+ Bóg zapłać za Wasze modlitwy. Żona dalej w szpitalu i niestety ciągle przed... Wczoraj, po raz pierwszy, udało mi się usłyszeć - przez telefon - bicie serca naszego dziecka [czy raczej "łomot" zestresowanego(?) malucha]. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za Wasz czas i modlitwę. Z Panem Bogiem i NMP.
+ Jeszcze raz Bóg zapłać za modlitwy i gratulacje :) Wywoływanie się nie powiodło i było ryzyko (dziecko owinięte pępowiną i niedotlenione). Dzięki Bogu i Waszym modlitwom żyje :) Chwała Najwyższemu! +
Komentarz
+++
Bóg zapłać za Wasze modlitwy.
Żona dalej w szpitalu i niestety ciągle przed... Wczoraj, po raz pierwszy, udało mi się usłyszeć - przez telefon - bicie serca naszego dziecka [czy raczej "łomot" zestresowanego(?) malucha].
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za Wasz czas i modlitwę.
Z Panem Bogiem i NMP.
+
+++
(tym bardziej że w najbliższych miesiącach będę trzykrotnie prosił w identycznej intencji)
Bóg zapłać za wszystkie Wasze modlitwy!
Mama i dziecko żyją :) Maluch pod obserwacja lekarzy [cesarskie cięcie, ostatecznie].
Niech Was Bóg ma w Swojej opiece!
Z Panem Bogiem, NMP i św. Jozefem!
+
+
+
No i gratulacje!
Jeszcze raz Bóg zapłać za modlitwy i gratulacje :)
Wywoływanie się nie powiodło i było ryzyko (dziecko owinięte pępowiną i niedotlenione).
Dzięki Bogu i Waszym modlitwom żyje :)
Chwała Najwyższemu!
+