Who The F*** Is Alice?
Czy powinienem ich znać?
Wiadomka, że nie mieszkam w Polsce. Polityką, cwelebrytami, czy innemi świrami mało się interesuję. Nazwicha, które padają na forum są mi w większości nie znane i nie za bardzo mnie one interesują. Bardzo, ale to bardzo stosuję się do zasady SMSPF. Z drugiej jednak strony nie chcę zostać uznany za buraka, ignoranta i ćwoka, któren w życiu nie słyszał o jakimś typie, a powinien.
Do tej pory po cichu, żeby nie wyjść na żłoba, przepuszczałem gostka przez szatkownicę Gugiel, co często dawało pożal się Boże wyniki bo dowiadywałem się czegoś co wywoływało u mnie odruchy typu rzyg. Poco mnie to bełło? Żyłem se do tej pory w błogiej niewiedzy o frajerze i dobrze - a co się dowiesz to się nie oddowiesz.
Ale dzisiej kuniec. Szkoda mnie caszu i nerwów.
Jak ktoś chce to obświećta mnie czy warto te indywiduum znać czy nie.
A może inaczej: kto to je, a ja se sam wykombinuję czy warto.
Tylko z jednego dnia:
Kamizela
Kucharski
Świerczyński
Wolski
Marian Panic
Stanisław Koziej
Mariusz Błaszczak
Jarosław Stróżyk
Piotr Pytel
Mirosław Różański
Szogun
Ahmad Mansour
Lubina
Kurważ, no dajta spokój.
Wiadomka, że nie mieszkam w Polsce. Polityką, cwelebrytami, czy innemi świrami mało się interesuję. Nazwicha, które padają na forum są mi w większości nie znane i nie za bardzo mnie one interesują. Bardzo, ale to bardzo stosuję się do zasady SMSPF. Z drugiej jednak strony nie chcę zostać uznany za buraka, ignoranta i ćwoka, któren w życiu nie słyszał o jakimś typie, a powinien.
Do tej pory po cichu, żeby nie wyjść na żłoba, przepuszczałem gostka przez szatkownicę Gugiel, co często dawało pożal się Boże wyniki bo dowiadywałem się czegoś co wywoływało u mnie odruchy typu rzyg. Poco mnie to bełło? Żyłem se do tej pory w błogiej niewiedzy o frajerze i dobrze - a co się dowiesz to się nie oddowiesz.
Ale dzisiej kuniec. Szkoda mnie caszu i nerwów.
Jak ktoś chce to obświećta mnie czy warto te indywiduum znać czy nie.
A może inaczej: kto to je, a ja se sam wykombinuję czy warto.
Tylko z jednego dnia:
Kamizela
Kucharski
Świerczyński
Wolski
Marian Panic
Stanisław Koziej
Mariusz Błaszczak
Jarosław Stróżyk
Piotr Pytel
Mirosław Różański
Szogun
Ahmad Mansour
Lubina
Kurważ, no dajta spokój.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Wolski i Kamizela: tak
Reszta nie.
Kucharski - ?
Świerczyński - ?
Wolski
Marian Panic - ?
Stanisław Koziej
Mariusz Błaszczak - minister wojny
Jarosław Stróżyk - ? (wg gógla: a. scenarzysta filmowy, b. fotograf ślubny, c. redaktor w Przewodniku katolickim, d. generał i pewnie o tego chodzi: → wiki, po datach i wynikach w góglu to tvn24-wyborcza
Piotr Pytel
Mirosław Różański
Szogun
Ahmad Mansour - ?
Lubina - ?
https://www.facebook.com/marian.panic
Lubina to ciekawy badacz Chin, można w ciemno słuchać wszystkiego co znajdziesz na youtube.
Reszta niewarta uwagi.
https://youtube.com/@bronpancernaswiata6835
Zresztą sądzę że użycie ksywki Płaszczak nie miało poniżyć, ośmieszyć, zyskredytować obecnego MON Błaszczaka.
Ja się w piersi też bije bo miałę go za safandułe ale okazało się że człowiek ten jest z gatunku tych których wartość poznajemy w sytuacji kryzysowej, a na co dzień byśmy go w tłumie minęli bez zahaczenia jego postaci oczów dołami.
Bez akcji Antoniego, który musiał najpierw osuszyć to bagno w MON, bez takiego właśnie prostego Misiewicza znikąd, który "nie wiedział ze się nie da" a który np. rozpiżył komórkę Pytla trudno byłoby teraz Błaszczakowi budować skuteczny system w MON.
Wszystko ma swój czas. Może Antoni nie nadawał się do budowania, nie miał tez do tego zaplecza ludzkiego i Błaszczak słusznie go zmienił ale bez tego męża opatrznościowego teraz nic by nie było.
Nawet wyborcza pisała z przekąsem o Błaszczaku jako pisowskim "prymusie" w kontekście wyborów
Ale za to moja Teściowa mogłaby się pochwalić: "Mój uczeń został prezydentem!" ;-)
Natomiast na prezydenta typowałbym właśnie Magierowskiego, ma więcej umiejętności "miękkich".
Dla mnie tylko jedna osoba z listy jest godna głębszego poznania.
Paru wartych zapamiętania z dobrej lub złej strony. A jak zapomnę to zajrzę w ten wątek.
Lubię krótką i zwięzłą definicję forumkowiczów na których mogę liczyć: trepa, Panteleja, Przemka, marnioka i paru innych.
Ale najbardziej przypadło mi do gustu pryncypium Szturmowca: