Skip to content

Fajny film dzisiaj widziaaaaa...

1555658606178

Komentarz

  • peterman napisal(a):
    Rydygier napisal(a):
    A teraz jest trend na seriale oparte o materiały źródłowe. Różne VODy czynią próby powtórzenia sukcesu Gry o Tron. Dziwnie słabe próby jak dotąd. Tzn. można by sądzić, iż ktokolwiek ładuje w to miliony, rzetelnie zdefiniuje powody tamtego sukcesu i pójdzie podobnym tropem. A jednak jakoś nie.
    Postawa Amazonu była zresztą wroga od początku. Elfowie są długowłosi i białoskórzy? Zrobimy z nich Muzinów ostrzyżonych na jeża i żryjcie gruz, incele.

    Reakcja fanów Tolkiena na ten serial to będzie coś, czego popkultura jeszcze nie oglądała. Tym razem lewusy zadarły z niewłaściwym Profesorem.
    A tu też dobre wieści:

    image
  • A tak się starali :)
  • Nu, -340% to pewne osiągnięcie!
  • Tam są dwa konkretne dupnięcia: w litym i w maju 2022. Czy to się Koleżeństwu z czymś kojarzy?
  • Z drugi strony tak sobie myślę, że szatanowi na pieniądzach nie bardzo zależy. Ile by miał utopić, tyle utopi, by tylko zdemoralizować społeczeństwo.
  • edytowano August 2022
    peterman napisal(a):
    Pro forma, zadebiutował już "Ród smoka", czyli prequel "Gry o tron". JORGE pewnie się spodoba, bo zrobiony z rozmachem, więc przynajmniej widowisko jak trzeba. Ja nie potrafię - bo widzieliśmy, jak dziadowsko kończy się ta historia.
    No, mnie też końcówka tak rozczarowała, że nie chce mi się podchodzić do prequela. Kiedyś pewnie obejrzę. Natomiast naprawdę bym chciał przeczytać całą powieść, od początku do końca (to co wyszło mam). Ale czekam na koniec.

    Doczekamy się ?
  • edytowano August 2022
    JORGE napisal(a):
    peterman napisal(a):
    Pro forma, zadebiutował już "Ród smoka", czyli prequel "Gry o tron". JORGE pewnie się spodoba, bo zrobiony z rozmachem, więc przynajmniej widowisko jak trzeba. Ja nie potrafię - bo widzieliśmy, jak dziadowsko kończy się ta historia.
    No, mnie też końcówka tak rozczarowała, że nie chce mi się podchodzić do prequela. Kiedyś pewnie obejrzę. Natomiast naprawdę bym chciał przeczytać całą powieść, od początku do końca (to co wyszło mam). Ale czekam na koniec.

    Doczekamy się ?
    Dziadyga GRRM właśnie ogłosił, że w tym tygodniu wreszcie skończy "ważny POV" "Winds of Winter", "może nawet dwa". Po czym zaraz dodał, że skupia się też na kolejnych serialach dla HBO.

    Jednym słowem: wątpię.
  • los napisal(a):
    A jak kto lubi Lebowskiego, to jest podobny film - Inherent Vice.
    Obejrzałem. No cóż, gdyby nigdy nie było Lebowskiego, można by mu było dać 5 gwiazdek na FW. Ale skoro był, to nie więcej, niż 3.

    Gdyż istnieje taka zasada (teraz ją sformułowałem):

    Podobieństwo do czegoś dobrego lub lubianego może być atutem w niektórych obszarach, np. w kulinariach, być może w odzieży. W sztuce jest wadą.

  • Wadą odkrytą, dodajmy!

    Swoją drogą nawet powieść Pynchona wyszła 10 lat po Lebowskim.
  • Powieść jest lepsza ale film i na bezrybiu…
  • edytowano September 2022
    Ciekawostki ze świata filmu:

    1. W pierwotnej wersji scenariusza do znakomitego "Taksówkarza" M. Scorsese wszyscy alfonsi-antagoniści głównego bohatera byli...czarni, co bylo zgodne z ówczesnymi realiami tej branży. Scenariusz zmieniono jednak na bardziej politpoprawny.
  • MarianoX napisal(a):
    Ciekawostki ze świata filmu:

    1. W pierwotnej wersji scenariusza do znakomitego "Taksówkarza" M. Scorsese wszyscy alfonsi-antagoniści głównego bohatera byli...czarni, co bylo zgodne z ówczesnymi realimi tej branży. Scenariusz zmieniono jednak na bardziej politpoprawny.
    Jeszcze parę lat wcześniej M. Zwycięzca nie miał takich problemów przy "Życzeniu śmierci".
  • No ba, a twórcy jednego z Bondów - "Żyj i pozwól umrzeć"?
  • Berek napisal(a):
    No ba, a twórcy jednego z Bondów - "Żyj i pozwól umrzeć"?
    Doktor Kananga reprazent!
  • Losowy urobek z dzisiejszej pajęczynki rzucił mi być może pewne światło na genezę sukcesu Potopu, względnie na powód porażek obecnego kina, zwłaszcza (para)widowiskowego w Polsce:

    https://wielkahistoria.pl/obsadzenie-olbrychskiego-w-roli-kmicica-oburzylo-niemal-cala-polske-aktorowi-grozono-nawet-pobiciem/

    Ileż pasji i zamiłowania nawodniło tę produkcję! Dzisiaj pasja Polaków w inne gwizdki ulata.
  • Ale to tylko dlatego, że wcześniej grał Azję i widzowie obawiali się konfuzji.
  • Świadkiem jednej z takich sytuacji była Agnieszka Osiecka, która po całonocnym imprezowaniu w różnych warszawskich lokalach zawędrowała w końcu z Olbrychskim do baru mlecznego Zodiak „na poranny Kefir”. W pewnym momencie spostrzegła, że:pijani ludzie zbili się w grupkę i zaczęli bardzo agresywnie zaczepiać Daniela. Niektórzy chcieli go bić – za to, iż śmie grać Kmicica. Obronił nas jakiś tajniak, też pijany, ale czujny.
    Dobrze, że tacy tajniacy chodzili po świecie w służbie narodu.
  • los napisal(a):
    Ale to tylko dlatego, że wcześniej grał Azję i widzowie obawiali się konfuzji.
    Miałem ten plus z "późnego urodzenia" że na "Pana Wołodyjowskiego" byłem za mały gdy wchodził na ekrany więc "Potop" był moim zapoznaniem się z Olbrychskim.
  • Nadrobiłem ostatnio kino rozrywkowe.

    „Wiking” – 5/10
    „Diuna” – 3/10
    „Batman” – 1/10

    Przy „Wikingu” udzielały mi się takie wrażenia jak przy estońskim „Listopadzie”, zapewne wbrew intencjom twórców – człowiek przedchrześcijański, chociaż przecież wyposażony w sumienie, więc niezdeprawowany do joty, przeciwnie, też gotowy do szukania dobra i tego, co właściwe, kroczył przez życie w towarzystwie demonów, wyciągał przed siebie bezradnie ręce w labiryncie wyobrażeń, chwytając się jakichś fantazji czy idei. Objawienie było zaiste objawieniem (Objawieniem), oczyszczeniem ludzkiego rozumu z tych wszystkich fantazyjnych, pokrętnych złogów – zabawne, jak oświeceniu XVIII w. przydano to miano, kiedy nie było większego oświecenia w dziejach od tego, które przyniósł Jezus Chrystus. Poza tym fenomenem chrześcijańskim morze mroku, beznadziei, nierzadko ponurego fatalizmu. To niby powinno się wiedzieć bez kolorowanek i ruchomych obrazków, ale na ich tle lepiej widać. Na tle literatury starożytnej – też. Oczywiście można też zapytać, na ile to same filmy i szerzej: sztuka, uwydatniają dla artystycznego efektu dzikość tych fantazji, „umagiczniają” egzystencję tamtych ludzi, tworząc (nieintencjonalnie) kontrast między chaosem pogaństwa zagubionego w mitach i opowieściach a ładem chrześcijaństwa. W rzeczywistości większą część życia musiało wówczas stanowić zapewnianie sobie i bliskim podstawowych potrzeb życiowych. Film jako film taki se, nawet obrazki kiczowate czasami, jak nie u Eggersa. Na dwa pozostałe szkoda strzępić ryja.
  • Fajna recenzja.

    Jak się tak zastanawiam nad różnymi problemami, bliskich, znajomych, znajomych znajomych, świata, to jak na dłoni widać, że wszystkie one powstają ze sprzeniewierzenia się Panu Jezusowi. To też stanowi dla mnie prywatny dowód na prawdziwoś Objawienia.
  • filmy posthum
    o Annie Przybylskiej
    o ks. Kaczkowskim

    wyciskacze?
    czy jednak dobre?
    dobre , bo polskie?
  • A propos, Anny Przybylskiej, jakie wybitne kreacje aktorskie zawdzięcza jej "kultura polska".
    Pani była ładna, grała w serialach co sprawiło, że była popularna umarła młodo. Czy w jej aktorswie było coś wybitnego?
    Pytam na poważnie bo usłyszałam,ze była wybitą aktorką.
  • Wybitnymi aktorami to byli Laurence Olivier i Charles Laughton. Tyle w tomacie.
  • los napisal(a):
    Wybitnymi aktorami to byli Laurence Olivier i Charles Laughton. Tyle w tomacie.
    i Modrzejewska,
    Helena Modrzejewska
    nie znam osobiście, ale czytałem o deklamacji abecadła
  • Laughton potrafił wybitnemu w końcu dramaturgowi jakim był Brecht przerobić sztukę. A co potrafiła pani Przybylska?
  • .
    christoph napisal(a):
    filmy posthum
    o Annie Przybylskiej
    o ks. Kaczkowskim

    wyciskacze?
    czy jednak dobre?
    dobre , bo polskie?
    Obowiązujący trend polskiej kinematografii to film typu emocjonalny rolerkoster: nieskomplikowane emocje, postaci kreślone grubymi krechami, wzmacnianie emocji muzyką o odpowiednim zabarwieniu, fabuła pełna jednoznaczności i najwyżej jako pretekst dla tychże emocji. W skrócie - paleta środków typowego serialu tvn.

    Z relacji po seansach ws pomnianych filmów jest wrażenie wpisywania się w te trendy. Z nieco wcześniejszych - nawet "Powołany" był w ten sposób kręcony. Cóż, dostrzeżono, że to sprzedaje się. I pewnie minie jak etap sprośnych komedyjek o sprawach damsko-męskich.
  • loslos
    edytowano October 2022
    W kraju Witkacego, Teodora Parnickiego i Ireneusza Iredyńskiego X_X
  • Parnicki też miau bogatą kolekcję?
    bardziej bym tam ustawił znudzonego Szymanowskiego czy estetę Iwaszkiewicza
  • W ogóle nie rozumiem o co chodzi z tym Parnickim (Iredyńskim zresztą też). Bo Witkacy to pasuje do wszystkiego.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.