w historii Egiptu została rozwiązana?
Przygotowanie gruntu
Po pierwsze, potrzebujemy podstawowych ram chronologicznych. Jak ustaliliśmy w „Kim był faraon Exodusu?”, chronologia biblijna umieszcza Exodus w XV wieku P.N.E. Oczywiście, toczą się poważne debaty na ten temat; nasz artykuł szczegółowo wyjaśnia te ramy czasowe (zobacz tutaj , tutaj i tutaj, aby uzyskać dodatkowe informacje na ten temat). Krótko mówiąc, 1Krl 6,1 stwierdza, że upłynęło 480 lat między Exodusem a budową świątyni Salomona, którą powszechnie uznaje się za rozpoczynającą się w 967 R. P.N.E. (wyjaśnione tutaj ). Umiejscawia to Exodus w 1446 R. P.N.E.; wejście Izraela do Kanaanu 40 lat później, w 1406 r. P.N.E.; a podbój Kanaanu pod koniec wieku, w XIV wieku P.N.E. Kilka innych fragmentów biblijnych wskazuje na te same ogólne ramy czasowe (np. Sdz 11:26 i 1Krn 6).
Ten okres Exodusu, oparty na tekście biblijnym, jest niezwykle zgodny ze wskazówkami archeologicznymi. Na przykład w „Listach z Amarneny” (XIV wiek P.N.E. ) przerażeni przywódcy kananejscy opisują najeźdźców zwanych „Habiru” (czyli Hebrajczykami), którzy stopniowo przejmowali „wszystkie ziemie” (zobacz nasz artykuł „Listy z Amarneny: dowód na inwazję Izraela na Kanaan?”).
Posąg Echnatona ze świątyni Atona w Karnaku
Ten całościowy obraz chronologiczny również zadziwiająco dobrze wpisuje się w ogólny rozwój historii Egiptu. Jak opisano w artykule „Kim był faraon Exodusu?”, opierając się na długiej linii chronologicznej, faraonem podczas podboju Kanaanu został pacyfistyczny faraon z okresu amarneńskiego, Amenhotep IV (Echnaton), znany również z obalenia politeistycznego systemu religijnego Egiptu i odrzucenia imienia „Amenhotep”). Jego ojciec, Amenhotep III został ujęty jako faraon wędrówki po pustyni – kolejny wyraźnie pacyfistyczny faraon, z czasów którego panowania znajdujemy najwcześniejsze wzmianki archeologiczne o „JHWH” czczonym przez nomadów na wschód od Egiptu. (Rząd Amenhotepa III wyróżnia się również naciskiem na Sekhmet, boginię uzdrawiania). To zaś umiejscawia jego ojca, Totmesa IV jako nagłego następcę faraona z czasów Exodusu — Totmes IV nie był pierworodnym, ale objął tron w wątpliwych okolicznościach (uzasadnionych na jego Steli Snów).
Mumia zidentyfikowana jako Amenhotep II (1902)
To czyni Amenhotepa II (również niepierworodnego) naszym faraonem Exodusu. Co ciekawe, egipski kapłan-historyk z III wieku P.N.E. Maneton i egipski kapłan Chajremon z I wieku N.E. OBAJ identyfikują faraona Exodusu imieniem „Amenophis” – późniejszą grecką formą imienia Amenhotep. Panowanie Amenhotepa II rozpoczęło się od niezwykłej furii i podbojów, a faraon szybko zyskał sławę dzięki swojemu poziomowi sadystycznego okrucieństwa. Jednak o tym faraonie nie wiemy prawie nic o drugiej części jego panowania – poza ostrzeżeniem dla jego wicekróla, by uważał na cudzoziemców i magów (Stemna Usersatet). To, a także zmumifikowane ciało – jeśli rzeczywiście należy do niego – pokryte osobliwymi guzkami.
Bazaltowy posąg Totmesa III (Muzeum Luksorskie)
To z kolei czyni ojca Amenhotepa II , TOTMESA III — prawdopodobnie największego faraona Egiptu i jednego z najdłużej panujących (54 lata) — głównym faraonem ucisku, podczas którego panowania Mojżesz uciekł na pustynię na 40 lat. Macochę Totmesa III, Hatszepsut, umiejscawia jako biblijną „córkę faraona” — kobietę, która sama stała się potężną władczynią, ale której inskrypcje świadczą o „sercu pełnym miłości”, której „duch skłaniał się ku obcym ludziom” (i której pomniki, co dość dziwne, zostały zdewastowane i oszpecone podczas rządów naszego faraona z czasów Exodusu, Amenhotepa II). Przedstawia ona jej chorowitego męża i przyrodniego brata, Totmesa II (ojca Totmesa III ) oraz ich ojca, Totmesa I , jako dawnych władców Egiptu, rządzących krajem, jak opisano w pierwszej części Księgi Wyjścia 2.
Sarkofag Kamose
Wreszcie, w tym schemacie, chciałbym stwierdzić, że poprzednik Totmesa I, Kamose, jest królem z Księgi Wyjścia 1, który „nie znał Józefa”. Kamose był faraonem południowego Egiptu, który zainicjował kampanię mającą na celu obalenie semickich władców północnego Egiptu i podporządkowanie Delty Nilu wyłącznym rządom Egiptu, a dekret (z Tablicy Carnarvon) brzmi zadziwiająco podobnie do Księgi Wyjścia 1:8-10. (Kamose zginął w bitwie, ale obalenia dopełnił jego brat Ahmose I, który zapoczątkował okres Nowego Państwa i XVIII dynastię egipską. Więcej szczegółów tutaj ).
W tych ramach możemy teraz skupić się na omawianym okresie, a mianowicie na końcu XVI wieku P.N.E., z księżniczką, która była jednocześnie królową i faraonem Hatszepsut, i niezwykłą historią „od pucybuta do milionera, a potem do zniknięcia” – historią książęcej postaci w jej administracji.
Hatszepsut: największa „córka faraona” Egiptu
Biblia podaje, że Mojżesz żył 120 lat a jego życie podzieliła na trzy równe części. Pierwsze 40 lat spędził jako książę w Egipcie, kolejne 40 lat jako wyrzutek w Midianie, a ostatnie 40 lat jako przywódca Izraelitów (Wj 7,7; Lb 14,33; Pwt 29,4; 34,7 itd.). Mojżesz zmarł tuż przed wejściem Izraelitów do Ziemi Obiecanej (Pwt 31,2). Odnosząc ten szczegół do daty wejścia Izraelitów do Kanaanu (około 1406 R. P.N.E. ), uznaje się, że Mojżesz urodził się około 1526 R. P.N.E.
Umiejscawiałoby to jego urodzenie w okresie panowania faraona Totmesa I. W ramach dość typowej chronologii wysokiej, panowanie Totmesa I datuje się na lata 1526–1512 P.N.E. Profesor Douglas Petrovich podaje nieco wcześniejszą ramę czasową, około 1529–1516 P.N.E. Antonio Crasto podaje jeszcze wcześniejsze panowanie, około 1532–1519 P.N.E.
Rodzina królewska Totmesa I jest niezwykle interesująca. Faraon ten spłodził w pełni królewską córkę, Hatszepsut – urodzoną z jego Wielkiej Królewskiej Małżonki Ahmose – oraz półkrólewskiego syna, Totmesa II – urodzonego z jego małoletniej żony Mutnofret. Aby zapewnić synowi miejsce na tronie Egiptu, umierający Totmes I kazał swojemu 18-letniemu synowi poślubić swoją 24-letnią przyrodnią siostrę. (Szczegóły dotyczące innego interesującego członka tej rodziny, potencjalnie powiązanego z biblijną historią, znajdują się w ramce bocznej 2).
Posąg Hatszepsut (Muzeum Met)
Wielokrotne biblijne podkreślanie roli córki faraona jest podwójnie interesujące w kontekście ówczesnych intryg dworskich. W końcu, taki sam nacisk kładziono na Hatszepsut jako pełnoprawną córkę faraona; była to również pozycja i tytuł, które Hatszepsut nadal eksponowała na swoich pomnikach podczas swojego panowania, długo po śmierci ojca, Totmesa I.
Stosując standardową chronologię górną, Hatszepsut miała około 10 lat w czasie „odkrycia” biblijnego Mojżesza. Pietrowicz szacuje jej wiek na 12 lat, a stosując chronologię Crasto do naszych dat dotyczących Mojżesza i Wyjścia z Egiptu, dalibyśmy jej około 15 lat.
Panowanie Totmesa II, z Hatszepsut jako siostrą-królową, nie było ani długie, ani imponujące. Był schorowanym faraonem, który nie spłodził męskiego potomka z Hatszepsut (zamiast tego urodziła mu córkę, Neferure). Podobnie jak jego ojciec, Totmes II spłodził jednak męskiego potomka – Totmesa III – z konkubiny (Iset).
Tutmozis III miał zaledwie 2 lata, gdy zmarł jego ojciec. W związku z tym jego macocha, Hatszepsut, zapoczątkowała 22-letnią koregencję, podczas której sama stała się prawdziwie niezwykłym faraonem.
Egiptolog Sir William Flinders Petrie, „ojciec egipskiej archeologii” (1853–1942), zauważył, nt. faraon Hatszepsut „wydaje się, że jej działalność była całkowicie poświęcona pokojowym przedsięwzięciom” w „epoce spokoju w królestwie” ( A History of Egypt, Vol. II ). Jedna z niezwykłych inskrypcji na fasadzie jej świątyni w Speos Artemidos brzmi następująco: „Mój duch skłaniał się ku obcym ludziom … ludzie Roshau i Iuu nie ukrywali się przede mną”. Inna inskrypcja opisuje „serce pełne miłości”. Te niezwykłe uczucia dobrze pasują do biblijnego opisu „córki faraona”, która miała ocalić obce dziecko z ubóstwa i katapultować je do księstwa.
Zbiegiem okoliczności, za panowania Hatszepsut, „zwykły człowiek” awansował na najwyższe stanowiska w administracji egipskiej i księstwie.
Przedstawiamy „Brata matki”
Historia Egiptu jasno pokazuje, że ten człowiek był zdecydowanie niekrólewskiego, pospolitego pochodzenia. Jednak pod koniec swojego życia w Egipcie – przed jego tajemniczym zniknięciem na początku lub w połowie lat 80. XV wieku P.N.E. – osiągnął najwyższą pozycję w egipskim społeczeństwie.
Książę ten jest powszechnie nazywany Senenmutem (alternatywnie Senmut ). Autor i dziennikarz śledczy Scott Alan Roberts identyfikuje tę osobę jako samego Mojżesza. (Antonio Crasto również identyfikuje go jako Mojżesza w swoim włoskojęzycznym artykule „Senenmut”).
„Przejdźmy do konkretów. Senenmut, ulubiony dworzanin faraona Hatszepsut, to ten sam człowiek, którego znamy jako Mojżesza” – stwierdza Roberts w swojej książce z 2014 roku „The Exodus Reality” (napisanej wspólnie z Johnem Richardem Wardem). „Senenmut żył pod łaskawym i życzliwym okiem Hatszepsut, a niektóre relacje wręcz uznają ich związek za możliwy związek kochanków, pomimo prawie 10-letniej różnicy wieku między nimi”.
Ta pierwotnie niekrólewska osoba ku zaskoczeniu wszystkich „otrzymała niemal 90 tytułów nadanych jej przez Hatszepsut, w tym dziedzicznego koronowanego księcia Egiptu, hrabiego, jedynego towarzysza, władcy wszystkich ludów, wodza całego kraju, królewskiego wezyra i naczelnego królewskiego architekta. …
Królewskie nominacje Senenmuta obejmowały: głównego zarządcę, który kierował wszystkimi pracami króla… powiernika króla, członka rady królewskiej prawej ręki, głównego zarządcę księżniczki Nefrure [córki Hatszepsut]. Tytuły administracyjne Senenmuta obejmowały: nosiciela pieczęci królewskiej, zarządcę Amona, nadzorcę spichlerza Amona, nadzorcę magazynu Amona… Tytuły religijne Senenmuta obejmowały:… przywódcę proroków Montu w Hermonthis.
Jak podsumowano w książce Hatshepsut: From Queen to Pharaoh (pod redakcją Catharine Roehrig, Renée Dreyfus i Cathleen Keller), „Senenmut piastował tak wiele urzędów, że trudno sobie wyobrazić, jak był w stanie wykonywać choćby ułamek obowiązków z nimi związanych”.
Zastanawiając się, czy ta osoba jest biblijną postacią Mojżesza, nasze pierwsze pytanie musi oczywiście dotyczyć imienia. Skoro to ta sama osoba, dlaczego nie „Mojżesz”? Według Robertsa: „Znaczącym tytułem, jaki nadała jej Hatszepsut]… była zmiana jego imienia na Senenmut, co oznacza „brat matki”. W istocie był to tytuł podnoszący syna do rangi równej matce, pozwalający mu rościć sobie prawo do równego statusu „brata bogów” z tym faraońskim rodzicem”.
Egipscy przywódcy często nosili kilka imion (co szczególnie utrudnia identyfikację między źródłami starożytnymi). Egipski historyk Maneton opisuje Mojżesza jako posługującego się na egipskich dworach zupełnie innym egipskim imieniem, podczas gdy Izraelici nazywali go „Mojżeszem” (cytat z I wieku n.e. żydowskiego historyka Józefa Flawiusza – Przeciw Apionowi 1,26). Egipski kapłan Chajremon podaje to samo – że imię „Mojżesz” było używane wyłącznie wśród Izraelitów (Przeciw Apionowi 1,32).
Ale czy imię Mojżesz nie było w ogóle imieniem egipskim – podobnym do imion różnych egipskich władców, których imiona kończą się na -mose/-mosis? To powszechna interpretacja. Jednak egiptolog, profesor Kenneth Kitchen, stanowczo się z nią nie zgadza. Opierając się na pisowni imienia i biblijnej etymologii podanej w Księdze Wyjścia 2:10, twierdzi on, że imię „Mojżesz” było w rzeczywistości imieniem czysto hebrajskim (i że decyzja o nadaniu imienia zapadła po jego matce, która była najemną niańką córki faraona). Jak podsumował w swojej książce z 2003 roku „O wiarygodności Starego Testamentu”:
Imię [Mojżesza] jest powszechnie uważane za egipskie, a jego forma jest zbyt często błędnie interpretowana przez biblistów. Często utożsamia się je z egipskim słowem ms (Mose) oznaczającym „dziecko” i twierdzi, że jest skrótem imienia połączonego z imieniem bóstwa, którego imię zostało pominięte. I rzeczywiście, wielu Egipcjan nazywa się Amen-mose, Ptah-mose, Ra-mose, Hor-mose i tak dalej. Ale to wyjaśnienie jest błędne. …
Imię Mojżesz najprawdopodobniej nie jest egipskie! Sybilanty nie pasują do siebie tak, jak powinny, i nie da się tego wytłumaczyć. W przeważającej mierze egipskie s pojawia się jako s (samekh [ס]) w języku hebrajskim i zachodniosemickim, podczas gdy hebrajskie i zachodniosemickie s (samekh) pojawia się jako tj w języku egipskim. Odwrotnie, egipskie sh = hebrajskie sh [ש, jak w imieniu Mojżesza, משה] i odwrotnie. Lepiej jest przyjąć, że dziecko otrzymało imię (Wj 2:10b) od własnej matki, w formie pierwotnie wokalizowanej Maszu, „wyciągnięty” (która stała się Mosze, „ten, który wyciąga”, tj. swój lud z niewoli, gdy ich wyprowadził).
Jeśli to prawda, wyjaśniałoby to twierdzenia Manetona i Chajremona – że imię „Mojżesz” było używane konkretnie wśród Izraelitów, a nie wśród Egipcjan. Logicznie rzecz biorąc, wymagałoby to również poszukiwania w historii Egiptu osoby o innym imieniu – takim, które pasowałoby do opisu życia Mojżesza, a nie biblijnego imienia hebrajskiego.
W tym ogólnym kontekście adopcji Mojżesza, imię „Senenmut” skądinąd niezwykłe miałoby sens, pasujące do adoptowanego dziecka córki młodego faraona – w tym przypadku Hatszepsut uznawałaby się symbolicznie zarówno za „matkę”, jak i „rodzeństwo” tego człowieka (obdarzając go jednocześnie boskim przywilejem).
W tym kontekście, w Nowym Testamencie można znaleźć kolejny interesujący związek imion. List do Hebrajczyków 11:24-25 brzmi: „Przez wiarę Mojżesz, gdy dorósł, odmówił bycia nazywanym synem córki faraona, lecz wolał raczej cierpieć z ludem Bożym” (Darby Bible Translation). Na pierwszy rzut oka „nazywanie się synem córki faraona” może wydawać się jedynie przelotnym nawiązaniem do statusu przybranego Mojżesza. Ale czy może to być aluzja do prawdziwego imienia Mojżesza na egipskich dworach – tego, jak go dosłownie „nazywano” – takiego jak „Brat Matki ”? Tytułu, którego ostatecznie się wyrzekł, gdy „dorósł” – łącząc się ze swoimi hebrajskimi braćmi?
Skromne początki
Skromne pochodzenie Senenmuta – sprzed „dojścia do świetności” – jest powszechnie znane. Jego rodzice nie nosili tytułów królewskich, a ojciec – który zmarł przed dojściem do jakiejkolwiek znaczącej władzy – został początkowo pochowany w bardzo skromny sposób. Kontynuując fragment książki Hatszepsut: Od królowej do faraona: „Senenmuta można słusznie określić mianem jednej z najwybitniejszych i najbardziej wpływowych postaci XVIII dynastii, jednak nic w jego początkach nie wskazuje na przyszłą świetność. Jego rodzice pochodzili ze stosunkowo niskiego pochodzenia i żadne z nich nie wydaje się osiągnąć pozycji ani sprawować żadnej funkcji administracyjnej czy religijnej”. Wydaje się, że wraz ze wzrostem potęgi Senenmut stopniowo był w stanie zapewnić im nieco lepszy pochówek.
Mimo to tajemnica otacza jego rodzinę, w tym jego rodziców, określanych po prostu jako „Ramose i Hatnofer” (imię Ramose, być może niewiele różniące się od biblijnego imienia ojca Mojżesza, Am-rama; w tym kontekście porównajmy biblijne imię siostry Mojżesza, Miriam, z jego domniemanym egipskim odpowiednikiem, Meri-Amun). Rodziców Senenmuta określa się czasem mianem „prowincjonalnych” lub „chłopskich”. Roehrig i in. kontynuuj (w kontekście rodziców i krewnych Senenmuta): „Rzeczywiście, wiele nie wiemy o grupach ludności w Egipcie. Trzy kobiety z Lewantu zostały zabrane do haremu Totmesa III; ich tożsamość etniczna nie zostałaby poznana, gdyby ich zachodniosemickie imiona nie zostały wypisane na ich przedmiotach pogrzebowych. Jednak imigranci często przyjmowali egipskie imiona lub ich imiona nie były w ogóle rejestrowane, pozostawiając nam jedynie ich ciała, rzeczy osobiste i ewentualnie typy grobów, aby opowiedzieć ich historię. Co mamy zrobić na przykład w przypadku kobiet z warkoczami pochowanych po prostu w grobowcu rodziców Senenmuta?” Ponadto, o ich pochówku, „dwie prostokątne trumny zawierały sześć dodatkowych mumii, wszystkie anonimowe i prawie na pewno bliskie członkinie rodziny”.
Wydaje się, że stopniowy wzrost władzy Senenmuta rozpoczął się za panowania ojca Hatszepsut, Totmesa I (a zatem biblijnego „faraona” „córki faraona”). Jego początkowy wzrost zdaje się być częściowo związany z militarnymi sukcesami w walce z Etiopczykami.
Wyczyny Senenmuta
Senenmut zdaje się awansować w służbie wojskowej od późnych lat nastoletnich. Crasto zauważa, że brał udział w kampaniach wojskowych w krainie Kusz (Etiopia), gdzie prawdopodobnie doszedł do stopnia, być może jako „dowódca brygady”. Dla osób znających klasyczne opisy życia Mojżesza jest to istotne – ponieważ chociaż jego wyczyny w Etiopii nie są wspomniane w Biblii (z jedynie nikłą wzmianką w Księdze Liczb 12:1), są one szeroko wspominane przez niektórych klasycznych historyków.
Józef Flawiusz poświęca cały rozdział w „Dawnych dziejach Izraela” wyczynom militarnym Mojżesza w Etiopii (Dawne dzieje Izraela 2.10). Podobna relacja pochodzi od żydowskiego historyka Artapanosa z III wieku P.N.E. (Zobacz nasz artykuł „ Dowody na podbój Etiopii przez Mojżesza? ”) .
Dopiero jednak po dojściu Hatszepsut do władzy Senenmut zaczął zyskiwać na znaczeniu dzięki licznym tytułom, które mu nadawała – do tego stopnia, że egiptolog, profesor Joyce Tyldesley, nazywa go „Największym z Wielkich” na dworze Hatszepsut, jej „najbardziej wpływowym dworzaninem” (Hatchepsut: Kobieta Faraon). „W istocie Senenmut był władcą Egiptu” – pisze.
Największym dowodem na to, jak niesamowicie bliska była ta dwójka – Senenmut i Hatszepsut – była bliskość między Senenmutem a córką Hatszepsut, Neferure, którą uczył. Kilka posągów przedstawia młodą księżniczkę Neferure siedzącą na jego kolanach. Zazwyczaj osoby niebędące członkami rodziny królewskiej nie miały wstępu w bliską obecność członków rodziny królewskiej, a tym bardziej córki faraona. „Przedstawienie w rzeźbie osoby królewskiej [Neferure] i osoby niebędącej członkiem rodziny królewskiej [Senenmuta] jest bezprecedensowe i uchyla szereg pozornie nienaruszalnych zasad sztuki egipskiej” – wyjaśniają Roehrig i in. „Należą do nich ogólne konwencje, zgodnie z którymi osoba królewska, nawet dziecko, jest przedstawiana w większej skali niż osoba niebędąca członkiem rodziny królewskiej; że osoba królewska nigdy nie jest dotykana, chyba że przez inną osobę królewską lub bóstwo; oraz że osoba królewska nigdy nie wchodzi w bezpośrednią interakcję (nie mówiąc już o dotykaniu) z osobą niższej rangi”.
Senenmut trzymający Neferure
T. George Allen w swoim artykule z 1927 roku „Wyjątkowy posąg Senmuta” nazywa te posągi „zaskakującą innowacją. To, że on [Senenmut], zwykły człowiek spoza rodziny królewskiej, odważył się na przedstawienie siebie, i to nie raz, ale co najmniej pięć razy, w tak bliskim towarzystwie potomka królewskiego pochodzenia pochodzącego od boga, jest ostatecznym dowodem niezrównanego wdzięku jego królowej”.
Nawet ogólna liczba posągów związanych z tym człowiekiem jest niezwykła. „Ponieważ tak wiele posągów Senenmuta przetrwało – rozmiar jego korpusu dorównuje jedynie rozmiarowi korpusu królewskiego” (Hatszepsut: Od królowej do faraona). Jednakże „przez brako wybitnego pochodzenia Senenmut nie mógł, jak niektórzy z jego wybitnych współczesnych, sugerować swojego udziału w cyklu wiecznego odnowienia poprzez przedstawianie swojej rozszerzonej rodziny. Najwyraźniej nie miał też dzieci, więc nie byłoby przyszłych pokoleń, które mogłyby podtrzymywać jego kult pogrzebowy; był sam” (tamże).
To kolejna godna uwagi osobliwość, na którą często zwraca się uwagę w przypadku osoby piastującej tak wysoki urząd: brak żony i dzieci. Ale to również idealnie pasuje do biblijnego opisu Mojżesza na dworze egipskim.
Mimo to, bliskie relacje Senenmuta z królową naturalnie doprowadziły do plotek o ich romansie. Do dziś można odnaleźć ich sprośne graffiti, pozostawione przez starożytnego robotnika na ukrytej kamiennej powierzchni w Deir el-Bahari. Niemniej jednak teorie o „romantycznym związku” między Hatszepsut a Senenmutem zostały w dużej mierze obalone w opracowaniu Petera Dormana z 1988 roku pt. „The Monuments of Senenmut: Problems in Historical Methodology”.
Królewski architekt
Jednym z największych osiągnięć przypisywanych Senenmutowi jest jego rola jako królewskiego architekta, nadzorującego budowę wielkiego kompleksu grobowego Hatszepsut w Deir el-Bahari. Kompleks ten, zbudowany na zboczu klifu, pozostaje jednym z prawdziwych cudów starożytnego świata, znanym z architektonicznych proporcji i perfekcji. Składa się z rozległego, kolumnadowego kompleksu dziedzińca, skupionego wokół wewnętrznego sanktuarium „Djeser Djeseru” („Świętego Świętych”).
Zespół grobowy Hatszepsut w Deir el-Bahari
Takie powiązania architektoniczne są również interesujące w świetle biblijnego Mojżesza. Mojżesz, oczywiście, nadzorował budowę przybytku, a także budowę kolejnego kompleksu „kolumnowego” na pustyni, u podnóża góry (Wj 24,4). Nawet biblijna relacja o Mojżeszu i hebrajskich robotnikach jest interesująca w tym kontekście (Wj 2,11-14). Co Mojżesz robił na tym placu budowy, prowadzonym przez Hebrajczyków i Egipcjan? Czy Mojżesz sprawował funkcję administracyjną jako „władca i sędzia”, sprawując władzę głównie nad egipskimi robotnikami? (werset 14). Czy to wydarzenie mogło w ogóle mieć miejsce w miejscu takim jak Deir el-Bahari?
Oprócz budowy kompleksu grobowego Hatszepsut, Senenmut, podobnie jak każdy wysoko postawiony członek egipskiej administracji, kazał zbudować swój własny, wystarczająco szanowany kompleks dwóch grobowców (Grobowiec 71 i Grobowiec 353). Grobowce te zawierają kilka fascynujących i unikalnych elementów, takich jak szczegółowy sufit z mapą gwiazd – najwcześniejszą mapę gwiazd, jaką kiedykolwiek odkryto w Egipcie (co doprowadziło do spekulacji, że Senenmut był również astronomem). Profesor Tyldesley opisuje: „Wyjątkowy astronomiczny sufit w jego Grobowcu 353… i eklektyczna różnorodność tekstów i ostrakonów zawartych w Grobowcu 71 (od planów samego grobowca, przez różne obliczenia, po Historię Sinhue), z pewnością sugerują, że Senenmut był człowiekiem kulturalnym i wszechstronnie rozwiniętym, o szerokim zakresie zainteresowań wykraczającym daleko poza jego oficjalne obowiązki”.
Wejście do grobowca Senenmuta 353
Senenmut nigdy nie został jednak pochowany w swoim grobowcu. W rzeczywistości jego groby nigdy nie zostały ukończone, lecz przedwcześnie zamknięte. „Zdobiona komnata w grobowcu 353 została opuszczona i zapieczętowana, mimo że wciąż pełna wykopanych wiórów i narzędzi rzemieślniczych, a jego kwarcytowy sarkofag pozostał niedokończony w korytarzach grobu 71” (Hatszepsut: Od królowej do faraona).
Wygląda na to, że Senenmut, z jakiegoś powodu, zniknął bez śladu.
Nagłe zniknięcie
„Nagłe zniknięcie Senenmuta dręczy egiptologów od dziesięcioleci. Brak solidnych dowodów archeologicznych i tekstowych pozwala bujnej wyobraźni badaczy Senenmuta rozwinąć skrzydła, co skutkuje mnogością żarliwie podtrzymywanych rozwiązań, z których niektóre mogłyby spełnić oczekiwania każdej fikcyjnej intrygi kryminalnej” – kontynuuje Tyldesley.
„Intryga kryminalna” – słowa, które mogą być bardziej trafne niż zamierzono. Bo to właśnie, oczywiście, stanowiło podstawę nagłego zniknięcia Mojżesza z Egiptu.
„Nie mamy żadnych datowanych wzmianek o Senenmucie po 18–19 roku” koregencji Hatszepsut i Totmesa III (Hatszepsut: Od królowej do faraona). „Jest on przedstawiony z księżniczką Neferure na steli z 11. roku na Synaju, a ostatni datowany dokument zawierający jego imię to nieformalny zapis pracy poborowej, umieszczony na ostrakonie z 16. roku” (tamże).
Standardowa chronologia, która umiejscawia początek koregencji Hatszepsut/Totmesa III około 1504 R. P.N.E., umiejscawiałaby ostatnią wzmiankę o Senenmucie około 1486 R. P.N.E. – w 40. roku panowania biblijnego Mojżesza. (Zastosowanie innych wariantów chronologicznych, takich jak Petrowicz i Krasto, umiejscowiłoby tę ostatnią odkrytą wzmiankę o Senenmucie kilka lat wcześniej).
Roberts zauważa tę niezwykłą synchronizację: „Gdzieś około 1486–1485 R. P.N.E. Senenmut całkowicie znika z egipskiej sceny. Nawiasem mówiąc, jeśli śledzimy obliczenia, jeśli Mojżesz urodził się w 1526 r . P.N.E. , TO W 1486 R. P.N.E. skończyłby 40 lat, w tym samym roku, w którym rzekomo zamordował egipskiego nadzorcę i uciekł z Egiptu – i w przybliżeniu w tym samym roku, w którym Senenmut całkowicie znika z Egiptu. … Chronologia jego życia idealnie się zgadza. A fakt, że odchodzi, nie wspominając o tym w egipskich kronikach, może wskazywać na to, kim naprawdę jest”.
Ale wskazówkę co do miejsca, do którego się udał, można znaleźć w jego bibliotece literackiej. Jak wspomniano, w jego grobowcu znaleziono egipski epos literacki z XII dynastii, „Opowieść o Sinhue”. Ten klasyczny utwór opisuje głównego bohatera, Sinhue, uciekającego z Egiptu do Lewantu, aby uniknąć gniewu faraona po zamachu na króla Amenemheta I. Opisuje on Sinhue mieszkającego z Beduinami i poślubiającego córkę wodza.
Egiptolog, prof. James Hoffmeier, zauważa, że pomimo kilku kluczowych różnic, „te same cechy można odnaleźć w historii Mojżesza w Księdze Wyjścia. … Te uderzające podobieństwa między głównymi elementami historii Sinuhe i Mojżesza, co zaskakujące, nie przyciągnęły uwagi biblistów” (Izrael w Egipcie: Dowody na autentyczność tradycji Wyjścia).
Można się zastanawiać: czy Senenmut, który znał ten epos, mógł posłużyć się nim jako modelem dla własnej ucieczki z Egiptu po zamordowaniu egipskiego robotnika?
Damnatio Memoriae
Zniknięcie Senenmuta to nie koniec historii. Po jego odejściu wiele jego pomników i inskrypcji padło ofiarą klątwy damnatio memoriae , czyli celowego wymazania („potępienia pamięci”). Co ciekawe, ten sam los spotkał pomniki Hatszepsut.
„Senenmut doświadczył pośmiertnych ataków na swoją pamięć. … Jak wiele w życiu Senenmuta, powód ataków na inskrypcje jego imienia pozostaje na razie tajemnicą” ( Hatszepsut: Od królowej do faraona ).
Egiptolog, prof. Alan Schulman, napisał, że „jego dwa grobowce… najwyraźniej zostały doszczętnie zdewastowane, a jego imię i portrety zostały złośliwie i mściwie usunięte… wspaniały kwarcytowy sarkofag, który znaleziono w jego pierwszym grobowcu (nr 71), został roztrzaskany na kawałki… [Senenmut] padł ofiarą czyjejś nieprzejednanej nienawiści”, wskazując na Totmesa III jako odpowiedzialnego („Kilka uwag na temat rzekomego „upadku” Senmuta”, 1969).
Roberts różni się w kwestii wcześniejszych teorii o Totmesie III jako odpowiedzialnym za damnatio memoriae Senenmuta i Hatszepsut. „Niniejsze informacje wskazują, że Totmes III nie zhańbił ani nie usunął żadnego z jej wizerunków… nie uczynił tego z rozkazu Totmesa III . To jego syn, Amenhotep II [nasz faraon Exodusu], nakazał ich usunięcie. A co jeszcze ciekawsze, jednocześnie usuwając wizerunki Hatszepsut, usuwa również wszystkie wizerunki… Senenmuta” (tamże).
Dlaczego? Rekonstrukcja wydarzeń po biblijnej historii Mojżesza i „córki faraona” dokładnie wyjaśniłaby, dlaczego.
To damnatio memoriae nie było jednak w pełni kompletne. Zachowało się kilka posągów i inskrypcji Senenmuta – na jednej z nich widnieje dziwna inskrypcja: „Senmut to zarządca, który wyszedł z potopu i któremu dano powódź, aby ją kontrolował; nawet Nil”.
Czy ta osoba mogła być rzeczywiście tą haniebną, człowiekiem, który wyszedł z Nilu — czy mógł to być Mojżesz?
Będziesz musiał wyrobić sobie własną opinię. Osobiście początkowo byłem sceptyczny. Wydawało się, że to historia „zbyt piękna, żeby była prawdziwa” i taka, która rozpadnie się w szczegółach. Mimo że wciąż jest kilka niewiadomych, im bardziej zagłębiam się w historię, tym bardziej staje się ona prawdopodobna.
Scott Roberts sam podkreślił pewien poziom sceptycyzmu: „Kiedy studiowałem w seminarium pod kierunkiem dr. Alina, przedstawiłem swoją teorię, że Mojżesz został wychowany przez Hatszepsut. Już wtedy, jakieś 30 lat temu, ten dobry doktor radził mi zachować szczególną ostrożność, ponieważ, choć fakty się zgadzają, historia graniczy z przesadną romantyzacją – Mojżesz powinien zostać wychowany przez następcę tronu, a nie, co jego zdaniem było bardziej prawdopodobne: żonę lub córkę z haremu”.
Ostatecznie, niezależnie od wniosków dotyczących Senenmuta, kwestia jego tożsamości jako biblijnego Mojżesza nie jest ostatecznym wnioskiem. Chodzi raczej o to, że ten całościowy obraz Egiptu z końca XVI i początku XV wieku P.N.E. – pod względem politycznym i religijnym – idealnie pasuje do biblijnej sekwencji wydarzeń, do środowiska, w którym biblijny Mojżesz mógł zostać wyniesiony przez córkę faraona na „księcia Egiptu”.
Jak ujął to profesor Tyldesley: „Stopniowo, w miarę upływu czasu, Hatchepsut zaczęła mianować nowych doradców, z których wielu było ludźmi stosunkowo niskiego pochodzenia, takimi jak Senenmut”. Czy inną taką osobą w tej administracji mógł być biblijny Mojżesz? Jest to z pewnością możliwe. Ostatecznie jednak ta życzliwość wobec „pokornych” i „cudzoziemców” zanikła pod żelaznymi rządami Totmesa III i Amenhotepa II, który ostatecznie wymazał tych ludzi i ostrzegał przed „cudzoziemcami”.
Czy nie ma dowodów na istnienie Mojżesza w starożytnym Egipcie? Odpowiedź nie jest tak prosta ani oczywista, jak niektórzy twierdzą. Prawda jest taka, że to fascynujące, wieloaspektowe pytanie, które uwypukla pewne naprawdę niezwykłe paralele między historią Egiptu a tekstem biblijnym.
Pasek boczny 1: Niska czy wysoka chronologia – czynnik decydujący o niepowodzeniu?
Jak przedstawiono tutaj oraz w „Kim był faraon Exodusu?”, to zestawienie wydarzeń biblijnych i historycznych podąża za „wysoką chronologią” historii Egiptu. Czasami spotyka się to z krytyką ze strony niektórych egiptologów i entuzjastów, którzy podążają za popularną „niską chronologią” — schematem, który skutecznie umieszcza ten łańcuch władców okresu Nowego Państwa kilka dekad później. Na przykład Exodus około 1446 R. P.N.E. według schematu niskiej chronologii umiejscowiłby go w środku panowania Totmesa III. To nasuwa pytanie: czy cały ten wczesny zarys Exodusu jest słuszny, czy nie, opierając się na dokładności wysokiej chronologii nad niską?
Niekoniecznie. Co ciekawe, istnieje wariant tekstowy 1Krl 6:1 – znaleziony w Septuagincie (LXX) z II wieku p.n.e. – który PODAJE 440 lat od Wyjścia z Egiptu do rozpoczęcia budowy świątyni Salomona.
Nadal przedmiotem debaty pozostaje pytanie, dlaczego tekst LXX podaje 440 lat, a nie 480 lat w tekście masoreckim (MT), który znajduje się w większości Biblii. Jedną z możliwości jest to, że takie liczby w tekście biblijnym były pierwotnie zapisywane symbolami (tj. hieratycznie), a dopiero później zostały przepisane na pełne słowa (tj. „480” zamiast „czterysta osiemdziesiąt”) – i że było to po prostu wynikiem błędu kopisty w odczycie oryginalnego symbolu, popełnionego przez kopistę LXX lub MT.
Mimo to ten alternatywny okres 440 lat umiejscowiłby Exodus pod koniec panowania Amenhotepa II w schemacie krótkiej chronologii – skutecznie utożsamiając resztę opisanych wydarzeń z tymi samymi faraonami.
Twierdzę, że ten ciąg wydarzeń w starożytnej historii Egiptu – od Kamose, faraona, który „nie znał Józefa”, aż do Echnatona, faraona podboju Kanaanu – jest zbyt doskonały, by nie pasował do ciągu wydarzeń biblijnych. I ponownie, twierdzę, że chronologia wysoka jest poprawnym schematem, w połączeniu z 480-letnim okresem z MT. Jednak ci, którzy mogą mieć zastrzeżenia do tej konkretnej interpretacji chronologii egipskiej, mogą wyciągnąć te same ogólne wnioski dotyczące chronologii niskiej i 440 lat z LXX.
Pasek boczny 2: Czy to jest biblijna „Bitia, córka faraona”?
W genealogiach Pierwszej Księgi Kronik (1Krn 4:18) pochowano osobliwą osobę, zwaną „Bitia, córką faraona”, która została żoną Izraelity o imieniu „Mered”. Werset ten wymienia synów, których spłodziła. Czy można utożsamić tę osobę z księżniczką w historii Egiptu?
Dokładna pozycja chronologiczna tej konkretnej genealogii jest trudna do ustalenia. Niemniej jednak tradycja żydowska łączy ją z okresem tuż przed Wyjściem z Egiptu. Miałoby to sens, biorąc pod uwagę związek z Egiptem, a także imiona, które się pojawiają. Werset 17 wspomina o Miriam (imieniu dobrze znanym z okresu Wyjścia i powszechnie uważanym za egipskie). Imię Mered oznacza „bunt”, trafnie oznaczając ten okres przewrotu. A dalszym potwierdzeniem wczesnego charakteru tego fragmentu są imiona ojców tego, co później miałoby stać się izraelskimi miastami w Ziemi Obiecanej (tj. Soko, Gedor i Zanoah). Te czynniki logicznie prowadzą nas do poszukiwania egipskiej księżniczki „Bitia” gdzieś w okolicach tego miejsca Wyjścia, pod koniec XVI do XV wieku P.N.E. I jest kuszące dopasowanie z córką faraona o bardzo podobnym imieniu, która również znika z egipskich zapisów później w swoim życiu: siostra Hatszepsut.
Jak opisano powyżej, Hatszepsut była słynną, w pełni królewską córką faraona Tutmozisa I i jego Wielkiej Królewskiej Małżonki Ahmose. Ale Hatszepsut nie była jedyną w pełni królewską „córką faraona” – miała młodszą siostrę o imieniu Nefrubity.
Ahmose, Tutmozis I i Nefrubity
Wśród szczegółowych reliefów w kompleksie grobowym Hatszepsut w Deir el-Bahari znajduje się wizerunek jej matki, Ahmose; ojca, Tutmozisa I; i siostry, Nefrubity, przedstawionych jako młoda dziewczyna. Ten wizerunek i towarzyszący mu hieroglificzny tekst to wszystko, co o niej wiadomo. Po tym zdarzeniu całkowicie znika z zapisów – typowe założenie jest takie, że zmarła młodo.
Jej imię, Nefrubity, jest interesujące, składa się z dwóch części — Nefru i Bity (transliterowane jako nfrw bity). Nefru/nfr to powszechny element imienia oznaczający „piękno” lub „piękny”. Córka jej siostry Hatszepsut nazywała się Neferure-re: „piękno [boga] Re”. Imię mniejszej żony jej ojca Totmesa I, MUT-nofret, oznacza „[bogini] Mut jest piękna”. Na skrajnym końcu spektrum znajduje się słynna królowa Nefer titi z XIV wieku p.n.e. — lub w pełnej wersji, Neferneferu aten Nefer titi („piękne są piękności [boga] Atona, przyszła piękna kobieta”). Element imienia „Bity” można przetłumaczyć jako „pszczoła”; Ponadto, ten hieroglif reprezentuje Dolny Egipt (miejsce, gdzie znajdowała się Ziemia Goszen, gdzie mieszkała większość Izraelitów). Dla porównania, hebrajskie imię Bitia jest poprawnie wymawiane jako Bitya.
Czy zatem imię Nefru Bitia – „piękna Bitia” – mogłoby pasować do naszej biblijnej księżniczki Bitii (Bityi)? Imię, datowanie, związek z i tak już niezwykłą Hatszepsut, a nawet jej zniknięcie z egipskich zapisów, dobrze pasowałyby do biblijnej opowieści.