tymczasem wyjaśniła się sytuacja księdza, który nie chciał stawić się na mojej parafii w Kraśniku. W obliczu zsyłki z miasta wojewódzkiego ujawnił , ze jest gejem i zatrudnił się w obwoźnym cyrku LGBT
Dyzio_znowu napisal(a): tymczasem wyjaśniła się sytuacja ksiądza, który nie chciał stawić się na mojej parafii w Kraśniku. W obliczu zsyłki z miasta wojewódzkiego ujawnił , ze jest gejem i zaczął jeździć w obwoźnym cyrku LGBT
Z tego wątku wyłania się jedno: - aktywiści LGBTQWERTY działają wbrew interesom społeczności osób homoseksualnych, którzy pragną raczej anonimowej ciszy, a nie krzykliwej uwagi. Pytanie czemu to służy staje się coraz ciekawsze
ms.wygnaniec napisal(a): Z tego wątku wyłania się jedno: - aktywiści LGBTQWERTY działają wbrew interesom społeczności osób homoseksualnych, którzy pragną raczej anonimowej ciszy, a nie krzykliwej uwagi. Pytanie czemu to służy staje się coraz ciekawsze
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Dla mnie jezdo oczywiste - otóż służy rozwaleniu znienawidzonej kultury zachodniej, szczególnie katolskiej.
Sugerujesz, że kultura zachodnia przetrwała do naszych czasów? Bo dzieje takiego tworu jak Unia Europejska powodują moje wątpliwości. Patrząc na dzieje Kościoła w Niemczech, Francji, Holandii, Irlandii też tak coraz mniej. Może syci i gnuśni biskupi muszą przeminąć...
W Ameryce środowiska propedalskie są silne słabością tamtych elit, które uległy czarowi dekadenckiej rozpusty w sposób jawny oraz, o czym pisał los, cnoty im się zautonomizowały względem moralności i nałożyły na poczucie winy za realne prześladowania.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Dla mnie jezdo oczywiste - otóż służy rozwaleniu znienawidzonej kultury zachodniej, szczególnie katolskiej.
+1
Prosto, jasno. Wszelkie modne ruchy od XVI wieku służą tylko i wyłączne destrukcji. Reformacja, oświecenie, socjalizm, pedalstwo - wszystko to rozbija, niczego nie tworzy.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Dla mnie jezdo oczywiste - otóż służy rozwaleniu znienawidzonej kultury zachodniej, szczególnie katolskiej.
Sugerujesz, że kultura zachodnia przetrwała do naszych czasów? Bo dzieje takiego tworu jak Unia Europejska powodują moje wątpliwości. Patrząc na dzieje Kościoła w Niemczech, Francji, Holandii, Irlandii też tak coraz mniej. Może syci i gnuśni biskupi muszą przeminąć...
No, całe to elbegiete jest jakimś tam etapem rozwałki. Skoro ma Kolega wątpliwości, czy dana kultura wogle egzystuje na zachód od Granicy Pokoju i Przyjaźni na Odrze i Nysie Łużyckiej, to znaczy że poprzednie etapy zostały przeprowadzone należycie.
Śmiem jednak twierdzić, że toji owo przetrwało, np. fakt, że rodzina składa się pospolicie z mamy taty i dzieci... no... dziecka i psa, powiedzmy. Ale i nad tem pracujemy, zgodnie ze wskazaniami Engelsa.
Polecam też kazus Irlandiej, która dała się spedalizować w tempie rekordowem.
ms.wygnaniec napisal(a): W Ameryce środowiska propedalskie są silne słabością tamtych elit
Totysz nasi jelity so tera systemantyczno testowani. Prowoka sie nieustajemcy luckoś iszby ktuś komuś pszyłożeł i moralisty mogli wzbudzeć "poczucie winy za realne prześladowania"
Nurmalnie nienormalno dume pedalsko sie demonstrywa wew czerfcu, a u nasz tera jusz demonstrajo wewkułko.
Należałoby uzgodnić terminologię bo akurat definicji cywilizacji i kultury są chyba nawet dziesiątki. Np. wg Konecznego cywilizacja to metoda organizacji życia zbiorowego. A woda w rurach to po prostu aspekt kultury materialnej. Nie mówiąc już o tym, że Los nawiązuje tutaj nie do wodociągów jako takich ale do metafory z Mickiewicza "Mówisz: Niech sobie ludzie nie kochają Boga,Byle im była cnota i Ojczyzna droga. Głupiec mówi: Niech sobie źródło wyschnie w górach,Byleby mi płynęła woda w miejskich rurach".
ms.wygnaniec napisal(a): W Ameryce środowiska propedalskie są silne słabością tamtych elit
Totysz nasi jelity so tera systemantyczno testowani. Prowoka sie nieustajemcy luckoś iszby ktuś komuś pszyłożeł i moralisty mogli wzbudzeć "poczucie winy za realne prześladowania"
Nurmalnie nienormalno dume pedalsko sie demonstrywa wew czerfcu, a u nasz tera jusz demonstrajo wewkułko.
"Profesor ale również gej" Jacek Kochanowski (publicznie wulgarnie obrażał Jakuba Baryłę) wykłada jasno, w czym rzecz:
Jacek Kochanowski @KochanowskiJacq Chciałoby się, żeby rektor Uniwersytet Warszawski również zdawał sobie sprawę, ze profesorowie UW nie działają w społecznej próżni. Jestem po właściwej stronie. I nawet jeśli mnie poniesie, wiem o co walczę.
I żeby nie było wątpliwości dlaczego o tym w tym wątku, stosowne wyjasnienie:
Franciszek mianował rektorem Instytutu ks. Pierangelo Sequeriego, zaś wielkim kanclerzem – arcybiskupa Vincenzo Paglię. O tym ostatnim jest głośno we Włoszech głównie z powodu gejowskiego muralu, jaki zamówił u zdeklarowanego homoseksualisty dla katedry katolickiej w Terni, a sam został uwieczniony na owym malowidle nago w czułym uścisku z innym roznegliżowanym mężczyzną. Poza tym hierarcha dał się poznać jako zwolennik związków partnerskich, w tym także homoseksualnych.
No ale pani Joanna zdaje się mocny ma charakter więc jej zniknięcie jak sądzę odbyło się za jej wiedzą i zgodą. Nie wydaje mi się aby Cejrowski stosował wymyślne szantaże czy manipulacje wobec wyżej wymienionej.
Komentarz
Takie wyobrażenie roli kobiety ma "chrześcijanin", co to "nie wie o co chodzi w Ewangeliach." Jego słowa https://cejrowski.com/moje-wartosci/
(chociaż zastanawiam się, czy taka inteligentna dziewczyna nie przewidywała co ją czeka)
- aktywiści LGBTQWERTY działają wbrew interesom społeczności osób homoseksualnych, którzy pragną raczej anonimowej ciszy, a nie krzykliwej uwagi. Pytanie czemu to służy staje się coraz ciekawsze
Patrząc na dzieje Kościoła w Niemczech, Francji, Holandii, Irlandii też tak coraz mniej. Może syci i gnuśni biskupi muszą przeminąć...
Kulega nie kciałby zosteć wieczno nietykalno ochfiaro?
Prosto, jasno. Wszelkie modne ruchy od XVI wieku służą tylko i wyłączne destrukcji. Reformacja, oświecenie, socjalizm, pedalstwo - wszystko to rozbija, niczego nie tworzy.
Śmiem jednak twierdzić, że toji owo przetrwało, np. fakt, że rodzina składa się pospolicie z mamy taty i dzieci... no... dziecka i psa, powiedzmy. Ale i nad tem pracujemy, zgodnie ze wskazaniami Engelsa.
Polecam też kazus Irlandiej, która dała się spedalizować w tempie rekordowem.
Nurmalnie nienormalno dume pedalsko sie demonstrywa wew czerfcu, a u nasz tera jusz demonstrajo wewkułko.
To akurat cywilizacja, kultura to jakby co innego. Bobkowski to fajnie wytłumaczył.
Kurtura - pokazywamy pocusz to robiemy
https://ekai.pl/uniwersytet-lateranski-rezygnuje-z-nauczania-jana-pawla-ii/
https://ekai.pl/z-instytutu-jana-pawla-ii-usuwa-sie-ludzi-zwiazanych-z-papiezem-polakiem/
I żeby nie było wątpliwości dlaczego o tym w tym wątku, stosowne wyjasnienie:
Był czas kiedy mocno próbowałem się przekonać do Franciszka, ale on mi to wytrwale uniemożliwia.
Bo isz tak sie ino pałemta po chaupie to mie trudno uwierzeć.
edit: domowe układy znajomych, z którymi oni nie obnoszą się na zewnątrz.
https://fakty.interia.pl/polska/news-wybory-mister-gay-2019-kukla-abp-jedraszewskiego-z-poderznie,nId,3148942