Cytat dnia
"Ekspert" (później zaktualizuję o jego nazwisko) w programie Woronicza 17 TVPINfo:
W dzisiejszych czasach w krajach Europy zachodniej administracja to nie są ludzie zarządzający papierem toaletowym; to jest korporacja, która dla rządów jest partnerem a nie wykonawcą poleceń
Otagowano:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
"Większość parlamentarna, czyli de facto, Jarosław Kaczyński."
:)
http://majorfydrych.blog.onet.pl/
:-$
Duda - Tusk-nie-w-szystek-rozumie
https://twitter.com/lis_tomasz/status/689571305679642624
DominikaWielowieyska
@DWielowieyska
dzieci niedożywione są tam, gdzie rodzice są niedbali albo niezaradni. I wtedy 500 zł nie pomoże, bo wydadzą na co innego
A jeleń jakiś.
Maniek nawija nurmalnie jak generał Patton, a najsmaczniejszy jest fragment o Komoruskim =))
"Ja nie chwalę rządów PiSu, ale do tej pory nie jestem rozczarowany, jadą z tymi bydlakami na ostro a ja chcę więcej !"
JORGE>
I czy ich adresy do carycy Katarzyny, nie miały jakiegoś związku z zamachnięciem się na szlacheckie przywileje.
Nie pozwólmy lewakom zawłaszczyć Kościuszki...
Ale cytowaana wypowiedź naczelnika brzmi "Za samą szlachtę bić się nie będę" nic nie wspominając o stopniu jej gębności.
Również koleżanka balbina w swojej wypowiedzi szlachty nie róznicowało @Eden
z tym patriotyzmem chłopskich insuregentów to też różnie bywało: cześć poszła na polecenie pana, cześć ze względu na konkretne korzyści. Bo ostatecznie każdy sam wybiera czym się w życiu kieruje, dlatego i patriotów i zaprzańców znajduje się we wszystkich grupach społecznych.
Czyżby partia Razem serio serio żądała realizacji postulatów społecznych sprzed 200 lat? Toż już 100 lat temu wyśmiewał to Piłsudski.
Koledzy zaczynają dyskutować o tym czy lepiej myć nogi czy ręce.
Nikt nie neguje, że w tworzeniu wysokiej kultury polskiej i kształtowaniu się etosu narodowego największy udział miała szlachta. Tyle, że ona też nie istniała w społecznej próżni. I dlatego Kościuszko miał rację, że nie ma sensu walczyć w obronie samej szlachty.
Ciekawe refleksje na ten temat można znaleźć w "Trzy po trzy" Fredry, który ubolewał nad niewykorzystaniem potencjału włościan masowo zgłaszających się do wojska i w dużej części odprawianych z kwitkiem. (Swoją drogą przykład "Krakusów" Umińskiego, chyba nawet lepiej niż Koścuszkowscy kosynierzy pokazał, że cześć chłopstwa miała niezły potencjał bojowy).
I odpowiedź:
No i właśnie ta tzw. elyta narodu, która aspirowała do przewodzenia jemu, to byly te wszystkie ówczesne książątka Braniccy, Rzewuscy, czy Potoccy, którzy zwykłymi zaprzańcami sprawy narodowej się okazali być z Targowicy i obcymi jurgieltnikami. A chłopi od Kościuszki i plebs miejski od Kilińskiego patriotyzm swój udowodnili podczas wydarzeń insurekcyjnych 1794 r. Tak więc ten tego z tą pełnogebna elyta narodu...
(koniec cytatów)
Więc staraj się jakoś lepiej formułować myśli, bo ja piszę o szlachcie jako elicie, a ty piszesz, że to pseudoelita, a masz na myśli wyłącznie magnatów. A jak przycisnąć i pociągnąć temat to przyznajesz rację, że tylko szlachta mogła być elitą. Nawet późniejszy o wiek Piłsudski, tak przez ciebie nieraz chwalony, wywodził się właśnie ze szlachty, a przecież wtedy mieszczaństwo i chłopstwo było już silniejsze i nawet potrafiło stworzyć silne obozy polityczne (endecję, PSL itd.).